15 TOP PŁYT

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9347
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: 15 TOP PŁYT

#121 Post autor: Paweł Stroiński » pn lis 19, 2012 10:24 am

Mówiąc poważnie, na takiej liście musieliby się znaleźć koniecznie (koel: Max Steiner, Erich Wolfgang Korngold (bo mało score'ów może zrobił, ale ustalił brzmienie kina przygodowego), Miklos Rozsa, Ennio Morricone, John Williams, Jerry Goldsmith, Hans Zimmer, Alfred Newman, Alex North (dlaczego wszyscy pomijają Northa?! Fakt, jest on u nas dość słabo znany, ja też raczej mówię "z logiki" i z czytania o Jerrym i Planecie małp niż ze znajomości jego twórczości). Oni na pewno.

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: 15 TOP PŁYT

#122 Post autor: Marek Łach » pn lis 19, 2012 10:28 am

A na liście score'ów prędzej niż Spartacus powinien się znaleźć Streetcar Named Desire, ze względów historycznych.

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9347
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: 15 TOP PŁYT

#123 Post autor: Paweł Stroiński » pn lis 19, 2012 10:29 am

Dokładnie, chociaż kontrolnie spytam, czy nie coś wcześniejszego nawet :)

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: 15 TOP PŁYT

#124 Post autor: Adam » pn lis 19, 2012 11:05 am

North też powinien być, ale nie umiesciłem go bo zrobił jednak mniej od Newmana czy Rozsy. ale spartakus to biblia filmówki i najlepszy temat miłosny ever.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9347
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: 15 TOP PŁYT

#125 Post autor: Paweł Stroiński » pn lis 19, 2012 11:07 am

Ale bez ostatecznego wpływu na gatunek. Ważniejsze jest włączenie jazzu w Tramwaju zwanym pożądaniem. To w zasadzie zapoczątkowało jazzową rewolucję, bez której do gatunku nie mógłby wejść chociażby Barry.

Na liście powinien też się znaleźć Schifrin. Barry chyba tylko ze względu na Bondy, bo na pewno nie Lion in Winter.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: 15 TOP PŁYT

#126 Post autor: Adam » pn lis 19, 2012 11:12 am

to obejrzyj jeszcze filmy Forbesa albo Midnight Cowboy :P
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9347
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: 15 TOP PŁYT

#127 Post autor: Paweł Stroiński » pn lis 19, 2012 11:23 am

A, przepraszam, w jaki sposób ilustracja Midnight Cowboy (tak, widziałem) zmieniła zasady ilustracji? Co, harmonijkę wprowadził?

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25177
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: 15 TOP PŁYT

#128 Post autor: Mystery » pn lis 19, 2012 11:27 am

Paweł Stroiński pisze:Barry chyba tylko ze względu na Bondy, bo na pewno nie Lion in Winter.
Lion in Winter na pewno nie, ale Dances with Wolves, Out of Africa, Chaplin czy właśnie Midnight Cowboy na pewno tak.

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9347
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: 15 TOP PŁYT

#129 Post autor: Paweł Stroiński » pn lis 19, 2012 11:40 am

A w jaki sposób te score'y wpłynęły na muzykę filmową?

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: 15 TOP PŁYT

#130 Post autor: Adam » pn lis 19, 2012 11:45 am

Obrazek
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25177
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: 15 TOP PŁYT

#131 Post autor: Mystery » pn lis 19, 2012 11:53 am

Paweł Stroiński pisze:A w jaki sposób te score'y wpłynęły na muzykę filmową?
Wydaje mi się, że Barry miał jednak spory wpływ na pisanie dramatycznej muzyki, jak i tej tematycznej, Dances With Wolves, Born Free, Somewhere In Time, Out of Africa i to właśnie za takie prace był nagrodzony Oscarami i Złotymi Globami.

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9347
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: 15 TOP PŁYT

#132 Post autor: Paweł Stroiński » pn lis 19, 2012 12:29 pm

Tak, ale mówimy tutaj o rewolucji, a nie konsekwentnym trzymaniu się swojego stylu. To, że Horner oparł Legends of the Fall na Tańczącym, prawie kopiując materiał tematyczny, to inna sprawa. A Adam jak zwykle błysnął intelektem w momencie, kiedy powinien powiedzieć cokolwiek merytorycznego. Out of Africa czy Dances to score'y wybitne, ale nie będące żadną rewolucją.

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: 15 TOP PŁYT

#133 Post autor: Marek Łach » pn lis 19, 2012 12:43 pm

No wiesz, Adam, sam zażądałeś na początku, żeby na liście znalazły się score'y historyczne, przełomowe. ;) To kryterium automatycznie wyłącza z gry Barry'ego po 1980 roku. No chyba że wracamy do takiej wersji listy, w której oceniamy wyłącznie jakość kompozycji, niezależnie od jej znaczenia dla gatunku - wtedy już sobie możemy Johna brać pod uwagę.

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9347
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: 15 TOP PŁYT

#134 Post autor: Paweł Stroiński » pn lis 19, 2012 12:49 pm

A nawet z funkcjonalnością i wpływem Midnight Cowboy miałbym wątpliwości. To były score'y w stylu Barry'ego w momencie, w którym każdy tworzył i pisał po swojemu. King Rat także (co do Forbesa) jakoś nie widzę w podejściu rewolucyjnym. Tylko muzyka akcji w Bondach coś zmieniła.

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: 15 TOP PŁYT

#135 Post autor: Marek Łach » pn lis 19, 2012 12:53 pm

Kowboj jest bardzo dobry, no ale bez przesady, score'ów z podobnie oryginalnym pomysłem było na pęczki i podobnie jak MC nie wpłynęły jakoś znacząco na kierunek, w jakim rozwinęła się potem filmówka. To były score'y konkretnego filmu, konkretnych czasów i tyle. Nie mieszajmy pojęć - to że jakaś ścieżka świetnie się sprzedała w sklepach nie czyni z niej score'u historycznego lub przełomowego, w przeciwnym wypadku mielibyśmy takie score'y co parę lat (Tron, Skyfall :P ). Kowboj jest ikoniczny, to prawda, ale można by jednym tchem wymienić kilkanaście równie ikonicznych ścieżek z tamtych czasów.

ODPOWIEDZ