
Paul Leonard Morgan - Dredd (2012)
Re: Paul Leonard Morgan - Dredd (2012)
Więc jak mówię, jesli zrobią film zakręcony jak komiksy, to score Morgana to strzał w 10 jesli chodzi o wpasowanie klimatem i rozumiem czemu go w reckach zauważają. Jest sporo wypowiedzi Morgana: http://www.prweb.com/releases/2012/9/prweb9857034.htm które zdaje się potwierdzać że jednak dostaniemy film dark-noir & gore
do tego własnie wyguglowałem, że koncepty do filmu robił Jock (Mark Simpson) - jeden z twórców komiksów! z drugiej strony budżet filmu był śmieszny - 45 mln? wtf?

NO CD = NO SALE
Re: Paul Leonard Morgan - Dredd (2012)
A co to ma do rzeczy?Adam pisze:komiksy o Dreddzie i Lobo (wbrew pozorom podobne do siebie) są w większości popierdolone.
Na tym polega problem, że ta ściana dźwiękopodobnego czegoś nawet do zamiatania w kuchni nie pasuje.I w muzyce filmowej jest coś takiego, że jak słuchasz scoru to sobie mówisz - kurde to pasuje do tego co znam i z czym się kojarzy.
Re: Paul Leonard Morgan - Dredd (2012)
poczytaj dobrze komiksy to zrozumiesz że do takiej konwencji pasuje tylko hard techno itp
dlatego zoabczymy, jak pasuje to ocena moja pozostanie, jak nie ma takiej konwencji w filmie, to jak pisałem muza o kant dupy potłuc wtedy.

NO CD = NO SALE
Re: Paul Leonard Morgan - Dredd (2012)
Lionsgate nie jest dużym studiem i dopiero na dobre się rozkręca, a wybiło się dzięki serii Piły, gdzie za śmieszne pieniądze, zarobiło około 900 mln $ i takie nie robienie przesadnie drogich filmów im pozostało, (Hunger Games kosztowało tylko 78 mln), choć im więcej hitów na koncie, tym coraz więcej inwestuje w filmy - Expendables 2 kosztowało 100 mln i jest najdroższym filmem tej wytwórni.Adam pisze:z drugiej strony budżet był śmieszny - 45 mln? wtf?
Re: Paul Leonard Morgan - Dredd (2012)
Czytałem komiksy - raz.Adam pisze:poczytaj dobrze komiksy to zrozumiesz że do takiej konwencji pasuje tylko hard techno itp
Dwa - muzyka PL-M to nie techno, ani nic w tym guście. To bezguście.
- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7894
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7894
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
Re: Paul Leonard Morgan - Dredd (2012)
Co się ma okazać? Działanie na nie więcej niż 3/5 tej chały nie uratuje, bo prawdopodobnie na tyle (w najlepszym wypadku) będzie działać.
Fe.
Cóż za score, Howard Shore.
Cóż za score, Howard Shore.
Re: Paul Leonard Morgan - Dredd (2012)
pragnąłbym zauważyć że nawet jedynkowe Bejtsy dają rady w filmach w miarę
to jest score który może mieć jeden an płycie, a za film odwrotnie. ja bym sobie nim głowy nie zawracał, tylko to po prostu pasuje do komiksowej wizi. a czy ona w filmie jest to się okaże. max niż 3/5 nie dam, mogę tylko obniżyć jeśli to się w filmie nie srpawdzi.

NO CD = NO SALE
- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7894
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
Re: Paul Leonard Morgan - Dredd (2012)
No to przecież mówię, że max. 3/5 za film, bo właśnie na tyle "dzieła" Batesa działają. 

Fe.
Cóż za score, Howard Shore.
Cóż za score, Howard Shore.
Re: Paul Leonard Morgan - Dredd (2012)
ciekawe gdzie jest Wawrzyniec i inni obrońcy którzy zawsze płakali "poczekajmy jak to się w filmie sprawdzi bo film najważniejszy" 

NO CD = NO SALE
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35045
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: Paul Leonard Morgan - Dredd (2012)
Wawrzyniec z profesjonalnego recenzenckiego obowiązku właśnie słucha teraz w całości ten score. Jestem przy kawałku 6 i nie wiem czy do 22 dam radę.
Może i to się w filmie sprawdzi i może za pomocą takich dźwięków Morgan chciał uchwycić dystopijny świat przyszłości. Ale naprawdę ciężko się tego słucha, oj bardzo ciężko.

Może i to się w filmie sprawdzi i może za pomocą takich dźwięków Morgan chciał uchwycić dystopijny świat przyszłości. Ale naprawdę ciężko się tego słucha, oj bardzo ciężko.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7894
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
Re: Paul Leonard Morgan - Dredd (2012)
I to na pewno nie dlatego, że jest to trudna muzyka. 

Fe.
Cóż za score, Howard Shore.
Cóż za score, Howard Shore.