Z nimi o Williamsie, to jak z Kaczyńskim o Smoleńsku. Nie ma co rozmawiać.Kaonashi pisze:Opinie Muaddiba i Wawrzyńca o czymkolwiek związanym z Williamsem bierzesz całkowicie na serio?
John Williams
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26656
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: John Williams
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
Re: John Williams
ke? ale o co chodzi?Mystery pisze:Ostatnio zachwyty Adama nad kompilacją Bonda były w miarę adekwatne, więc myślałem, że i tu będzie podobnie
NO CD = NO SALE
-
Templar
- muaddib_dw
- Zdobywca Oscara
- Posty: 3237
- Rejestracja: wt lis 24, 2009 16:40 pm
- Lokalizacja: Kargowa
Re: John Williams
Bo Williams ma batutę z brzózki wystruganąKoper pisze:Z nimi o Williamsie, to jak z Kaczyńskim o Smoleńsku. Nie ma co rozmawiać.Kaonashi pisze:Opinie Muaddiba i Wawrzyńca o czymkolwiek związanym z Williamsem bierzesz całkowicie na serio?
HaWawrzyniec pisze: Aż się wzruszyłem, gdyż prawie całe moje życie, moje wspomnienia i to te najmilsze minęły w ciągu tych kilku minut.
- kiedyśgrześ
- + W.A. Mozart +
- Posty: 6116
- Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm
Re: John Williams
Hej Czarna Niedziela z FSM to jest fajny soundtrack, bo niechcący to kupiłem i w sumie nie wiem co

- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35337
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: John Williams
I jego muzyka przyciąga mnie jak wielki magnes, powodując wewnętrzne podwójne wybuchy radości.muaddib_dw pisze:Bo Williams ma batutę z brzózki wystruganąKoper pisze:Z nimi o Williamsie, to jak z Kaczyńskim o Smoleńsku. Nie ma co rozmawiać.Kaonashi pisze:Opinie Muaddiba i Wawrzyńca o czymkolwiek związanym z Williamsem bierzesz całkowicie na serio?![]()
Ale z innej beczki, to serio Koper nie mogłeś napisać: "Z nimi o Williamsie, to jak z daltonistą o kolorach". Musiałeś z Kaczyńskim wyjechać?
kiedyśgrześ pisze:Hej Czarna Niedziela z FSM to jest fajny soundtrack, bo niechcący to kupiłem i w sumie nie wiem co![]()

"Black Sunday" to geniusz nie z tej Ziemii. Zresztą nawet Paweł i Marek to przyznają. Każdy to przyzna, po za Adamem. Jak to niechcący kupiłeś ten soundtrack? Ja wychodziłem z siebie, przechodziłem na konserwy i zupki w proszku, aby zdobyć to dzieło ósmej muzy.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- kiedyśgrześ
- + W.A. Mozart +
- Posty: 6116
- Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm
Re: John Williams
oj licytuje się różne rzeczy i czasami się wygrywa niechcący, a potem w nieskończoność odwleka się rachunek za telefon... za prąd ... za śmieci ...za gaz ... 
- bladerunner22
- Zdobywca Oscara
- Posty: 2808
- Rejestracja: ndz sie 21, 2011 14:16 pm
Re: John Williams
Muaddib , wiek przetłumaczy do rozumu, ze mną było podobnie przecież
. Williams jest najlepszym kompozytorem ,która stąpa po tym globie, to nie ulega wątpliwości
. Jest kilku zyjących posiadających ogromny talent Desplat zwłaszcza on , Morricone, Silvestri ale żaden Johna nie przeskoczył .
Jedna z najpiękniejszych piosenek Lady Pank :
''Zabić Strach''
''Zabić Strach''
Re: John Williams
Bladu, widać, że się postarzałeś, ale to cieszy, naprawdę
To, że Williams jest najlepszym technicznie, koncepcyjnie kompozytorem dzisiaj to nie ulega wątpliwości i nawet jego (w miarę normalnie podchodzący do sprawy) hejterzy to przyznają. Inna sprawa, to spuszczanie się absolutnie nad wszystkim co Pan Jan W. stworzy i nie przyjmowanie jakicholwiek argumentów krytycznych. Wielbię Williamsa, ale pewne rzeczy, takiej jak np. Always, Presumed Innocent, Towering Inferno, Tintin i kilka innych mi się nie podoba, uważam jest za słabe/przeciętne i nie będę udawał, że jest inaczej lub kupował tego na półkę, tylko jako formę czci Williamsa czy też robienia mu ołtarzyka.
I właśnie, jakbyś nie pochwalił Williamsa, nie napisał o nim pozytywnie to wszystko OK, ale spróbowałbyś tylko na jakąś krytykę się porwać, szczególnie nasz forumowy Maciarewicz od razu będzie płakał/protestował/oburzał się. Z takim nastawieniem to nasz Wawrzek mógłby też dobrze wypaść w strukturach PZPN-u

Inna sprawa, to taka, że Williams z perspektywy miał cholerne szczęście, że tworzył dla takich twórców jak Spielberg, Lucas, Stone, do mega-przebojów i oscarowych zwycięzców. Gdyby tak Goldsmith np. zakotwiczył się u Spielberga, to dziś on miałby etykietkę najlepszego kompozytora stąpającego po globie
To, że Williams jest najlepszym technicznie, koncepcyjnie kompozytorem dzisiaj to nie ulega wątpliwości i nawet jego (w miarę normalnie podchodzący do sprawy) hejterzy to przyznają. Inna sprawa, to spuszczanie się absolutnie nad wszystkim co Pan Jan W. stworzy i nie przyjmowanie jakicholwiek argumentów krytycznych. Wielbię Williamsa, ale pewne rzeczy, takiej jak np. Always, Presumed Innocent, Towering Inferno, Tintin i kilka innych mi się nie podoba, uważam jest za słabe/przeciętne i nie będę udawał, że jest inaczej lub kupował tego na półkę, tylko jako formę czci Williamsa czy też robienia mu ołtarzyka.
I właśnie, jakbyś nie pochwalił Williamsa, nie napisał o nim pozytywnie to wszystko OK, ale spróbowałbyś tylko na jakąś krytykę się porwać, szczególnie nasz forumowy Maciarewicz od razu będzie płakał/protestował/oburzał się. Z takim nastawieniem to nasz Wawrzek mógłby też dobrze wypaść w strukturach PZPN-u
Inna sprawa, to taka, że Williams z perspektywy miał cholerne szczęście, że tworzył dla takich twórców jak Spielberg, Lucas, Stone, do mega-przebojów i oscarowych zwycięzców. Gdyby tak Goldsmith np. zakotwiczył się u Spielberga, to dziś on miałby etykietkę najlepszego kompozytora stąpającego po globie

Re: John Williams
Temat z Presumed Innocent - geniusz. Ideał muzyki do kryminału/thrillera, a co do innych wątków to się zgodzę.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9419
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: John Williams
Zupełnie, powiem wprost, zapomniany score Williamsa. Jak tylko się ogarnę z czymś jeszcze, wrócę do recenzji.
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9419
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: John Williams
W ogóle mam pytanie do osób trochę bardziej obytych w muzyce i znających dobrze ten score Williamsa, bo nie chciałbym stracić pewnego potencjalnie ważnego elementu. Czy temat z Family Life można uznać za durową adaptację głównego? Wyczuwam potencjalne podobieństwa, ale nie chciałbym za bardzo dostosowywać dzieła do mojej jego wizji, a przyznam, że to by do mojej interpretacji pasowało.
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 14905
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: John Williams
Tomek pisze:Inna sprawa, to spuszczanie się absolutnie nad wszystkim co Pan Jan W. stworzy i nie przyjmowanie jakicholwiek argumentów krytycznych. Wielbię Williamsa, ale pewne rzeczy, takiej jak np. Always, Presumed Innocent, Towering Inferno, Tintin i kilka innych mi się nie podoba, uważam jest za słabe/przeciętne i nie będę udawał, że jest inaczej lub kupował tego na półkę, tylko jako formę czci Williamsa czy też robienia mu ołtarzyka.
Hmmm ... Tin Tin przeciętny / słaby/, chyba słuchaliśmy innej muzyki
" Presumed Innocent " też krytykowałem ale za to, że muza trochę się wlecze, jest świetny temat i nic poza tym, ale słucha się fajnie, tylko brakuje mi urozmaicenia
jak dla mnie, niewiele jest nieciekawych prac Williamsa: JFK, Nixon, Uśpieni - ale tym pracom muszę dać jeszcze szansę, zwłaszcza dwóm ostatnim, które są dla mnie trochę przyciężkie.
Tylko On, Williams John 
Tylko on, Elton John

Tylko on, Elton John
