RAMIN DJAWADI - PERSON OF INTEREST / RED DAWN

[Adam]

na całe szczęście miłośnicy "prawdziwych talentów" a nie "sprawnych rzemieślników i świetnych instrumentalistów" siedzą tylko tu na forum, i przegadują się kto jest lepszy a kto nie, i nie decydują w tym filmowym biznesie. i chwalić boga, bo jak widać od czasu Irona Ramin sobie radzi coraz lepiej. Tak jak i Brajan że tak przyoftopuję

[DanielosVK]

Radzi sobie co raz lepiej, bo jego kupy śmierdzą co raz mniej. Chylę czoła geniuszowi. Przyszłość muzyki filmowej.

[Wawrzyniec]

A czy każdy musi być geniuszem, następcą Jerry'ego, czy przyszłością muzyki filmowej. Olek Dębicz ma trochę racji, broniąc Streitenfelda i twierdząc, że nie każdy musi być mistrzem w swoim rzemiośle.

[DanielosVK]

http://pl.wikipedia.org/wiki/Ironia

[Wawrzyniec]

Wiem co to jest ironia. I wiem, że Twój tekst miał być ironiczny, co jednak nie zmienia faktu, że czasami rzeczywiście można odnieść wrażenie, że oczekuje się od wszystkich bycia kolejnymi Jerrymi i Enniami. Ja tam pewien progres w twórczości Djawadiego słyszę. Nie jest to nic wielkiego (wystarczy sobie poczytać moje recenzje jego prac, a jest ich sporo), ale zawsze coś i może też dlatego jestem w stanie to dosłyszeć. Przy czym jestem świadom, że to może wywołać dyskusję, że zaniżam standardy, aby "lamy" pokroju Djawadiego,Jablo, Batesa się w nich zmieściły.

[Adam]

nie przejmuj się Wawrzyniec, na szczęście oni sobie mogą co najwyżej ponarzekać i pożalić się na niesprawiedliwość na forum, a my możemy niezwarzając na to, z radością mniejszą lub większą, czekać na nowe scory tych "lam" bo świat poszedł do przodu i "lamy" są na topie.

[DanielosVK]

Do tyłu, chciałeś powiedzieć.

[Wawrzyniec]

Przenoszę część rozmowy, gdyż tutaj bardziej pasuje:

Czy to normalne że reżyser-wizjoner do tego tak bardzo plastyczny i artystyczny jak DelToro nagle sobie bierze Ramina? Czy to jest jego szczyt marzeń o nazwisku kompozytora?

A że Ramin u Del Toro? Nic w tym dziwnego, zapewne reżyser, który jak przyznał jest jego idolem, chce grania w stylu Iron Mana stąd też i angaż, jakbym chciał w swoim filmie chwytliwego nieinwazyjnego RCP z gitarami w tle, też bym go zatrudnił

Z tego co wiem, to Del Toro twierdził, że właśnie bardzo lubi muzykę do "Iron Mana" i jest fanem "Gry o Tron". Więc tutaj wcale się nie zdziwię jeżeli Del Toro jest naprawdę zadowolony, że muzykę komponuje mu Djawadi.
Chociaż jak wiemy to na początku Hans Zimmer miał komponować muzykę, więc się domyślam, że cała sytuacja wyglądała mniej więcej tak:

GdT: Hallo, tu Guillermo del Toro, gość "Labiryntu Fauna" "Hellboya" i niedoszły reżyser "Hobbita".
HZ: Hej tu Hans.
GdT: O cześć Hans! Dzwonisz, aby się podzielić jakimiś genialnymi pomysłami odnośnie "Pacific Rim"?
HZ: Nie zupełnie.
GdT: Hę?
HZ: Wiesz co Guillermo? Nic z tego nie będzie. Przykro mi.
GdT: Zaraz, że co? Jak to nie będzie? Hans o co chodzi?
HZ: Za dużo projektów. Muszę skomponować muzykę do nowego "Superman"...
GdT: Do nowego "Supermana"?! Jaja se robisz?
HZ: Nie, niestety nie. Nie wiem jak dałem się namówić na ten projekt?
GdT: To teraz będziesz musiał się pojedynkować z tematem Williamsa.
HZ: A idź, nawet mi nie przypominaj. Ale jak widzisz nie będzie łatwo i nie będą miał czasu dla "Evangelionu"
GdT: Pacfic Rimu.
HZ: Jak zwą, tak zwą.
GdT: Dupiasto.
HZ: Wiem bardzo mi przykro, ale naprawdę nie dam rady.
GdT: To kto zamiast Ciebie mógłby mi zrobić score? Możesz kogoś polecić? Kto tam u Ciebie by się nadawał?
HZ: yyy
GdT: Zaraz, a czy to nie ktoś od Ciebie zrobił "Iron Mana"?
HZ: Tak Ramin Djawadi. Ostatnio zajmuje się muzyką do "Gry o Tron".
GdT: Naprawdę?! Bardzo lubię muzykę do "Gry o Tron". A w ogóle muzyka w stylu "Iron Mana" pasuje mi do filmu.
HZ: To co? Bierzesz Ramina.
GdT: Tak. Oczywiście nie będzie on tak genialny jak Ty, ale sądzę, że się sprawdzi. Uwielbiam jego "Driving With The Top Down".
HZ: Eee... No tak. Ramin się...eee...się postarał przy nim.
GdT: Dobra, to sprawa załatwiona. Kontaktuję się z Raminem. Niech wie za wczasu.
HZ: Jasne.
GdT: Szkoda, że nie wyszło, ale czuję, że z Raminem osiągniemy też sporo. To powodzenia przy "Supermanie".
HZ: A idź, nawet mi nie przypominaj.
GdT: Cześć Hans!
HZ: Cześć.

Oczywiście to tylko spekulacje, ale sądzę, że tak mógł angaż Djawadiego wyglądać.

[Adam]

jak większość tego typu Hans ma obstawionego Warnera od dawna.

[Paweł Stroiński]

Prawie wyszło. Tylko projekt nie ten. Zimmer jeszcze wtedy nie miał pojęcia, że o nim w Supermanie myślą.

[Wawrzyniec]

To w takim razie nie wiem, czemu już wtedy zrezygnował z "Pacific Rim"?

[Adam]

ale czy to ważne? może być milion powodów i tyle.

[Paweł Stroiński]

"Premiery się poprzesuwały."

Dowiedziałem się o Hansie mającym robić Pacific Rim na pierwszym spotkaniu z nim (jeszcze parę dni przed sesją nagraniową) i wielokrotnie dopytywałem, czy mogę dać na filmmusic ekskluzywnego newsa w tej sprawie. W końcu mnie przeprosił i powiedział, że nie robi tego filmu, bo poprzesuwały mu się premiery.

[Adam]

tyle że to jest wersja prywatnie-oficjalna podana fanu

[Paweł Stroiński]

Jak go wypytywałem, chodziło o jakieś dogadania ze studiem, więc to akurat może być prawda.