Ennio Morricone
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26547
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Ennio Morricone
Czy ja wiem. Temat świetny, kilka tracków również, ale całościowo...
chociaż czekaj, to nowe wydanie jest?
EDIT: Dobra, już wiem. Z 2008 bodajże.
Znałem tylko te wczeźniejsze, to Intradowe jakieś wyraźnie lepsze?
chociaż czekaj, to nowe wydanie jest?
EDIT: Dobra, już wiem. Z 2008 bodajże.
Znałem tylko te wczeźniejsze, to Intradowe jakieś wyraźnie lepsze?
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
Re: Ennio Morricone
nie takie nowe, intrada. chyba nigdy wczesniej nie wydane na cd? Ty siedzisz w Enju, powinieneś wiezieć lepiej 

#FUCKVINYL
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26547
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Ennio Morricone
EMI to wydało w 2001 na CD (ten sam materiał co na LP) i to wydanie znałem.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
Re: Ennio Morricone
tego nie znam - sprawdziłęm i wersja intrady ma remaster i o 16 min muzy więcej (alternatów żadnych nie ma).
serio fajny score, taki mało Enniowy
serio fajny score, taki mało Enniowy

#FUCKVINYL
- kiedyśgrześ
- + W.A. Mozart +
- Posty: 6087
- Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm
- kiedyśgrześ
- + W.A. Mozart +
- Posty: 6087
- Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm
Re: Ennio Morricone
W grudniu wznowienie Księcia Pustyni z GDM, coś się tracklist różni od poprzedniego Limitu (hi hi hi), ale czas prawie taki sam



Re: Ennio Morricone
cóż by poczęli fani Ennia gdyby nie GDM - codziennie jedna pyłta wychodzi



#FUCKVINYL
- kiedyśgrześ
- + W.A. Mozart +
- Posty: 6087
- Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm
Re: Ennio Morricone
Trzeba Maestra do góry podciągnąć, a jest okazja

I w sumie nie wiem, czy na tego megakulta zbierać grosiki, wszak to powtórka z rozrywki, w filmie było mniej muzy niż na płycie (oczywiście subiektywnie, na ucho) z samego album spokojnie z 15 minut niestrawnych wypełniaczy można by wywalić, a teraz będzie tego dwakroć, dodatkowo nie lubię tej fanfaronady z trzeciego i czwartego aktu, trzeba to przemyśleć



I w sumie nie wiem, czy na tego megakulta zbierać grosiki, wszak to powtórka z rozrywki, w filmie było mniej muzy niż na płycie (oczywiście subiektywnie, na ucho) z samego album spokojnie z 15 minut niestrawnych wypełniaczy można by wywalić, a teraz będzie tego dwakroć, dodatkowo nie lubię tej fanfaronady z trzeciego i czwartego aktu, trzeba to przemyśleć


- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9346
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: Ennio Morricone
Morricone można podciągać do góry nawet bez okazji 

- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26547
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Ennio Morricone
15 minut? Tam tylko jeden track ("False Alarm" czy jak mu tam) mnie irytuje, reszty świetnie się słucha, nie wiem o jakich niestrawnych wypełniaczach mowa, chyba komuś się albumy pomyliły. W filmie i na płycie jest podobna ilość muzy, ktoś chyba z wyciszonym dźwiękiem oglądał.kiedyśgrześ pisze:I w sumie nie wiem, czy na tego megakulta zbierać grosiki, wszak to powtórka z rozrywki, w filmie było mniej muzy niż na płycie (oczywiście subiektywnie, na ucho) z samego album spokojnie z 15 minut niestrawnych wypełniaczy można by wywalić, a teraz będzie tego dwakroć, dodatkowo nie lubię tej fanfaronady z trzeciego i czwartego aktu, trzeba to przemyśleć![]()


A kto to w ogóle wznawia i co za extras będą?
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
Re: Ennio Morricone
viewtopic.php?f=17&t=2780&start=30#p163727Koper pisze:A kto to w ogóle wznawia i co za extras będą?
#FUCKVINYL
Re: Ennio Morricone
Jest jeszcze The Man with the Matches, który poza filmem średnio wypada. Ale to razem da może z 5 minut łącznieKoper pisze:15 minut? Tam tylko jeden track ("False Alarm" czy jak mu tam) mnie irytuje, reszty świetnie się słucha, nie wiem o jakich niestrawnych wypełniaczach mowa

- kiedyśgrześ
- + W.A. Mozart +
- Posty: 6087
- Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm
Re: Ennio Morricone
nie no całego podkładu do sceny na schodach słucham od rana do wieczoraKoper pisze:15 minut? Tam tylko jeden track ("False Alarm" czy jak mu tam) mnie irytuje, reszty świetnie się słucha, nie wiem o jakich niestrawnych wypełniaczach mowa, chyba komuś się albumy pomyliły. W filmie i na płycie jest podobna ilość muzy, ktoś chyba z wyciszonym dźwiękiem oglądał.kiedyśgrześ pisze:I w sumie nie wiem, czy na tego megakulta zbierać grosiki, wszak to powtórka z rozrywki, w filmie było mniej muzy niż na płycie (oczywiście subiektywnie, na ucho) z samego album spokojnie z 15 minut niestrawnych wypełniaczy można by wywalić, a teraz będzie tego dwakroć, dodatkowo nie lubię tej fanfaronady z trzeciego i czwartego aktu, trzeba to przemyśleć![]()
![]()
A kto to w ogóle wznawia i co za extras będą?

- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26547
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Ennio Morricone
No wiadomo, że ten track w wydaniu płytowym wydaje się za długi, ale co byś chciał z nim zrobić? Wyrzucić? Poza tym ilustracyjnie to jest znakomite, a nie słucha się tego aż tak źle.
Nie kojarzę by w filmie było coś wartościowego, czego by zabrakło na płycie, więc pozostanę pewnie przy starym wydaniu.
O, ja pierdolę, ale atrakcja. Edelman. Ten będzie po Ennio aranżacje poprawiał...the unused song performed by Randy Edelman that was based on the love theme from the film

Nie kojarzę by w filmie było coś wartościowego, czego by zabrakło na płycie, więc pozostanę pewnie przy starym wydaniu.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński