JOHN WILLIAMS - LINCOLN (2012)

[bartex9]

Trailer w sieci :
http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... iSAbAuLhqs

Jest moc

[lis23]

Jest moc

Też tak uważam

[hp_gof]

Mimo wszystko myślałem, że Daniel Day-Lewis będzie wyglądał i brzmiał mniej jak Daniel Day-Lewis, Spielberg też wygląda jak Spielberg,a Williams brzmi jak Williams. Strasznie odgrzewany kotlet. No ale czekamy na całość.

[Kaonashi]

Podtrzymuje to, że zapowiada się średniawy Williams

[muaddib_dw]

Jest dooobrze

[Marek Łach]

Film zapowiada się na niestrawną laurkę.

Score zapowiada się na War Horse 2.

[Agent]

Score zapowiada się na War Horse 2.

albo jeszcze lepiej

[Adam]

Film zapowiada się na niestrawną laurkę.

to niestety fakt. lukier aż będzie spływał po ekranie :/ mógłby se Szpilberg na stare lata darować polityczne gierki..
ale co tam kogo film obchodzi - muza w trailerze jest piękna, mi się podoba - jak Dżon powtórzy sukces i brzmienie Konika to będzie mega

[hp_gof]

Mega wtórnie.

[Adam]

no i co jeśli będzie ładne to mi to nie przeszkadza. jakoś Horner jest zawsze głaskany a każdy score brzmi jak 3 poprzednie

a te sceny slow-mo w trailerze jak w plutonie to już przegięcie pały

[Dexter]

Mimo wszystko myślałem, że Daniel Day-Lewis będzie wyglądał i brzmiał mniej jak Daniel Day-Lewis,

Mało go w tym trailerze, ale ja nie mam wątpliwości, że pozamiata. Zagadką pozostaje tylko to, na ile pozwoli mu rozwinąć skrzydła scenariusz (pewnie niezbyt mocno ), a na ile będzie musiał to ciągnąć sam.

Trailer ogólnie mocno bezpłciowy, muzyki nie oceniam, bo jej za mało, ale przywodzi mi na myśl Urodzonego 4 lipca i są to skojarzenia jak najbardziej pozytywne

[Mystery]

Łomatko, film stworzony przez Amerykanów dla Amerykanów, jak obejrzę to tylko dla Daniela i Johna.

[lis23]

Mi tam żadne polityczne laurki nie przeszkadzają i obejrzę na pewno, dla Spielberga, Williamsa, Kamińskiego, Lewisa, Jonesa, itp.

[Adam]

Yanush już nie ASC. składek mu się nie chciało płacić centusiowi i się wypiął na stowarzyszenie operatorów

[Mystery]

Mi tam żadne polityczne laurki nie przeszkadzają i obejrzę na pewno, dla Spielberga, Williamsa, Kamińskiego, Lewisa, Jonesa, itp.

Obejrzeć się pewnie kiedyś obejrzy, w końcu Spielberg, wielcy aktorzy, głośny film, zapewne Oscarowe nominacje. Dla oka i ucha będzie uczta, tyle, że sam film tak jak ostatnie jego produkcje, fabularnie nie powali, a stężenie czystego amerykańskie patosu może być dla naszej europejskiej wrażliwości nie do zniesienia