
THOMAS NEWMAN - 007 SKYFALL (2012) / ROCZNICA BOND-50
Re: THOMAS NEWMAN - 007 SKYFALL (2012) / ROCZNICA BOND-50
"This album does not contain a recording by the artist Adele" 

Re: THOMAS NEWMAN - 007 SKYFALL (2012) / ROCZNICA BOND-50
no musieli dać tą frazę. na Kasynie było to samo.
NO CD = NO SALE
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10516
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: THOMAS NEWMAN - 007 SKYFALL (2012) / ROCZNICA BOND-50
W sumie dobrze, że napisali, bo pewnie masa bydła kupiłaby w ciemno nie wiedząc nawet, że nie ma tam tej piosenki.

Re: THOMAS NEWMAN - 007 SKYFALL (2012) / ROCZNICA BOND-50
a liczyć umiesz?Szczypior pisze:Ale mogli jeszcze dopchnąć jej piosenkę

77:02 + 4:46 = więcej niż mieści płyta CD.
sprawa praw autorskich i konfliktu dwóch niezależnych od siebie wytwórni - to właśnie było jedynym powodem - inaczej Newman by wywalił jeden trak żeby dali piosenkę.
NO CD = NO SALE
Re: THOMAS NEWMAN - 007 SKYFALL (2012) / ROCZNICA BOND-50
chyba spodnie z Danielem Craigiem...Szczypior pisze:Spotkanie z Danielem Craigiem?
Re: THOMAS NEWMAN - 007 SKYFALL (2012) / ROCZNICA BOND-50
to mogłeś namówić Adele 3 lata temu, by związała się kontraktem z Sony, a nie z XLSzczypior pisze:O to mi chodziło. Tak by było najlepiej

NO CD = NO SALE
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10516
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: THOMAS NEWMAN - 007 SKYFALL (2012) / ROCZNICA BOND-50
Ja bym nawet 10 wywalił i wrzucił zamiast tego jakieś tapety i wygaszacze ekranu.Adam pisze:inaczej Newman by wywalił jeden trak żeby dali piosenkę.


Re: THOMAS NEWMAN - 007 SKYFALL (2012) / ROCZNICA BOND-50
recka filmu by Mefi w jego niepowtarzalnym gangsta slangu
:
http://film.org.pl/r/recenzje/skyfall-16297/
brawo Mefi

http://film.org.pl/r/recenzje/skyfall-16297/
brawo Mefi

NO CD = NO SALE
Re: THOMAS NEWMAN - 007 SKYFALL (2012) / ROCZNICA BOND-50
Przynajmniej tanio by później sprzedawaliGhostek pisze:W sumie dobrze, że napisali, bo pewnie masa bydła kupiłaby w ciemno nie wiedząc nawet, że nie ma tam tej piosenki.

Re: THOMAS NEWMAN - 007 SKYFALL (2012) / ROCZNICA BOND-50
ciekawa recenzja Mefiego
jest swiadomy zalety innych misji Bonda
jutro o 1_7==:00 sam sie przekonam jak 23 misja sie udala
score nawet przepyszny, choc moglby smakowac lepiej, gdyby Arnold sie zabral za muzyke


jutro o 1_7==:00 sam sie przekonam jak 23 misja sie udala

score nawet przepyszny, choc moglby smakowac lepiej, gdyby Arnold sie zabral za muzyke

Re: THOMAS NEWMAN - 007 SKYFALL (2012) / ROCZNICA BOND-50
Powiem krótko - James Bond is back! 
Ten film jest zajebisty, wróć, on jest przezajebisty, wszystko od początku do końca jest w nim tip top, świetna fabuła, rewelacyjne zdjęcia, humor też mega, a muzyka... nie słuchałem jeszcze płyty, widzę, że przeważają negatywne recenzje i parę osób zlolowało już Olka za te 4,5, nie wiem kto ma rację, przesłucham jutro, a w sumie to dziś jeszcze, jak się wyśpię
Ale, ALE, wiem jedno, muzyka w filmie wymiata, naprawdę Tomek "Newton" co chwilę mnie zaskakiwał i te 5 od Olka wcale mnie nie dziwi, sam zastanawiam się pomiędzy 4,5-5, bo to było coś niesamowitego. Sam mówiłem początkowo, że lepszy by był Arnold, ale teraz przyznaję, że się myliłem, Arnold by czegoś takiego nie stworzył, może płyta by była lepiej słuchalna, ale mimo wszystko to jest muzyka FILMOWA i jak sama nazwa wskazuje robi się ją do filmu, a tutaj Tomek pozamiatał 

Ten film jest zajebisty, wróć, on jest przezajebisty, wszystko od początku do końca jest w nim tip top, świetna fabuła, rewelacyjne zdjęcia, humor też mega, a muzyka... nie słuchałem jeszcze płyty, widzę, że przeważają negatywne recenzje i parę osób zlolowało już Olka za te 4,5, nie wiem kto ma rację, przesłucham jutro, a w sumie to dziś jeszcze, jak się wyśpię


Re: THOMAS NEWMAN - 007 SKYFALL (2012) / ROCZNICA BOND-50
nikt nie zarzucał Olkowi nic odnośnie maksa dla muzy w filmie. chodziło tylko o płytę. są scory świetnie radzące sobie w filmie, a na płycie już nie. i na odwrót.
fajny filmik z tłoczni winyli przygotowującej singiel Adele na 7"LP: http://www.youtube.com/watch?v=D10KQwtx17s
fajny filmik z tłoczni winyli przygotowującej singiel Adele na 7"LP: http://www.youtube.com/watch?v=D10KQwtx17s
NO CD = NO SALE
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10516
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: THOMAS NEWMAN - 007 SKYFALL (2012) / ROCZNICA BOND-50
Nie powiedziałbym że Tomek tu pozamiatał. Na pewno maksa za tą jego transparentną w sumie muzykę bym nie postawił.
Generalnie działa ona w filmie na przyzwoitym poziomie, ale w niczym naprawdę nie zaskakuje. Trochę popierdywania, trochę suchej liryki i kilka naprawdę fajnych momentów jak na przykład scena Istambułu... Ogólnie jest dobrze, ale ten hurraoptymizm schowałbym na inne okazje. W jednej z finalnych scen, gdy Bond z M bawią się w "Kevina samego w Skyfall" hiperekspresja lejąca się z muzyki Tomka wręcz przeszkadzała. 4 z minusem i tyle ode mnie.
Co do dylematu odnośnie wykorzystania interpretacji tematu Bonda w wykonaniu Arnolda... Tak to jego wykonanie słyszymy w filmie.
Generalnie działa ona w filmie na przyzwoitym poziomie, ale w niczym naprawdę nie zaskakuje. Trochę popierdywania, trochę suchej liryki i kilka naprawdę fajnych momentów jak na przykład scena Istambułu... Ogólnie jest dobrze, ale ten hurraoptymizm schowałbym na inne okazje. W jednej z finalnych scen, gdy Bond z M bawią się w "Kevina samego w Skyfall" hiperekspresja lejąca się z muzyki Tomka wręcz przeszkadzała. 4 z minusem i tyle ode mnie.
Co do dylematu odnośnie wykorzystania interpretacji tematu Bonda w wykonaniu Arnolda... Tak to jego wykonanie słyszymy w filmie.
