caly Elfman
DANNY ELFMAN - FRANKENWEENIE (2012)
Re: DANNY ELFMAN - FRANKENWEENIE (2012)
maniane na jak zwykle wysokim poziomie 
caly Elfman
caly Elfman
Re: DANNY ELFMAN - FRANKENWEENIE (2012)
NO CD = NO SALE
Re: DANNY ELFMAN - FRANKENWEENIE (2012)
jak dla takiej animacji poklatkowej
to muzyka az za dobra 
Re: DANNY ELFMAN - FRANKENWEENIE (2012)
Leet the SKAAAJJJ FOOOOLLLLL 
Re: DANNY ELFMAN - FRANKENWEENIE (2012)
Amen. Skyfall score roku
jak Newman da radę to może zastąpić Arnolda nawet na dłużej, zgadzam się 
NO CD = NO SALE
Re: DANNY ELFMAN - FRANKENWEENIE (2012)
uważaj Adam, bo jeszcze wszyscy to wykorzystaja jak zaczniesz marudzić w temacie o SkyfallAdam pisze:Amen. Skyfall score roku![]()
![]()
jak Newman da radę to może zastąpić Arnolda nawet na dłużej, zgadzam się
dopóki scoru ze Skyfall nie uslysze
Ostatnio zmieniony śr paź 03, 2012 11:37 am przez Agent, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: DANNY ELFMAN - FRANKENWEENIE (2012)
jak zaczne marudzić to będzie znaczyło że jednak nie dał rady i nie ma tematu 
NO CD = NO SALE
Re: DANNY ELFMAN - FRANKENWEENIE (2012)
i wtedy zaczniesz pisac - newman to niechciane dziecko tego projektu 
Re: DANNY ELFMAN - FRANKENWEENIE (2012)
tego nie muszę pisać bo nikt go nie chciał poza Mendesem 
NO CD = NO SALE
Re: DANNY ELFMAN - FRANKENWEENIE (2012)
Adam pisze:tego nie muszę pisać bo nikt go nie chciał poza Mendesem
Marek Łach pisze:Skoro Mendes, to najwyższy czas, żeby do Bondów sięgnąć po T. Newmana.
Re: DANNY ELFMAN - FRANKENWEENIE (2012)
chodziło mi o włodarzy filmu, a nie fanbojów z forum 
NO CD = NO SALE
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9395
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: DANNY ELFMAN - FRANKENWEENIE (2012)
Słyszałem, że Mendes postawił Newmana jako warunek sine qua non wzięcia tego projektu.
Re: DANNY ELFMAN - FRANKENWEENIE (2012)
owszem. i co lepsze nie poszło mu tak łatwo, bo Newman nie był od początku przy projekcie, tylko trwały w tym temacie spore negocjacje przez dłuższy czas i dopiero po czasie (3 msc) Brokkolowie ulegli Mendesowi i wzięli Newmana. zresztą były o tym w angielskiej prasie wzmianki "o wywieraniu presji na producentów na temat swoich współpracowników". Mendes postawił ich przed ścianą i tyle. normalny biznesowy dil jakich pełno. Było już kilka konferencji prasowych po oficjalnym ogłoszeniu Newmana i w żadnej Brokkolowie nie wypowiadali się o nim i nie wymieniali go przy crew (na sobotniej w Moskwie to samo). A jak był Arnold to na każdej konferencji o nim wspominali gdy wymieniali ekipe. To też świadczy o dość chłodnym/obojętnym stosunku do tego angażu. Newman miał bardzo trudne zadanie ale plus miał taki że nie musiał się martwić o rejectowanie które nie wchodziło w grę. Ale wątpię żeby mu się jakoś bardzo nie udało. O ile akcje może spartolić bo nigdy akcyjniaków nie robił, to reszta będzie ok bo za długo robi w tym biznesie.
NO CD = NO SALE