Najlepsze okładki 2012

[Koper]

"Najlepsza" ta druga.

Dla tej 1 za oryginalność

[Kaonashi]

Trochę psuje całość wielki napis, ale przynajmniej dobrali kolorystycznie. Jestem na tak.

Po Twoich bardzo analitycznych opiniach jestem ciekaw tych wg Ciebie najlepszych okładek ever.

[Bucholc Krok]

Dla tej 1 za oryginalność

Takie coś może by mi się spodobało, ale w realu, gdzie by się dało obejrzeć także wnętrze. Na okładce to takie sobie.

Po Twoich bardzo analitycznych opiniach jestem ciekaw tych wg Ciebie najlepszych okładek ever.

Nigdy się nad tym nie zastanawiałem. Jak Ci się chce pooglądaj okładki z:
http://www.filmmusic.pl/forum/viewtopic.php?f=17&t=926

Powinny tam być teoretycznie najlepsze.

[Wawrzyniec]

Ostatnia najlepsza. Druga najmniej oryginalna i widziałem takich milion. Nawet nie wiem czy nie ma coś z innej pracy Santaolallali "Babel"?

[Adam]

[Kaonashi]

Ciemne, z daleko to pewnie widać tylko czerwoną plamę, ale w sumie jakby się przypatrzeć to całkiem efektowne.

[Adam]

a teraz? (wcześniej nie mogłem namierzyć większej rozdziałki) :

[Kaonashi]

Lepiej Widzę, że uznali iż nazwisko Duszyński nie jest zbyt marketingowe, aby walnąć je na przód.

[Kaonashi]

Co Adam, stwierdziłeś, że score jednak nie jest świetny?

[Adam]

nie, postanowiłem założyć osobny temat do tego, a nie tu oftopować

[Wawrzyniec]

Niepotrzebna ta naklejka z Gdyni napis "Muzyka z filmu" psuje efekt okładki, która jest zresztą kopią plakatu filmowego. I najważniejsze nie ma informacji o kompozytorze za to są wymienieni aktorzy.

[Bucholc Krok]

a teraz? (wcześniej nie mogłem namierzyć większej rozdziałki)

No niestety.. powiększenie przyniosło efekt odwrotny. W pierwszej chwili, na małej okładce, myślałem, że panowie siedzą sobie spokojnie na ławce, a w ich kierunku leci meteor. Na dużej okazało się, że to się pali zwykła szopa... co za zawód...

[Adam]

Bucholc wrócił i znów zaczyna

[Bucholc Krok]

Co mianowicie? Krytykuję knota.

[Koper]

No, knot jak zawsze.
A światło to nie wiadomo skąd tu pada, bo takie cuda na kiju, wszystko inaczej oświetlone, widać, że elementy wklejane na łapu capu w programie graficznym.
Aczkolwiek jak na wycinek z plakatu polskiego filmu i tak tragedii nie ma. Przynajmniej nie siedzą na białym tle.