WTF Tomek? Seriously, WTF? Ty chyba nie znasz definicji kultowości, Koper ją podał, zacytuję jeszcze raz:
«popularny w jakiejś grupie społecznej»
Tomek pisze:Świetne, niezwykle popularne filmy z całą mitologiczną otoczką (abstrahuję od Zmierzchów i Potterów - to były tylko przykłady podobnego zjawiska). To nie ma żadnego znamiona kultowości.
Czyli mówiąc inaczej napisałeś, że to są popularne filmy, nie mające nic wspólnego z byciem popularnymi, przeczysz sam sobie.
I jeszcze jedno TRON: Legacy też jest już kultowy w jakże nielubianym przez Ciebie środowisku nerdów
A Dystrykt 9 jest owszem lepszym filmem, ale kultowy to on nigdy nie będzie w żadnej społeczności, to jest zwykłe dobre kino wzorujące się na wielu innych filmach, a także grach, zresztą to miała być ekranizacja Halo, dopiero w trakcie produkcji zamieniła się ona w Dystrykt 9, obcy i bronie skopiowane do tego z Half-Life'a, ten film nie wprowadził nic nowego, także do kultowości to mu bardzo daleko, za jakiś czas to mało kto o nim będzie pamiętał.
