THOMAS NEWMAN - 007 SKYFALL (2012) / ROCZNICA BOND-50

[hp_gof]

Bond się skończył

[Agent]

Bond sie dopiero zacznie

[Wawrzyniec]

Wawrzyniec, czekamy.

Ale na co? Napisałem film bardzo dobry, ale nie lepszy od "Casino Royale", a Thomas Newman spisał się bardzo dobrze i z mojej strony może spokojnie dalej komponować do Bondów.

[Agent]

Amerykanin kompozytorem do Bondow?
Wawrzyniec...co Ty piszesz
przeciez to slychac, ze Skyfall bardzo malo ma bondowego klimatu


only Arnold....a potem dlugo dlugo nic

[Adam]

Ale to przebił 7-dniowy rekord, nie całość zarobków Insygniów

na razie rekord tygodniowy. no i pamiętaj że Insygnia nabiły tyle kasy dzięki pokazom w 3D, których Bond nie ma, więc tym większy sukces Skyfall że już mu się udało poterka przebić! całościowo i tak przebije Pottera za miesiąc

[Wawrzyniec]

Amerykanin kompozytorem do Bondow?
Wawrzyniec...co Ty piszesz
przeciez to slychac, ze Skyfall bardzo malo ma bondowego klimatu

E tam w filmie muzyka dobrze się spisywała. Zupełnie jakby Newman był na sterydach i plumkanie zastąpił porządnym pumpinem, a i parę mrugnięć dla fanów Bonda też było. Za oddziaływanie w filmie Newman zasługuje na mocne 4.

His Name is Newman, Thomas Newman.

[hp_gof]

Jak już to HIS name is Newman a nie HE'S = HE IS
A 4 to za mało, żeby trafić do czołówki w tym roku

[Wraith]

only Arnold....a potem dlugo dlugo nic

Oj... craigowe Bondy wypadły Arnoldowi dobrze, ale z Brosnanowych chyba tylko muzyka w Tomorrow Never Dies w pełni mi odpowiadała. Myślę, że Giacchino spisałby się na bondowskim polu znakomicie.

[Wawrzyniec]

Lubię Giacchino, ale boję się, że on ze swoim stylem cofnął by serię w niebezpiecznym kierunku. Thomas Newman bardzo dobrze pasuje, aż chce się ubrać dres. Mnie tam się muzyka Newmana podoba i jestem w pełni zadowolony z jego angażem i niech komponuje dalej, skoro Mendes ma zostać.

[Adam]

nie zaczynajmy gdybaniowej dyskusji jak o Star Wars 7

konferencja prasowa Bonda 24 będzie na przełomie października i listopada 2013, a od listopada 2013 start zdjęć. więc za +/- pół roku będzie już wszystko wiadome kto co robi w tym filmie

[Agent]

Newman ma jeden problem w muzyce ze Skyfall. Fajnie wprowadza elementy z czasow Johna Barryego czy Arnolda, ale nie umie ich rozwijac - dla przykladu pierwszy track, moment jak jada na motorach po dachach, a potem ten fajny 30 sekundowy motyw siada, zamiast go rozwinac. Kolejny przyklad - drugi utwor wg filmu (14 na scorze bodajze - the bloody shot), fajny motyw z rozwalaniem pociagu przez koparke i przejsciem Bonda do wagonu - po przeskoczeniu Bonda do wagonu motyw siada, zamiast zmniejszyc tempo tego motywu i delikatnie rozwinac w przejsciu do kolejnej sceny.
Arnold to potrafi Giacchino rowniez
Takich kwiatkow Newman zrobil wiele w Skyfall, no ale mimo wszystko jakos tam wyszedl obronna reka na 3

[bladerunner22]

mnie w skyfallu brakowało akcji, co prawda początkowa scena wgniata w fotel, ale potem jest tylko gorzej. .

[Adam]

Babuch, czekamy.

[Tomek]

Zapomnijmy wreszcie o Arnoldzie... Arnold miał możliwość komponowania do AŻ 6 filmów. Wystarczy. Jego "sound" był dobry do epoki komiksowych Bondów z Brosnanem. Tak, przy Skyfall i Casino Royale te Bondy (mimo mojej dużej sympatii dla "Goldeneye" i niego samego) i to jak Brosnan grał z tą swoją arogancją/cwaniactwem - jawią się dziś komiksowo. Teraz potrzeba nowej "krwi" i świeżości - co też Newman całkowicie zapewnił, będąc przynajmniej strzałem w "dziewiątkę" Nawet Wawrzek docenia Newmana i mówi, że sprawowanie się w filmie to mocna czwóreczka.

Giacchino - nie, on już swojego 'bonda' ma i to co tam robi to jego nisza, nie do końca poważna jak na te prawdziwe Bondy. Oglądając "Skyfall" przez chwilę pomyślałem, jak niepoważnie i jak "bidnie" przy Skyfall wyglądają te bondy-wannabe Cruis'a pt. M:I.

[Templar]

Oglądając "Skyfall" przez chwilę pomyślałem, jak niepoważnie i jak "bidnie" przy Skyfall wyglądają te bondy-wannabe Cruis'a pt. M:I.

Tylko taki Ghost Protocol jest bardziej Bondowy, niż wszystkie "Bondy" Craiga