http://www.youtube.com/watch?v=AAUUDbqOzrk
HOUR OF THE GUN - Jerry Goldsmith - Tadlow/Prometheus Re-rec
- kiedyśgrześ
- + W.A. Mozart +
- Posty: 6116
- Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm
Re: HOUR OF THE GUN - Jerry Goldsmith - Tadlow/Prometheus Re
cóż, załączyłem main theme prażan, załączyłem oryginał z varese, wydany w 2005 r i co? ano przepaść. Fitzpatrick chyba jest sabotażystą bo ten wykon jest po prostu słaby. w ogóle zabierać się za Jerryego rerece to trzeba mieć nie po kolei w głowi - no chyba że ta seria to będą scory stricte z lat 60 czy fragmentarycznie z lat 70, to ok. Bo późniejsze lata Jerryego są nie do zrerecowania, chyba że chcą zrobić poziom swoich składanek po 5 zł które kosze zalegają. No i na start serii Hour Of The Gun? To nie jest żaden wielki tytuł w płytotece Jerryego...
NO CD = NO SALE
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9412
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: HOUR OF THE GUN - Jerry Goldsmith - Tadlow/Prometheus Re
No, cóż. Turek zachwycał się, jak to Jerry ożył. Moim zdaniem raczej zaczął się szybciej rozkładać.
Re: HOUR OF THE GUN - Jerry Goldsmith - Tadlow/Prometheus Re
skoro od tak przeciętngo scoru zaczęli, wykonali temat główny tak przeciętnie, to jeszcze ciekawsze staje się oczekiwanie jakież to kolejne tytuły zrerecują
i błagam, oby to serio były tylko lata 60...
NO CD = NO SALE
- kiedyśgrześ
- + W.A. Mozart +
- Posty: 6116
- Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm
Re: HOUR OF THE GUN - Jerry Goldsmith - Tadlow/Prometheus Re
nieeee
mam na mysli rożne westernikowe niewydane scory, albo wydane słabo.
NO CD = NO SALE
Re: HOUR OF THE GUN - Jerry Goldsmith - Tadlow/Prometheus Re
a kto kupi np rerec Ducha skoro wyszło finalne i ekskluzywne wydanie 2cd w FSM?! tylko Ci co zbierają wszystko co ma Jerry na okładce napisane. Ale takich dużo nie ma. nie moja kasa, niech Fitzpatrick wydaje na co chce, ale moim zdaniem inwestować się powinno w nagrania scorów niedostępnych, słabo wydanych itp. Hour Of The Gun można pod to podpiąć, ale tylko z powodu małej ilości materiału oryginalnie wydanego - tylko 30 minut. Bo dźwięk był ok.
NO CD = NO SALE
- kiedyśgrześ
- + W.A. Mozart +
- Posty: 6116
- Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm
Re: HOUR OF THE GUN - Jerry Goldsmith - Tadlow/Prometheus Re
PewnieSzczypior pisze:Pewnie Płaneta Małp, Chinatown, Omen, Poltergeist, Under Fire, Masada, Star Treki i inne...Adam pisze:skoro od tak przeciętngo scoru zaczęli, wykonali temat główny tak przeciętnie, to jeszcze ciekawsze staje się oczekiwanie jakież to kolejne tytuły zrerecująi błagam, oby to serio były tylko lata 60...
Płaneta Małp,
Chinatown, nie znalazłem, a coś jest
Omen , http://www.youtube.com/watch?v=Vo-BdRp8z7c EDIT
Poltergeist, nie znalazłem, a coś jest
Under Fire, http://www.youtube.com/watch?v=K-j03UPaOCo
Masada, http://www.youtube.com/watch?v=3Uzpzqw_8f4
Star Treki http://www.youtube.com/watch?v=cPmSm_SIlgs
i inne...
Ostatnio zmieniony pt lis 30, 2012 18:15 pm przez kiedyśgrześ, łącznie zmieniany 2 razy.
-
Mefisto
Re: HOUR OF THE GUN - Jerry Goldsmith - Tadlow/Prometheus Re
może znajdą odrzucony score Jerry'ego do Conana i znowu będzie Crom!
Re: HOUR OF THE GUN - Jerry Goldsmith - Tadlow/Prometheus Re
Zastanawiam się dla kogo oni chcą to robić/produkować? Oczywiście, dla Michała, ale to inna sprawa 
Rozumiem re-reci dzieł z lat 50-ych i 60-tych, naprawdę dużych i głośnych tytułów: Quo Vadis, El Cid itd. Rozsy, Waxmana itd. Wydania te mają sporą zaletę w postaci jakości dźwięku oraz produkcji i znajdują swój target w ludziach, takich jak Turek (czy Marek), którzy pasjonują się golden age'm. Nadal jest to jednak nisza.
Natomiast Goldsmith ma nieporównywalnie większa bazę fanów. Bazę naprawdę hardkorowych fanów, którzy nie zaakceptują tych re-reców i je pewnie znienawidzą. Z drugiej strony Goldsmith to nie Williams czy Morricone czy Horner, którzy dużo łatwiej są przyswajalni przez przeciętnego słuchacza czy jakichś beginnerów filmówki niż Goldsmith. Dlatego też nie wiem jaki biznes chce na tym zbić Fitzpatrick? Bo coś takiego jak Hour of the Gun najpewniej kompletnie nie zainteresuje nikogo poza hardkorowcami Goldsmitha. A ci je najpewniej z-rejectują
Rozumiem re-reci dzieł z lat 50-ych i 60-tych, naprawdę dużych i głośnych tytułów: Quo Vadis, El Cid itd. Rozsy, Waxmana itd. Wydania te mają sporą zaletę w postaci jakości dźwięku oraz produkcji i znajdują swój target w ludziach, takich jak Turek (czy Marek), którzy pasjonują się golden age'm. Nadal jest to jednak nisza.
Natomiast Goldsmith ma nieporównywalnie większa bazę fanów. Bazę naprawdę hardkorowych fanów, którzy nie zaakceptują tych re-reców i je pewnie znienawidzą. Z drugiej strony Goldsmith to nie Williams czy Morricone czy Horner, którzy dużo łatwiej są przyswajalni przez przeciętnego słuchacza czy jakichś beginnerów filmówki niż Goldsmith. Dlatego też nie wiem jaki biznes chce na tym zbić Fitzpatrick? Bo coś takiego jak Hour of the Gun najpewniej kompletnie nie zainteresuje nikogo poza hardkorowcami Goldsmitha. A ci je najpewniej z-rejectują

- karcharoth
- Jestem Żydem
- Posty: 336
- Rejestracja: ndz wrz 19, 2010 12:05 pm
- Lokalizacja: Wrocław, niekiedy Kargowa, ale głównie Planet Armstrong
Re: HOUR OF THE GUN - Jerry Goldsmith - Tadlow/Prometheus Re
Jasny gwint. Co za wykonanie. Zrobili z tego takie romansidło, że masakra. Robaki toczące dżerego mówią nie.
"If our music survives, which I have no doubt it will, then it will because it is good." - Jerry Goldsmith
- Bucholc Krok
- Jean-Baptiste Lully
- Posty: 17506
- Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
- Lokalizacja: Golden Age
Re: HOUR OF THE GUN - Jerry Goldsmith - Tadlow/Prometheus Re
Nie wydaje mi się. Jak się jest hardkorem to chyba cieszy każde wydanie? Im więcej wersji tym lepiej, ciekawiej. A to czy re-rec będzie lepszy czy gorszy od oryginału to już inna sprawa. Można mieć różne wydania i różne zdanie na temat każdego.Tomek pisze:Zastanawiam się dla kogo oni chcą to robić/produkować?
Dlatego też nie wiem jaki biznes chce na tym zbić Fitzpatrick? Bo coś takiego jak Hour of the Gun najpewniej kompletnie nie zainteresuje nikogo poza hardkorowcami Goldsmitha. A ci je najpewniej z-rejectują
A co do interesu.. balon próbny pokaże. Jeśli HotG dobrze się sprzeda to będą klepać kolejne. Zresztą czy oni przypadkiem nie mieli się zwijać?
"Wszyscy się koncentrują na tej wymianie słów z Lechem Wałęsą, który jest niesłychanie szybki, jeżeli chodzi o riposty, i tutaj ma taki intelekt najwyższych lotów" Rafał "Rafaello" Trzaskowski, prezydęt Warszawy
- Bucholc Krok
- Jean-Baptiste Lully
- Posty: 17506
- Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
- Lokalizacja: Golden Age
Re: HOUR OF THE GUN - Jerry Goldsmith - Tadlow/Prometheus Re
Aż tak to nie, ale mogliby wykorzystywać lepsze nośniki, skoro już robią te re-rece.
"Wszyscy się koncentrują na tej wymianie słów z Lechem Wałęsą, który jest niesłychanie szybki, jeżeli chodzi o riposty, i tutaj ma taki intelekt najwyższych lotów" Rafał "Rafaello" Trzaskowski, prezydęt Warszawy
- muaddib_dw
- Zdobywca Oscara
- Posty: 3237
- Rejestracja: wt lis 24, 2009 16:40 pm
- Lokalizacja: Kargowa
Re: HOUR OF THE GUN - Jerry Goldsmith - Tadlow/Prometheus Re
Niech lepiej Prometheus wydaje oryginalne nagrania tak jak kiedyś:!: Liczy się tylko oryginał http://www.youtube.com/watch?v=umshPNOv8N4 kompletne wydanie koniecznie z okładką z LP mile widziane.
Re: HOUR OF THE GUN - Jerry Goldsmith - Tadlow/Prometheus Re
niech ten Fitzparick zabierze się lepiej za Siedmiu Wspaniałych, a nie za jakieś Goldszmity, bo wstyd, że po 50 latach wszystkie wydania tego Elmera są z tak parszywym i nieoczyszczonym dźwiękiem - jedyny powód że ten score nie leży u mnie na półce!
NO CD = NO SALE
