
JAMES HORNER - BLACK GOLD / CRISTIADA
- kiedyśgrześ
- + W.A. Mozart +
- Posty: 6104
- Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm
Re: JAMES HORNER - BLACK GOLD / CRISTIADA
No i znalazłem czas żeby przesłuchać tą płytę, przyłączam się do drużyny fanboi (jów), w opozycji do drużyny wykrywaczy powtórek
Swoją drogą patrząc po recenzji i komentarzach trochę mało tych powtórek żeście wykryli
José Saves Catorce trafia do mojego prywatnego top10 czteronutowców 



- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9895
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: JAMES HORNER - BLACK GOLD / CRISTIADA
kiedyśgrześ pisze:trafia do mojego prywatnego top10 czteronutowców
Hm, można by otworzyć temat z ankietą -TOP10 czteronutowca

Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
- kiedyśgrześ
- + W.A. Mozart +
- Posty: 6104
- Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm
Re: JAMES HORNER - BLACK GOLD / CRISTIADA
no i dobry pomysł, ale to się pewnie Mystery musiałby czymś takim zająć przeprowadzając wstępną selekcję 

- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9373
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: JAMES HORNER - BLACK GOLD / CRISTIADA
Ulubione użycie czteronutowca u mnie - Willow, Star Trek II i Enemy at the Gates, także Brainstorm.
Najmniej lubiane użycie czteronutowca (bo rozpieprza strukturę taktu) - The Perfect Storm.
Najmniej lubiane użycie czteronutowca (bo rozpieprza strukturę taktu) - The Perfect Storm.
Re: JAMES HORNER - BLACK GOLD / CRISTIADA
Chyba wiedział co robi.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9373
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: JAMES HORNER - BLACK GOLD / CRISTIADA
Raczej tak, choć szczerze mówiąc, ja się totalnie rytmicznie w tym gubię, chyba nawet napisałem to w recenzji.
Swoją drogą znam ludzi i to cenionych recenzentów zachodnich, których ulubionym użyciem tego motywu jest Troja.
Swoją drogą znam ludzi i to cenionych recenzentów zachodnich, których ulubionym użyciem tego motywu jest Troja.
Re: JAMES HORNER - BLACK GOLD / CRISTIADA
Troja wcale nie jest taka zła, jak swego czasu pisano.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9373
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: JAMES HORNER - BLACK GOLD / CRISTIADA
Powiem tak, jak na coś, co powstało tak szybko, Troja podchodzi pod geniusz. I faktem jest, że zawsze porównywano ją pod kątem odrzutu Yareda i wypowiedzi Hornera na temat tego odrzuconego score (delikatnie mówiąc, był bardzo nieprzyjemny w tej sprawie). Więc z góry oceniano ją niesprawiedliwie, ale to score daleki od wybitności, daję mu słabego średniaka.
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9373
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: JAMES HORNER - BLACK GOLD / CRISTIADA
Pewnie ostatni tekst i niektóre moje wypowiedzi z ostatnich tygodni o tym świadczą, ale wbrew pozorom nie jestem hejterem Hornera, chociaż jestem raczej fanem nawróconym, nie doceniłem jego twórczości od razu.
Re: JAMES HORNER - BLACK GOLD / CRISTIADA
Moje ulubione użycie czteronoutowca to Troja, po której sam jechałem, a teraz można powiedzieć, że lubię i wracam (do lepszego Yareda bardzo rzadko). Można powiedzieć, że "Achilles Leads The Myrmidons" i "The Greek Army and It's Defeat" to epickich rozmiarów symfonie na te cztery nuty
Na drugim miejscu będzie kolejna symfonia czyli pierwszy kawałek z Enemy at the Gates. Na trzecim For Greater Glory, dużo, różnorodnie i z rozmachem, wymienione José Saves Catorce jest wręcz holstowskich wymiarów. Za czteronoutowcem nie przepadam zbytnio w Masce Zorro i głównie dlatego wolę drugą część.

Na drugim miejscu będzie kolejna symfonia czyli pierwszy kawałek z Enemy at the Gates. Na trzecim For Greater Glory, dużo, różnorodnie i z rozmachem, wymienione José Saves Catorce jest wręcz holstowskich wymiarów. Za czteronoutowcem nie przepadam zbytnio w Masce Zorro i głównie dlatego wolę drugą część.
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9373
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: JAMES HORNER - BLACK GOLD / CRISTIADA
Co do Zorro mam dylemat - Legenda ma genialne The Train (nawet, jak kopiuje Williamsa pod koniec, a może i właśnie dlatego), Maska ma za to genialną pierwszą połowę.
Piosenka z Maski byłaby lepsza przy innej aranżacji. I tak moją ulubioną piosenką Hornera jest i będzie Listen to the Wind
Piosenka z Maski byłaby lepsza przy innej aranżacji. I tak moją ulubioną piosenką Hornera jest i będzie Listen to the Wind

Re: JAMES HORNER - BLACK GOLD / CRISTIADA
Maska jest bardzo dobra, ale nieco za ciężka. Legenda jest bardziej rześka i przygodowa, a te różnice dobrze oddają finałowe utwory akcji, z jednej strony rozwleczony i atakujący czteronutowcem i potężnym graniem "Leave No Witnesses...", z drugiej zawadiacki, pełen werwy i orkiestralnego szaleństwa "The Train" 

Re: JAMES HORNER - BLACK GOLD / CRISTIADA
A moje ulubione użycie czteronutowca to Willow, Wróg u bram oraz For Greater Glory 

Re: JAMES HORNER - BLACK GOLD / CRISTIADA
Wszystko, całe 11 minut zerżnięte z Listy Shindlera.A co on skopiował z Williamsa pod koniec? Od której minuty?