JOHN WILLIAMS - LINCOLN (2012)
Re: JOHN WILLIAMS - LINCOLN (2012)
..stąd ja bardzo ostrożnie pisałem opinie te 2, 3 tyg temu po fartownym odsłuchu ze streama. dziś po 3 odsłuchach całości sobie już wszystko pukładałem, więc to napisałem. muza jest ok ale to wszystko już było a płytę dla mnei ratują solówki piano. a że pewnie będzie oskar to co z tego.. inni widzę się już przychylają do mojej opinii więc jak widać nie troluje.
#FUCKVINYL
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14347
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: JOHN WILLIAMS - LINCOLN (2012)
Tyle, że dla mnie muzyka nie musi być " oryginalna ", przecież nie zakupię danej pracy ze względu na jej oryginalność a nie słuchalność: " ej, patrzcie, mam coś oryginalnego, ale to jest do bani "Adam pisze:lincoln to totalnie odtwórcza i nic nie wnosząca do gatunku muzyka będąca schematyczną kalką jego poprzednich rozwiązań z kilku prac. oczywiście pod względem wykonania i techniki jest to poziom dla wielu nieosiągalny, co jednak niezmienia faktu że score nie jest niczym niezwykłym. jak nie znasz dobrze Dżona to może Ci się podobać bardzo, w sumie Broxton ma to samo
dlatego też, puki co, najbardziej w tym roku podoba mi się " Lincoln " i " For Greatest Glory ", później TASM, o zgrozo

Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John


Tylko on, Elton John


Re: JOHN WILLIAMS - LINCOLN (2012)
a po co w ogóle lincolna kupować jak to samo masz na kilku poprzednich pracach? jedyne nowum - wg mnie - w lincolnie to fakt solo piano - bo jak z reguły Dżon walił banał w postaci tego że te solówki były poprostu tematem głównym na solo piano - to tutaj jest co innego i jest tego sporo. stąd tak jak wtedy po streamie je chwaliłem, tak i teraz chwalę, bo nie sztuką jest grać temat ET czy Jur.Parku na fortepian, który w nastepnym traku mamy już na pełną orkiestrę. sztuką jest zagrać co innego. i w lincolnie imo to jest. ale to za mało dla mnie.
Ostatnio zmieniony pn lis 05, 2012 20:25 pm przez Adam, łącznie zmieniany 1 raz.
#FUCKVINYL
- kiedyśgrześ
- + W.A. Mozart +
- Posty: 6087
- Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm
Re: JOHN WILLIAMS - LINCOLN (2012)
Déjà vulis23 pisze:Tyle, że dla mnie muzyka nie musi być " oryginalna ", przecież nie zakupię danej pracy ze względu na jej oryginalność a nie słuchalność: " ej, patrzcie, mam coś oryginalnego, ale to jest do bani "
dlatego też, puki co, najbardziej w tym roku podoba mi się " Lincoln " i " For Greatest Glory ", później TASM, o zgrozo, dwa Desplaty i " Cloud Atlas " i gdzieś na końcu " John Carter ".

- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14347
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: JOHN WILLIAMS - LINCOLN (2012)
Ty może i Masz tych prac dużo i słuchałeś ich wiele, ja nie, ja zaczynałem słuchać muzyki filmowej na początku lat 90-tych i praktycznie nie mam prac z lat 70-tych, 80-tych w oryginale i choć znam już co nieco z tych prac ale dla mnie " Lincoln " jest pracą ciekawą i słuchalną, gdyby był tak nudny jak " Uśpieni ", " Nixon " lub " American Journey " to może mówiłbym inaczej ale ja i tamte prace chcę kupić bo chcę się do nich przekonać - ja nie skreślam prac na starcie, nawet gdy mi się nie podobają (np. Saving Private Ryan ).Adam pisze:a po co w ogóle lincolna kupować jak to samo masz na kilku poprzednich pracach? jedyne nowum - wg mnie - w lincolnie to fakt solo piano - bo jak z reguły Dżon walił banał w postaci tego że te solówki były poprostu tematem głównym na solo piano - to tutaj jest co innego i jest tego sporo. stąd tak jak wtedy po streamie je chwaliłem, tak i teraz chwalę, bo nie sztuką jest grać temat ET czy Jur.Parku na fortepian, który w nastepnym traku mamy już na pełną orkiestrę. sztuką jest zagrać co innego. i w lincolnie imo to jest. ale to za mało dla mnie.
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John


Tylko on, Elton John


Re: JOHN WILLIAMS - LINCOLN (2012)
no bez przesady w 2 stronęlis23 pisze:" Uśpieni ", " Nixon "


#FUCKVINYL
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34961
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: JOHN WILLIAMS - LINCOLN (2012)
Ale taki miałem zamiar od początku.Tomek pisze:PS. Wawrzek, "TDKR" Hansa jest zdecydowanie lepszeJak masz w filmmuzach głosować, to przynajmniej wykaż się odrobiną przyzwoitości i zagłosuj na Batka na I miejscu


#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26547
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: JOHN WILLIAMS - LINCOLN (2012)
a co to za film?? Jak to będzie w mianowniku?lis23 pisze:bo ja, np. nie pamiętam prawie nic z complete " Dwóch Wierz "
"Dwóch wierzy"
"W dwóch wierzę"
"Dwóch, wierz!"

"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
Re: JOHN WILLIAMS - LINCOLN (2012)
Maras, czekamy.
Danielos, czekamy (na uzupełnienie postu bo brzmi hejtersko
)
Koper, czekamy.
Danielos, czekamy (na uzupełnienie postu bo brzmi hejtersko

Koper, czekamy.
#FUCKVINYL
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26547
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: JOHN WILLIAMS - LINCOLN (2012)
A na co czekać? Cały score brzmi podobnie i ani po tym jak uda mi się całość na raz uważnie odsłuchać, ani raczej po kolejnych przesłuchaniach (w sumie to nawet jakoś mi się nie chcę
), ani po filmie zdania chyba szczególnie nie zmienię. Zresztą mało mnie ten obraz interesuje szczerze mówiąc.

"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34961
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: JOHN WILLIAMS - LINCOLN (2012)
Danielos jest teraz zajęty słuchaniem tego kawałka z "Hobbita", więc nie ma czasu Ci odpisać.Adam pisze:Danielos, czekamy (na uzupełnienie postu bo brzmi hejtersko)


#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: JOHN WILLIAMS - LINCOLN (2012)
dobra, to Reszta, czekamy 
eee to nowy Dżon, co jest z Wami - http://www.youtube.com/watch?v=LHdrZpto4-c

eee to nowy Dżon, co jest z Wami - http://www.youtube.com/watch?v=LHdrZpto4-c

#FUCKVINYL
Re: JOHN WILLIAMS - LINCOLN (2012)
Puściłem pierwszy utwór, ale tak jak Mystery doszedłem do wniosku, że jeszcze za wczesna pora na spanie, bo trzeba prę rzeczy zrobić, także jutro przesłucham
A poza tym, ten rip jest podobno trochę skopany, ludzie w komentach tam pisali, a jutro będzie już rip z iTunesa 


- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7893
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
Re: JOHN WILLIAMS - LINCOLN (2012)
Dokończyłem całą płytę i prawie usnąłem, tak się męczyłem. Z szacunku do fanboyów nie wydam werdyktu po jednym odsłuchu i napiszę coś po drugim lub trzecim.Wawrzyniec pisze:Danielos jest teraz zajęty słuchaniem tego kawałka z "Hobbita", więc nie ma czasu Ci odpisać.Adam pisze:Danielos, czekamy (na uzupełnienie postu bo brzmi hejtersko)
![]()
Fe.
Cóż za score, Howard Shore.
Cóż za score, Howard Shore.
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26547
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: JOHN WILLIAMS - LINCOLN (2012)
No właśnie. Nowy John. John się skończył, lepiej posłuchać starego, naprawdę dobrego.Adam pisze:eee to nowy Dżon, co jest z Wami

"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński