MYCHAEL DANNA - LIFE OF PI (2012)

[hp_gof]

W bakstejdżowym wywiadzie powiedział, że książka sprzed 15 lat. Nie wiem, trza sprawdzić. Może w posagu książkę od żony dostał

[Wawrzyniec]

Ciekawe czy w książce ten tygrys też był CGI?

[hp_gof]

Książka wyszła w 2001.

[Wawrzyniec]

[Mystery]

[Koper]

W bakstejdżowym wywiadzie powiedział, że książka sprzed 15 lat. Nie wiem, trza sprawdzić. Może w posagu książkę od żony dostał

Książka wyszła w 2001.

Czyli żona Danny cofnęła się w czasie, żeby podarować mężowi książkę, by miał więcej czasu myśleć nad scorem. W ten sposób chciała zwiększyć jego oscarowe szanse.

[hp_gof]

[Wawrzyniec]

Czyli żona Danny cofnęła się w czasie, żeby podarować mężowi książkę, by miał więcej czasu myśleć nad scorem. W ten sposób chciała zwiększyć jego oscarowe szanse.

Hm, w sumie ta historia brzmi ciekawiej od samego "Life of Pi" i coś takiego bym chętnie oglądaną. Mam nawet tytuł: "The Time Traveling Wife".

[Adam]

Danna at his best - http://www.soundtracks.pl/reviews.php?op=show&ID=1063

[hp_gof]

Wszystko na 4,5

[Adam]

[Wawrzyniec]

Może macie jakąś wadę w programie i wszystko Wam na 4,5 ocenia? Chociaż akurat ta ocena nie razi tak jak Desplaty. Przy czym ja dałbym samo 4/5.

[Adam]

było pisać reckę

[Wawrzyniec]

Ale ja filmu nie widziałem i nie zamierzam zobaczyć. I wcale nie miałem ochoty tego pisać.

[Adam]

ale bez filmu się pisze też dobrze dosłownie i w przenośni