"Co na miejscu tego kompozytora zrobiłby Jerry?"

[kiedyśgrześ]

Ten facet, potencjalny kandydat, migał się od płacenia padoków na rzecz amerykańskiej wspólnoty wybierając raje podatkowe, o tym, że mu przeszkadzają związki zawodowe, które nie są wymysłem komunistycznym już nie wspomnę, żaden Goldsmith, skądinąd swoją świetną muzą, faktów nie zakrzyczy, acz ma szansę post mortem przyczynić się do kolejnego aktu destrukcji wolnego świata, choć pewnie do głowy mu to nie przyszło gdy pisał ten kawałek na biegu

[bartex9]

Ależ Ty ładnie potrafisz odebrać radość słuchania :p Wszystko musisz upolitycznić

[kiedyśgrześ]

Oj tam, świat nie jest taki fajny jak chcielibyśmy go wszyscy widzieć

[muaddib_dw]

Sensowniej byłoby zadać pytanie co by zrobił Jerry gdyby taki Williams tego nie napisał i vice versa. Przykładowo Jerry miał napisać muzę do Supermana, Donner wybrał jednak Johna. Nieco później Jerry uraczył nas muzą do Supergirl i tak mamy dwie świetne ścieżki http://www.youtube.com/watch?v=e9vrfEoc8_g / http://www.youtube.com/watch?v=nsVD7LVYWP0 Odwrotnie Williams miał napisać muzę do Poltergeista lecz był zajęty pisaniem do E.T. i tak powstała jedna z najlepszych muzyk do horroru i jedna z moich najgenialniejszych kompozycji Jerryego http://www.youtube.com/watch?v=JHvkOSDXDN0 , która doczekała się jeszcze świetnej oczywiście muzycznie kontynuacji http://www.youtube.com/watch?v=nN93IpBFDNM. A co by było gdyby Jerry napisał muzę do Indiany http://www.youtube.com/watch?v=ZQCUPNdv4dY czy do Star Warsów http://www.youtube.com/watch?v=7AiSbxZYViE:?:

Odpowiadając na pytanie postawione przez Wawrzka w tym temacie odważę się na tezę, że powstałoby dużo świetnych soundtracków które przeszłyby do historii muzyki filmowej, a tak w większości mamy zalewającą rynek papkę bez ładu i składu, bez charakteru, do zapomnienia zaraz po wyjściu z kina.

[Kaonashi]

Odpowiadając na pytanie postawione przez Wawrzka w tym temacie odważę się na tezę, że powstałoby dużo świetnych soundtracków które przeszłyby do historii muzyki filmowej, a tak w większości mamy zalewającą rynek papkę bez ładu i składu, bez charakteru, do zapomnienia zaraz po wyjściu z kina.

Amen.

[Paweł Stroiński]

Nie, bo gdyby Goldsmith żył, to z 80% projektów wypieprzyliby go na zbity pysk.

[muaddib_dw]

Nie, bo gdyby Goldsmith żył, to z 80% projektów wypieprzyliby go na zbity pysk.

A to czemuż to, bo nie pisałby na modłę RCP zapewne

Wracając do tematu co na miejscu Edelmana http://www.youtube.com/watch?v=NcJ4lgFD ... re=related zrobił Goldsmith http://www.youtube.com/watch?v=4JQ3IwF6 ... re=related .

[Koper]

Wracając do tematu co na miejscu Edelmana http://www.youtube.com/watch?v=NcJ4lgFD ... re=related zrobił Goldsmith http://www.youtube.com/watch?v=4JQ3IwF6 ... re=related .

Chyba pomyliłeś Randych...

[Althazan]

A to czemuż to, bo nie pisałby na modłę RCP zapewne

Właśnie, do czego to dochodzi: niektórzy na FSM się zastanawiają, czy nadal są kolekcjonerami, skoro:
"I think Hans Zimmer is the worst thing to happen to film music since the introduction of sound."

Ja się z tym zdaniem nie zgadzam, bo sporo muzyki Zimmera powoduje uśmiech na mojej twarzy, ale całe to późniejsze RCP niestety zrobiło faktycznie dużo więcej złego niż dobrego...

[Wawrzyniec]

Ach FSM ich forum. Jeden z głównych bodźców, który zmotywował mnie do napisania tego tematu. I jak widzę jednak moje przypuszczenia się sprawdziły. Tym bardziej widząc dyskusję w temacie o TDKR, miałem rację. Nie po raz pierwszy i nie ostatni.

No dobrze, załóżmy, że i tak jest. I co teraz?

Czy naukowiec, który odkryje groźnego wirusa, od razu musi odkryć szczepionkę przeciw niemu

[Paweł Stroiński]

A to czemuż to, bo nie pisałby na modłę RCP zapewne

Właśnie, do czego to dochodzi: niektórzy na FSM się zastanawiają, czy nadal są kolekcjonerami, skoro:
"I think Hans Zimmer is the worst thing to happen to film music since the introduction of sound."

Ja się z tym zdaniem nie zgadzam, bo sporo muzyki Zimmera powoduje uśmiech na mojej twarzy, ale całe to późniejsze RCP niestety zrobiło faktycznie dużo więcej złego niż dobrego...

Ja bym mu odpisał:

"I think you are the worst thing to happen to human intelligence since getting off the trees."

[Althazan]

"I think you are the worst thing to happen to human intelligence since getting off the trees."

[muaddib_dw]

A to czemuż to, bo nie pisałby na modłę RCP zapewne

Właśnie, do czego to dochodzi: niektórzy na FSM się zastanawiają, czy nadal są kolekcjonerami, skoro:
"I think Hans Zimmer is the worst thing to happen to film music since the introduction of sound."

Ja się z tym zdaniem nie zgadzam, bo sporo muzyki Zimmera powoduje uśmiech na mojej twarzy, ale całe to późniejsze RCP niestety zrobiło faktycznie dużo więcej złego niż dobrego...

Ja bym mu odpisał:

"I think you are the worst thing to happen to human intelligence since getting off the trees."

Kogo masz na myśli pisząc mu Bynajmniej Tomek cytując forum FSM nie miał nikogo z nas na myśli Pawle.

Pragnę zauważyć, że i ja z wypiekami na twarzy wracam do Zimmera z przełomu lat 80/90 o czym wcześniej pisałem. A to jest jedna z kompozycji która kładzie mnie na łopatki http://www.youtube.com/watch?v=uGzHa5H-u3o

[Althazan]

Kogo masz na myśli pisząc mu Bynajmniej Tomek cytując forum FSM nie miał nikogo z nas na myśli Pawle.

To na pewno Paweł wie. Napisał do gościa, który na FSM-ie tak brzydko porównał Hansa

[Wawrzyniec]

W temacie o Goldsmithie rozmawiamy o Zimmerze, a w temacie Zimmera o Goldsmithie. Świetnie.