Joe Kraemer - "Jack Reacher" (2012)
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34961
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34961
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Joe Kraemer - "Jack Reacher" (2012)
Omenare imperavi ameno
Dimere dimere martiro
Martiremo, ameno
Dimere dimere martiro
Martiremo, ameno
#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: Joe Kraemer - "Jack Reacher" (2012)
nie taki kawałek (?) miałem na myśli ale whatever :]
#FUCKVINYL
Re: Joe Kraemer - "Jack Reacher" (2012)
Film wczoraj obejrzałem, całkiem przyjemny, Cruise rewelka, zdecydowanie najlepszy w filmie
Chyba sięgnę za jakiś czas po książki o Reacherze, film mnie do tego nawet zachęcił, ciekawe czy będą jeszcze kolejne części, bo to cała seria książek powstała. Muzyka w filmie całkiem spoko, choć tak jak na płycie najbardziej wybija się pierwszy i ostatni utwór, reszta to już taka przyjemna tapeta. Ale temacik główny fajny, zapada w pamięci, ostatnio często lubię se go nucić, także 3,5 to też moim zdaniem słuszna ocena.

- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34961
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Joe Kraemer - "Jack Reacher" (2012)
Za dużo go nie było, głównie pod koniec, ogólnie ujdzie, pierwsza scena z jego udziałem była fajna, a później to dużo się nie odzywał 

Re: Joe Kraemer - "Jack Reacher" (2012)
#FUCKVINYL
Re: Joe Kraemer - "Jack Reacher" (2012)
Zgadzam się z Templarem - ze ścieżki dźwiękowej najciekawszy jest zdecydowanie początek i koniec. Na płytce przyjemnie słucha się także dodanej bonusowo suity.
Co do filmu... No porażka, mam nadzieję, że wpływy z Azji nie przekroczą oczekiwanych stu milionów i tym samym kolejna część nie powstanie
. Szkoda marnować potencjał tkwiący w książkowej serii przez tak niepasującego do swojej roli kolesia. Patrząc na grę Cruise'a (i w ogóle na niego
) trudno uwierzyć w genialny umysł i stalowe mięśnie Reachera
. Doceniam wysiłki scenarzystów, starających się upchnąć w filmie trochę elementów humorystycznych, ale jak dla mnie najśmieszniejszą była scena, kiedy to po opisie postaci Jacka - genialny śledczy, człowiek-duch, "Irak, Afganistan, Bośnia", odznaczony najwyższymi medalami itp. - do pokoju wkroczył Tomasz
.

Ogólnie film kuleje aktorsko, przez co Cruise trochę zyskuje. W zasadzie najbardziej podobała mi się postać Zec'a. Żadna wielka rola, ale i tak kibicowałem mu bardziej niż Reacherowi
.
Co do filmu... No porażka, mam nadzieję, że wpływy z Azji nie przekroczą oczekiwanych stu milionów i tym samym kolejna część nie powstanie





Ogólnie film kuleje aktorsko, przez co Cruise trochę zyskuje. W zasadzie najbardziej podobała mi się postać Zec'a. Żadna wielka rola, ale i tak kibicowałem mu bardziej niż Reacherowi

Re: Joe Kraemer - "Jack Reacher" (2012)
Uprzedzę Adama: Dziekan?
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
Re: Joe Kraemer - "Jack Reacher" (2012)
Czepianie się, że Cruise nie wygląda tak jak w książce jest głupie, raz, że Lee Child jest nim zachwycony, dwa, kto niby miał grać Reachera, jak popatrzyłem na propozycje jak np. Dolph Lundgren to padłem, on by miał niby grać genialnego śledczego?
Cruise akurat spisał się świetnie, no i nie wiem co tu takiego śmiesznego, że niby mały, za to wszyscy lubią go w M:I, mały, niepozorny, a mimo wszystko i tak najlepszy 


Re: Joe Kraemer - "Jack Reacher" (2012)
Eeee... Nie?Uprzedzę Adama: Dziekan?

Lee Child jest pewnie zachwycony, bo bez Cruise'a film by może nawet nie powstał - w końcu to on jest jednym z producentów


Re: Joe Kraemer - "Jack Reacher" (2012)
Spoko, taki żarcikPiguła pisze:Eeee... Nie?Uprzedzę Adama: Dziekan?![]()

Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
Re: Joe Kraemer - "Jack Reacher" (2012)
I tak by się nie przyznał
A może Adam jest dziekanem, skoro tak często się o to pyta?



Re: Joe Kraemer - "Jack Reacher" (2012)

Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.