Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
-
Templar
#931
Post
autor: Templar » czw paź 11, 2012 22:35 pm
Wojtek pisze:A nie? To jest jeden z pobocznych tematów z Avatara ( a właściwie miks dwóch z nich) - linki wklejałem parę stron wcześniej.
Taki sam Avatar jak z Black Gold Wróg u Bram, idź Pan lepiej do apteki po Audispray

-
Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9373
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
-
Kontakt:
#932
Post
autor: Paweł Stroiński » czw paź 11, 2012 22:37 pm
Ghostek pisze:Dalej nie rozumiesz, że nie chodzi o to, że Horner zjebał, bo odpuścił sobie kreatywną część procesu kompozycji. Chodzi o to, że ocena oryginalności pracy często przysłania pozostałe wartości z niej płynące. Gdzie czasy kiedy czerpaliśmy po prostu przyjemność z muzyki, mając świadomość, że to tu, to tam są jakieś płaszczyzny które kuleją. Horner, jak sam mówisz, po raz pierwszy od dawna powraca do korzeni, robi muzykę, której teraz właściwie nikt już nie chce robić, bo w branży szaleje elektronika. Robi to całkiem fajnie, bo wszystko wydaje się mieć ręce i nogi, kosztem rzecz jasna oryginalności. I jaki jest sens rozciągać ten problem na każdą płaszczyznę kompozycji?
Filmu nie oglądałem, więc nie wiem jak muzyka w nim działa, ale zapewne niedługo odrobię tę zaległość. Niemniej do samej płyty z wielką chęcią wracam jak tylko mam na to czas i wcale nie dlatego, że jestem miłośnikiem twórczości Hornera i wypada mi słuchać Cristiady. Po prostu mimo wielu mankamentów ta kompozycja do mnie trafia.
Reasumując, wojując szabelką, proklamując swoje racje nie zmienisz racji moich ani innych użytkowników forum. Bo gusta są jak dupy - każdy ma swoją.

Tylko ty nie rozumiesz jednej rzeczy. Po raz pierwszy w moim osobistym odbiorze ścieżki kopie totalnie przesłoniły cokolwiek innego w tej ścieżce. Bo nic innego Cristiada nie ma. Po prostu jest to kompilacja sprzedana jako nowy score.
-
Wojteł
- John Williams
- Posty: 9895
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
#934
Post
autor: Wojteł » czw paź 11, 2012 22:43 pm
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
-
Adam
- Jan Borysewicz
- Posty: 60218
- Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm
#935
Post
autor: Adam » czw paź 11, 2012 22:47 pm
zmieniłem nazwę tematu żeby już wszyscy wiedzieli absolutnie....

NO CD = NO SALE
-
Templar
#936
Post
autor: Templar » czw paź 11, 2012 22:51 pm
-
Adam
- Jan Borysewicz
- Posty: 60218
- Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm
#937
Post
autor: Adam » czw paź 11, 2012 22:52 pm
NO CD = NO SALE
-
Wojteł
- John Williams
- Posty: 9895
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
#938
Post
autor: Wojteł » czw paź 11, 2012 22:54 pm
widzę, że wszyscy nabijamy liczbę postów

Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
-
Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35046
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
-
Kontakt:
#939
Post
autor: Wawrzyniec » czw paź 11, 2012 22:57 pm
Adam pisze:zmieniłem nazwę tematu żeby już wszyscy wiedzieli absolutnie....

To już chyba każdy wie?

Zresztą moja starsza siostra z Warszawy właśnie mi napisała, że podczas dzisiejszego Nightskatingu głównym tematem rozmów Warszawiaków była ta jedynka za oryginalność "For Greater Glory".

#WinaHansa #IStandByDaenerys
-
Mystery
- James Horner
- Posty: 25399
- Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am
#940
Post
autor: Mystery » czw paź 11, 2012 23:29 pm
Nadal nic, niech ktoś inny posłucha i się wypowie
A Craig Richard Lysy jak zwykle wymiata:
This score won me over after the film's opening. My longstanding favorite score of the years. Horner evocative score supports the film's narrative with exceptional romanticism and lyricism. I live for scores such as these!
Life is Good, Very Good!
All the best!

-
Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9373
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
-
Kontakt:
#941
Post
autor: Paweł Stroiński » czw paź 11, 2012 23:38 pm
Co do tego Avatara, tak tematy są podobne, ale moim zdaniem to nie to. Entre La Luz y El Pecado to moim zdaniem połączenie Maski Zorro z A Beautiful Mind. Pomysł wykorzystania wokalu w całej ścieżce to też raczej A Beautiful Mind. Więc tak bardzo bym się tu nie kierował.
-
Wojteł
- John Williams
- Posty: 9895
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
#942
Post
autor: Wojteł » czw paź 11, 2012 23:58 pm
Niektóre frazy Jose Martyrdom są wzięte nuta w nutę z Avatara. A co do reszty, to nie wiem, musiałbym wnikliwie przesłuchać wymienione przez Ciebie prace Hornera.
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
-
Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9373
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
-
Kontakt:
#943
Post
autor: Paweł Stroiński » pt paź 12, 2012 00:00 am
Maskę Zorro najlepiej słychać w wersji tego tematu przedstawionej w We're Cristeros Now (chociaż to jest rytmicznie tak zrobione, że parę razy mi się włączył Książę Egiptu, ale nie martwcie się, taki głupi nie jestem

)
-
muaddib_dw
- Zdobywca Oscara
- Posty: 3237
- Rejestracja: wt lis 24, 2009 16:40 pm
- Lokalizacja: Kargowa
#944
Post
autor: muaddib_dw » pt paź 12, 2012 00:09 am
Horner podobnie jak Williams ostatnimi czasy wywołuje u mnie ten charakterystyczny rumień na twarzy oraz szybsze bicie serca, które towarzyszyły mi (i nie tylko mi jak widać z powyższych wpisów) za dobrych czasów filmówki tj. moich lat młodości

, więc Paweł sorry ale przestań pie...lić

-
Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9373
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
-
Kontakt:
#945
Post
autor: Paweł Stroiński » pt paź 12, 2012 00:29 am
Aha, wskazuję na wielki problem z tą pracą, więc pierdolę głupoty. Gratuluję samopoczucia.