Bravely Default: Flying Fairy - Revo

[Wawrzyniec]

CD 1
1. Prelude Moving Toward Hope (3:15)
2. Eternity's Moment (2:11)
3. Toward That Prayer (1:19)
4. Four Legends (4:51)
5. Prayer (0:14)
6. Land of Beginnings (3:32)
7. Falling Asleep... (0:09)
8. Land of Light and Shadow (2:47)
9. Conflict's Chime (2:43)
10. Victory's Delight (0:37)
11. Silence of the Forest (4:26)
12. Beneath the Hollow Moon (3:24)
13. Visitor (3:29)
14. Signs of the Enemy Invasion (2:26)
15. That Person's Name Is (5:38)
16. Unfulfilled Dream... (0:27)
17. Infiltrating Hostile Territory (3:23)
18. World of Scattering Flowers (3:55)
19. Ship Racing Across the Ocean (4:22)
20. Land of Sand and a Large Clock (3:41)
21. Sunlight Filtering Through the Trees (3:47)
22. Cave of Darkness (3:49)
23. Fighting to the End (4:13)
24. You are My Hope (1:32)
25. Wind's Direction (1:31)
26. Baby Bird (1:32)
27. Love's Vagrant (1:36)

CD 2
1. A Melody of Nostalgic Reminiscence (2:07)
2. A Crystal's Darkness (2:14)
3. A Crystal's Sparkle (1:48)
4. The Day the Wind Blew (3:03)
5. Land of Glaze (3:42)
6. Foolish Event (2:11)
7. Strained Time (2:30)
8. Depressed Land (3:54)
9. Land of Civil War (4:04)
10. Boat Soaring Through the Heavens (2:56)
11. Below the Duchy's Banner (4:05)
12. Land of Immortality (3:56)
13. Shrine Maiden's Prayer (1:40)
14. Wicked Thing (2:09)
15. Aurora of Darkness (4:06)
16. Wicked Battle (7:01)
17. Wicked Flight (7:53)
18. Serpent Eating the Ground (6:38)
19. Joelle, Revo - Ballad Moving Toward Hope (6:52)

Bardzo japoński i trochę eklektyczny soundtrack. A więc mamy tutaj sporo bajkowego, orkiestrowego brzmienia, często z domieszką folkowych rytmów, ale też są utwory akcji o typowej rockowej konstrukcji z gitarowymi riffami, podczas których chce się zdemolować hotelowy pokój. Największą wadę tej ścieżki jest jej długość. Mimo dobrej muzyki, trudno przez to przejść za jednym zamachem. Mimo wszystko dobra muzyka, która może co niektórych zachęci i nie tylko forumowych pedofili zainteresowanych okładką tego soundtracka.

I trochę klipów:

http://www.youtube.com/watch?v=WMiAKpLB ... ure=relmfu

http://www.youtube.com/watch?v=WMiAKpLB ... ure=relmfu

http://www.youtube.com/watch?v=KodVhHIKdHI

http://www.youtube.com/watch?v=C-RAYcUGMW4

Ten kawałek jest naprawdę dobry:

http://www.youtube.com/watch?v=_GBN9v5HN18

I oczywiście nie mogło zabraknąć kiczowatej piosenki, której nie mam zamiaru wrzucać.

[Kaonashi]

Overture i Beneath the Hollow Moon ma taką Uematsowską melodykę, co sobie poczytuje jako plus. Ładne i przyjemne zwłaszcza ten drugi track.
The Snake that Devours the Horizon - nie lubie takich połączeń (jak np. Black Mages), przerost formy nad treścią (chociaż fragment ze skrzypcami koło 5 minuty daje radę).
The Land in War - sekcja dęta daje czadu, bardzo dobry kawałek choć znowu troche za dużo perkusji, przez to całość jest za bardzo napuszona.

[Wawrzyniec]

Overture i Beneath the Hollow Moon ma taką Uematsowską melodykę

Wiele utworów to ma. Dlatego też jak napisałem, nawet nie znając tej gry, nie wiedząc o niej nic, wiemy, że jest z Japonii. Zaś co do tego action-score'u z rockowymi kawałkami i gitarowymi riffami to nie są one złe, ale jest ich za dużo i są za długie przez co podobnie jak płyta, mogą trochę męczyć.

W grze się pewnie to dobrze spisuje, choć nic o niej nie wiem. Do przesłuchania zachęciła mnie okładka.

[Kaonashi]

W ogóle to Nobuo żyje? Coś cicho o nim od pewnego czasu.

[Mefisto]

co to za porno szerzysz Wawrzek?

[Adam]

hentaje jakieś. manko. jemete kudasaj i inne takie.

[Wawrzyniec]

co to za porno szerzysz Wawrzek?

To przecież wyżej opisałem.