ALEXANDRE DESPLAT - ARGO (2012)

[hp_gof]

Desplat potrafi być różnorodny, przestań już pierdzielić. A przy tylu projektach jakieś tam zrzyny są zrozumiałe.
Utwór The Mission - jak nie Desplat! Cudnie!
Nie przekonuje mnie ta ścieżka aż tak bardzo, bo nie lubię takich egzotycznych klimatów. Ale będę słuchał i się może przekonam bardziej.

[Templar]

Geniuszu nie ma, ale całkiem przyjemna ścieżka, parę utworów mi się bardzo podoba - The Mission, The Business Card, A Spy In Tehran i Argo (końcówka jest świetna), więcej powiem jak jeszcze posłucham kilka razy A na tej stronce co podał Adam to jakość jest fatalna w porównaniu do tego co mają na iTunesie

[Wawrzyniec]

A czy jest już wersja zasysana tego soundtracka, gdyż mam ochotę trochę possać?

[hp_gof]

Chupar relaja
Przesłuchałem. Album nieco monotonny, bo ilustracyjny i całkowicie utrzymany w egzotycznej stylistyce. Mam nadzieję że Bin Ladena nie zrobi w tym samym stylu, tylko wymyśli coś nowego. Słucha się nie najgorzej, ale jak już mówiłem - nie kręcą mnie takie klimaty i tak już mam. Na pewno The Mission wymiata, nie słyszałem czegoś takiego raczej nigdy u Desplata, przypomina mi Williamsa, a to chyba dobrze
Tytułowy track też wymiata + fajny jest pomysł z dźwiękonaśladownictwem, ale na dłuższą metę nudzi.
Niezła praca, ale czekam na Strażników, bo to będzie score w moim stylu

[Templar]

Mi się podoba jeszcze "piosenka", dokładnie to jakieś nucenie, ale fajnie się tego słucha i sam zacząłem se nawet nucić

[Mefisto]

Album nieco monotonny, bo ilustracyjny

ROTFL - stary, to muzyka FILMOWA

[Wawrzyniec]

I to mi się właśnie podoba, że Desplat przeszedł ewolucje. Wreszcie tworzy muzykę FILMOWĄ, wreszcie zaczyna rozumieć film, a nie tak jak w pamiętnym i niesławnym "Benjaminie Buttonie". Oby tak dalej. I ja też się zmieniłem, dzięki zmianie Desplata i teraz naprawdę czekam na kolejne score'y Francuza i już się nie martwię, ani nie zrzędzę , że będzie plumkał, gdyż nie będzie.

[Adam]

nie słuchałem jeszcze ale mam ważnego njusa od Watertower. będzie tłoczone wydanie tylko ciut później

[kiedyśgrześ]

a to jednak jest spora różnica między kompozytorem, a kimś kto kompozytora udaje na przykładzie tego Argo, to prawda, że przebojowych momentów brak, jednak czepić się też nie ma czego, wręcz nadmiar jest, choć akcent z plumkaniem gdzieś tam w końcówce Olo mógł sobie darować, chyba, że to taki trademark już jest

[hp_gof]

I tak nie kupię tłoczonej płyty. Mogą sobie wydawać

[Wawrzyniec]

Kryzys. Dopada wszystkich nawet fanbojów Desplata.

[Templar]

No dobra, to tak po kilku przesłuchaniach oceniam ten album na jakieś 4 z małym minusem, ogólnie przyjemnie się słucha całego scoru, choć kilka utworów można by skrócić albo całkowicie wywalić, mnie w szczególności "Scent of Death" jakoś kompletnie się nie podoba, ale parę innych utworów to rekompensuje jak np. "The Business Card", "The Mission", "Cleared Iranian Airspace", "A Spy In Tehran" oraz "Argo". Jestem ciekaw jeszcze jak to się w filmie sprawdza, ale dowiem się tego dopiero za półtora miesiąca Film już stawiają w gronie faworytów do Oscara, może jak dostanie kilka nominacji to i jeszcze Olo się załapie? No i czekam teraz na "Rise of the Guradians".

[Wawrzyniec]

Oglądnąłem właśnie The Daily Show, gdzie gościem był Ben Affleck (cholera jak ten facet to robi, że się nie starzeje?) i Jon Stewart zachwalał film i kazał obejrzeć. A więc w takim razie tym bardziej jestem ciekaw filmu jak i muzyki. Rety nadmiar dobrych produkcji w ostatnim czasie mnie przytłacza.

[Mefisto]

cholera jak ten facet to robi, że się nie starzeje?

dopiero co mu 40-stka stuknęła, spokojnie

[Adam]

no właśnie.. koleś dopiero był nastolatkiem a teraz wygląda normalnie jak człowiek