I żadnych klipów? Przejrzałem parę pierwszych recenzji filmu i różnie się go odbiera, co do muzyki to były jak na razie tylko dwie krótkie wzmianki, "lush score" i "handsome score"Marek Łach pisze:Jeszcze tydzień!
DARIO MARIANELLI - ANNA KARENINA (2012)
Re: DARIO MARIANELLI - ANNA KARENINA (2012)
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35184
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: DARIO MARIANELLI - ANNA KARENINA (2012)
a spodziewałeś sie wielkiego symfonicznego scoru wziętego z kina nowej przygody?
to Ci się nazwiska chyba pomyliły 
NO CD = NO SALE
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35184
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: DARIO MARIANELLI - ANNA KARENINA (2012)
Oj, tam oj tam. Nie musi być od razu nowej przygody, gdyż coś takiego by nie pasowało. Ale są ładne, podniosłe score'y symfoniczne do dramatów i filmów kostiumowych, które nie są plumkadełkami.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26609
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: DARIO MARIANELLI - ANNA KARENINA (2012)
Cóż, tematu na miarę "Doktora Żywago" nie będzie. To pewne jak porażka Polski w eliminacjach MŚ. 
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
Re: DARIO MARIANELLI - ANNA KARENINA (2012)
Dobrej, długiej melodii to ciężko się po dario spodziewać
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9396
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: DARIO MARIANELLI - ANNA KARENINA (2012)
"lush" score niekoniecznie oznacza plumkadełko. Klasycznym przykładem "lush" w ostatnich latach jest War Horse...
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35184
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: DARIO MARIANELLI - ANNA KARENINA (2012)
Nie.Mefisto pisze:kiedy War Horse to właśnie plumkadełko
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35184
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: DARIO MARIANELLI - ANNA KARENINA (2012)
Czy ktoś mi może wyjaśnić określenie "lush score" w takim razie?


#WinaHansa #IStandByDaenerys
-
hp_gof
Re: DARIO MARIANELLI - ANNA KARENINA (2012)
Soczysty. Czyli 100% Williamsa w Williamsie. Ale nie każdy 100% sok jest dobry 
- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7895
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
Re: DARIO MARIANELLI - ANNA KARENINA (2012)
Bujny i świeży, wg mojego słownika.
Fe.
Cóż za score, Howard Shore.
Cóż za score, Howard Shore.