Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
-
Corsito
- Gość od wnoszenia fortepianu
- Posty: 62
- Rejestracja: sob mar 25, 2006 15:53 pm
- Lokalizacja: Wrocław
-
Kontakt:
#1
Post
autor: Corsito » czw kwie 20, 2006 18:05 pm
Powiem krótko: lepiej sie pospieszcie

Ja dzisiaj chyba ostatnie 2 miejsca obok siebie WOLNE zarezerwowalem w miare dobrym miejscu (studenckie

).
Prawie cała sala jest juz zarezerwowana, wolne pierwsze rzedy, pojedyncze na srodku, 2-ki juz tylko na rogach.
Na uspokojenie dodam, że miejsca VIP wolne prawie wszystkie, jak ktos lubi siedziec kolo prezesow kghmu czy innych

-
Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26569
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
-
Kontakt:
#2
Post
autor: Koper » pt kwie 21, 2006 23:15 pm
A jakiś program konertu może by tak... ?
-
Tomek
- Redaktor Kaktus
- Posty: 4257
- Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
-
Kontakt:
#4
Post
autor: Tomek » sob kwie 22, 2006 15:31 pm
-
Łukasz Waligórski
- Początkujący orkiestrator
- Posty: 617
- Rejestracja: śr maja 18, 2005 12:27 pm
-
Kontakt:
#5
Post
autor: Łukasz Waligórski » sob kwie 22, 2006 16:28 pm
Tomek pisze:TBA - To Be Announced
Czyli:
Trzeba Będzie Anulować

-
Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
#6
Post
autor: Marek Łach » sob kwie 22, 2006 19:02 pm
Szkoda, że same ogólniki...
Co np. jest w muzyce z lat 50. i 60.?
-
Tomek
- Redaktor Kaktus
- Posty: 4257
- Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
-
Kontakt:
#7
Post
autor: Tomek » sob kwie 22, 2006 19:24 pm
Marek Łach pisze:
Szkoda, że same ogólniki...
Co np. jest w muzyce z lat 50. i 60.?
Nie licz raczej na Rozsę, Bernsteina, Northa, Herrmanna albo Newmana... Zapewne jakieś standardy, w typie Pink Panther i Love Story.
Mogę się oczywiście mylić.
-
Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26569
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
-
Kontakt:
#8
Post
autor: Koper » sob kwie 22, 2006 22:24 pm
Tomek pisze:Marek Łach pisze:
Szkoda, że same ogólniki...
Co np. jest w muzyce z lat 50. i 60.?
Nie licz raczej na Rozsę, Bernsteina, Northa, Herrmanna albo Newmana... Zapewne jakieś standardy, w typie Pink Panther i Love Story.
Mogę się oczywiście mylić.
Akurat "Love Story" to chyba był już rok 1970.
Co do programu to nie za wiele tam napisano, a 2 czerwca to akurat ma być muzyka Dębskiego zdaje się. Najbardziej mnie rozbraja koncert muzyki z "Amadeusza". To co mogliby zagrać jako jakiś tam przegląd kompozycji Mozarta podciągają pod muzykę filmową. Szkoda, że do filmu pt. "Beethoven" muzykę zrobił Randy Edelman, bo może też by się znalazła w programie.

-
Tomek
- Redaktor Kaktus
- Posty: 4257
- Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
-
Kontakt:
#9
Post
autor: Tomek » ndz kwie 23, 2006 10:41 am
Koper pisze:Tomek pisze:Marek Łach pisze:
Szkoda, że same ogólniki...
Co np. jest w muzyce z lat 50. i 60.?
Nie licz raczej na Rozsę, Bernsteina, Northa, Herrmanna albo Newmana... Zapewne jakieś standardy, w typie Pink Panther i Love Story.
Mogę się oczywiście mylić.
Akurat "Love Story" to chyba był już rok 1970.
Co do programu to nie za wiele tam napisano, a 2 czerwca to akurat ma być muzyka Dębskiego zdaje się. Najbardziej mnie rozbraja koncert muzyki z "Amadeusza". To co mogliby zagrać jako jakiś tam przegląd kompozycji Mozarta podciągają pod muzykę filmową. Szkoda, że do filmu pt. "Beethoven" muzykę zrobił Randy Edelman, bo może też by się znalazła w programie.

Niestety takie są nasze realia. Rozbrajające. Żeby uczestniczyć w prawdziwym koncercie muzyki filmowej trzeba niestety jechać albo do Gent, albo gdzieś do Włoch, albo do Londynu albo do Hiszpanii i zobaczyć tak jak w tym roku np. Basila Poledourisa

-
Corsito
- Gość od wnoszenia fortepianu
- Posty: 62
- Rejestracja: sob mar 25, 2006 15:53 pm
- Lokalizacja: Wrocław
-
Kontakt:
#10
Post
autor: Corsito » ndz kwie 23, 2006 12:24 pm
Tomek pisze:Koper pisze:Tomek pisze:
Nie licz raczej na Rozsę, Bernsteina, Northa, Herrmanna albo Newmana... Zapewne jakieś standardy, w typie Pink Panther i Love Story.
Mogę się oczywiście mylić.
Akurat "Love Story" to chyba był już rok 1970.
Co do programu to nie za wiele tam napisano, a 2 czerwca to akurat ma być muzyka Dębskiego zdaje się. Najbardziej mnie rozbraja koncert muzyki z "Amadeusza". To co mogliby zagrać jako jakiś tam przegląd kompozycji Mozarta podciągają pod muzykę filmową. Szkoda, że do filmu pt. "Beethoven" muzykę zrobił Randy Edelman, bo może też by się znalazła w programie.

Niestety takie są nasze realia. Rozbrajające. Żeby uczestniczyć w prawdziwym koncercie muzyki filmowej trzeba niestety jechać albo do Gent, albo gdzieś do Włoch, albo do Londynu albo do Hiszpanii i zobaczyć tak jak w tym roku np. Basila Poledourisa

Na bezrybiu i rak ryba

W zeszłym roku chyba wlasnie koncert otwierajacy byl bardzo udany (2 VI) , na reszcie nie bylem, bo to tez byla muzyka klasyczna czy jakas filharmonia familijna.
Ale na otwierajacym bylem i grali Elfmana, Williamsa (duuzo Williamsa), Barrego, Mancini...
Jak dyrygowal bedzie Debski mam cicha nadzieje usłyszec Ogniem i Mieczem LIVE

-
Łukasz Waligórski
- Początkujący orkiestrator
- Posty: 617
- Rejestracja: śr maja 18, 2005 12:27 pm
-
Kontakt:
#11
Post
autor: Łukasz Waligórski » ndz kwie 23, 2006 14:13 pm
Corsito pisze:
Na bezrybiu i rak ryba

W zeszłym roku chyba wlasnie koncert otwierajacy byl bardzo udany (2 VI) , na reszcie nie bylem, bo to tez byla muzyka klasyczna czy jakas filharmonia familijna.
Ale na otwierajacym bylem i grali Elfmana, Williamsa (duuzo Williamsa), Barrego, Mancini...
Jak dyrygowal bedzie Debski mam cicha nadzieje usłyszec Ogniem i Mieczem LIVE

Też byłem na tym koncercie i faktycznie był bardzo fajny. Chyba ciągle gdzieć mam nagranie z niego... między innymi nieco sfałszowanego Batmana

W tym roku będzie we Wrocławiu tyle koncertów że zastanawiam się czy się tam nie przeprowadzić.
Ale tak na serio to wydarzeniem No. 1 dla mnie jest w tym roku Oratorium 56. Może to nie muzyka filmowa ale nazwisko Jan A.P. Kaczmarek dla nie zawsze oznacza muzyczną satysfakcję. Tym bardziej że niedawno rozmawiałem z agentką Kaczmarka i zapewniła mnie że Oratorium będzie jeszcze większe niż Kantata o Wolności. Ma być więcej chórów, orkiestry i aż cztery wokalistki

No a poza tym nadal czekam na ogłoszenie programu Malty... może Debney przyjedzie...

-
Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9373
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
-
Kontakt:
#12
Post
autor: Paweł Stroiński » pn kwie 24, 2006 09:15 am
Z czym ma przyjechać Debney? Symfonią opartą na Pasji?
-
Łukasz Waligórski
- Początkujący orkiestrator
- Posty: 617
- Rejestracja: śr maja 18, 2005 12:27 pm
-
Kontakt:
#13
Post
autor: Łukasz Waligórski » pn kwie 24, 2006 09:31 am
Paweł Stroiński pisze:Z czym ma przyjechać Debney? Symfonią opartą na Pasji?
Mhm. To takie moje marzenie...

-
Corsito
- Gość od wnoszenia fortepianu
- Posty: 62
- Rejestracja: sob mar 25, 2006 15:53 pm
- Lokalizacja: Wrocław
-
Kontakt:
#14
Post
autor: Corsito » pn kwie 24, 2006 11:48 am
A może orkiestra wykona całe Cutthroat Island

:):)
-
Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26569
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
-
Kontakt:
#15
Post
autor: Koper » pn kwie 24, 2006 19:19 pm
Nie. Będzie za to "Biały Kieł 2".
