STEVE JABLONSKY - GANGSTER SQUAD (2013)
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10445
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: STEVE JABLONSKY - GANGSTER SQUAD (2012)
Dokładnie. Myślę, że popadacie tutaj w odgórne katalogowanie projektów. Jeżeli lata 30-te i gangsterka to od razu Morricone albo jazz... Gówno prawda. Wawrzek ma rację. To może być rozpierducha, gdzie tło historyczne jest tylko nieprzeszkadzającym elementem do wizualnej orgii. A co stworzy Steve tak na dobrą sprawę będzie bez znaczenia, bo i tak gdzieś zostanie zepchnięte w tył... No chyba, że błyśnie tematem jak w Transformerach i stanie się on jednym z flagowych elementów filmu. W to jednak wątpię. Niemniej liczę na jakąś przyzwoitą ilustrację - lepszą w każdym razie niż Battleship.

Re: STEVE JABLONSKY - GANGSTER SQUAD (2012)
AmenGhostek pisze:Jeżeli lata 30-te i gangsterka to od razu Morricone albo jazz... Gówno prawda.



#FUCKVINYL
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: STEVE JABLONSKY - GANGSTER SQUAD (2012)
Blablabla. Widzę, że już na starcie zaczyna się propagandowe dorabianie ideologii do wypocin Jablo. Steve nie napisze łupanki RCP w ramach rewolucyjnej dekonstrukcji gatunku - Steve napisze łupankę bo to jest modne i to się sprzedaje. Byli tacy, co próbowali w ten sam sposób bronić Klątwę Czarnej Perły, a każdy kto ma pojęcie o gatunku wie, że za brzmieniem tamtej ścieżki nie krył się żaden błyskotliwy koncept (co zresztą paradoksalnie potwierdziły kolejne części, które były lepiej pomyślane) tylko brak czasu i talentu - po prostu zespół Hansoklausa napisał, co umiał w tak krótkim czasie.
Z Gangster Squad będzie to samo i nie będzie to miało żadnego związku z gatunkowym szufladkowaniem. Albo odwrotnie: właśnie styl RCP w tym filmie będzie doskonałym przykładem gatunkowego szufladkowania, w myśl którego niezależnie od wszystkiego wtłaczamy widowni to samo brzmienie.
Ale Wawrzyniec ma rację - do tego projektu powinno się podchodzić obojętnie.
Z Gangster Squad będzie to samo i nie będzie to miało żadnego związku z gatunkowym szufladkowaniem. Albo odwrotnie: właśnie styl RCP w tym filmie będzie doskonałym przykładem gatunkowego szufladkowania, w myśl którego niezależnie od wszystkiego wtłaczamy widowni to samo brzmienie.
Ale Wawrzyniec ma rację - do tego projektu powinno się podchodzić obojętnie.
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10445
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: STEVE JABLONSKY - GANGSTER SQUAD (2012)
No jasne. Każdy już wie, co napisze Jabło. Każdy już na starcie wie, że to będzie megakupa walcząca o tytuł gniota roku.Marek Łach pisze:Blablabla. Widzę, że już na starcie zaczyna się propagandowe dorabianie ideologii do wypocin Jablo. Steve nie napisze łupanki RCP w ramach rewolucyjnej dekonstrukcji gatunku - Steve napisze łupankę bo to jest modne i to się sprzedaje.
Szczerze powiedziawszy boli mnie to wieczne malkontenctwo na forum. To, że zanim jeszcze usłyszycie jakiś score (nawet sample, które już cokolwiek dają pojęcie o stylu i ewentualnym instrumentarium) już mówicie co to z tego będzie.
Każdy, kurwa, specjalista i profeta najwyższej próby.
To samo zresztą w odwrotną stronę. Zachwalacie coś, a gdy okaże się słabe, to zaraz temat ginie śmiercią naturalną.
Może Jabło nie należy do kreatywnej części hollywoodzkich rzemieślników, ale nie stawiałbym na nim krzyżyka tylko za nazwisko. Miał ostatnio słaby okres, to fakt. No ale co z tego? Nie raz pokazał, że umie stworzyć poprawną ilustrację. Na temat też ma czasem pomysł, więc po co od razy te docinki i zbijanie się. Czy ten film potrzebuje wiekopomnej ścieżki dźwiękowej skoro sam będzie raczej niezobowiązującą rozrywką?
Zresztą po co w ogóle dywagować i bawić się w proroka na ileśtam miesięcy przed premierą? Jak patrzę na tematy Williamsa, czy Zimmera, gdzie na pół roku przed premierą leją się setki postów o dupie Maryny, to słabo się robi.
Ot takie moje refleksje, jakie nasuwają się po przeczytaniu kilku postów.

- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: STEVE JABLONSKY - GANGSTER SQUAD (2012)
No widzisz, ja śledzę Jablo od 10 lat i w tym okresie napisał moim zdaniem jedną dobrą ścieżkę - Steamboya - (ewentualnie dwie, jeśli ktoś bardzo chce doliczyć pierwszych Transów). Cała reszta to regiony od megakup po słabizny. Zastanawiam się, ile jeszcze Battleshipów od tego pana potrzebujecie, żeby przestać się obruszać na widok tego, że spodziewamy się po Stevie wszystkiego co najgorsze.
Za rok-dwa Jablonsky jak zwykle będzie się liczył w kategorii gnioty - jak nie za Gangster Squad to za coś innego. 10 lat temu w ogóle nie mielibyśmy tej rozmowy, bo nie znalazłby się nikt, kto broniłby kompozytora jego pokroju. A że żyjemy w czasach zaniżonych przez Batesów i Djawadich standardów, to nawet Jablonsky może nie wydawać się taki kiepski...
A że do filmu może to być adekwatne, tu masz rację. Tylko to nie oznacza automatycznie, że muzyka będzie dobra.

Za rok-dwa Jablonsky jak zwykle będzie się liczył w kategorii gnioty - jak nie za Gangster Squad to za coś innego. 10 lat temu w ogóle nie mielibyśmy tej rozmowy, bo nie znalazłby się nikt, kto broniłby kompozytora jego pokroju. A że żyjemy w czasach zaniżonych przez Batesów i Djawadich standardów, to nawet Jablonsky może nie wydawać się taki kiepski...
A że do filmu może to być adekwatne, tu masz rację. Tylko to nie oznacza automatycznie, że muzyka będzie dobra.
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26547
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: STEVE JABLONSKY - GANGSTER SQUAD (2012)
A mnie boli tylko, że niektórzy redaktorzy, także bardzo doświadczeni w boju, uparcie bronią wszelakich muzycznych kup i innych zepsutych jabłeczników, natomiast kompletnie ignorują pojawiające się dobre scory, jeśli nie są z filmu, który pojawia się w polskim kinie...Ghostek pisze:Szczerze powiedziawszy boli mnie to wieczne malkontenctwo na forum. To, że zanim jeszcze usłyszycie jakiś score (nawet sample, które już cokolwiek dają pojęcie o stylu i ewentualnym instrumentarium) już mówicie co to z tego będzie.
Każdy, kurwa, specjalista i profeta najwyższej próby.

"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34961
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: STEVE JABLONSKY - GANGSTER SQUAD (2012)
Panowie z całym szacunkiem, ale biadolenie o niedocenionych soundtrackach, dyskusjach o zbędnych score'ach robi się już nużące. I ja ciągle się pytam: Przecież nikt nie zabrania zakładać, takich tematów, recenzować takich score'ów. Proszę bardzo, tylko wtedy pewnie będą zarzuty, że ludzie bardziej interesują się popcornem niż sztuką.
A ja się pytam dlaczego nie możemy czasami po prażyć sobie naszego mózgu, a czasami achować ochować się czymś wzniosłym? Nic nie stoi na przeszkodzie.
A ja się pytam dlaczego nie możemy czasami po prażyć sobie naszego mózgu, a czasami achować ochować się czymś wzniosłym? Nic nie stoi na przeszkodzie.

#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: STEVE JABLONSKY - GANGSTER SQUAD (2012)
Warner po strzelanku w Denver przełożył film na następny rok i będą dokrętki by zmienić niektóre sceny:
za filmweb:
Zgodnie z oczekiwaniami Warner Bros. zdecydowało się o wycofaniu z planów wprowadzenia do kin 11 września br. "Gangster Squad. Pogromcy mafii". Wszystko w związku ze strzelanina w kinie pod Denver. Ekipa i obsada aktorska wróci na plan i nakręci alternatywną wersję sceny, nie tak kontrowersyjną w świetle tragedii z Kolorado.
Jeżeli uda się szybko nakręcić materiał, film trafi do kin 11 stycznia przyszłego roku. W między czasie Warner Bros. stara się o usunięcie ze swoich materiałów promocyjnych sceny kinowej strzelaniny. Również my zostaliśmy poproszeni przez polski oddział dystrybutora o usunięcie z naszej bazy klipów zawierających tę scenę.
za filmweb:
Zgodnie z oczekiwaniami Warner Bros. zdecydowało się o wycofaniu z planów wprowadzenia do kin 11 września br. "Gangster Squad. Pogromcy mafii". Wszystko w związku ze strzelanina w kinie pod Denver. Ekipa i obsada aktorska wróci na plan i nakręci alternatywną wersję sceny, nie tak kontrowersyjną w świetle tragedii z Kolorado.
Jeżeli uda się szybko nakręcić materiał, film trafi do kin 11 stycznia przyszłego roku. W między czasie Warner Bros. stara się o usunięcie ze swoich materiałów promocyjnych sceny kinowej strzelaniny. Również my zostaliśmy poproszeni przez polski oddział dystrybutora o usunięcie z naszej bazy klipów zawierających tę scenę.
#FUCKVINYL
Re: STEVE JABLONSKY - GANGSTER SQUAD (2013)
Dobrze, może się jeszcze ockną i wymienią kompozytora 

- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26547
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: STEVE JABLONSKY - GANGSTER SQUAD (2013)
Ło jezuśku, ale ci amerykanie durni są, że hej 

"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
Re: STEVE JABLONSKY - GANGSTER SQUAD (2013)
jakiś psychol powołał się na jokera, to się dostaje batmanowi i scenie w kinie.. a ciekawe czy idąc ich analogią, gdyby ten kretyn miał tabliczkę z np. obamowym hasłem wyborczym "yes, we can", to czy odwołali by za to Obame 

#FUCKVINYL
Re: STEVE JABLONSKY - GANGSTER SQUAD (2013)
Wolałbym, żeby miał tabliczkę "Tylko PełO i Palikot!"Adam pisze:jakiś psychol powołał się na jokera, to się dostaje batmanowi i scenie w kinie.. a ciekawe czy idąc ich analogią, gdyby ten kretyn miał tabliczkę z np. obamowym hasłem wyborczym "yes, we can", to czy odwołali by za to Obame

- kiedyśgrześ
- + W.A. Mozart +
- Posty: 6087
- Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm
Re: STEVE JABLONSKY - GANGSTER SQUAD (2013)
Kolejny knot Jabło ma już trzy strony
a skąd więm, że knot
bo Jabło komponuje 




Re: STEVE JABLONSKY - GANGSTER SQUAD (2013)
score Jabla wychodzi 11 stycznia - w USA WaterTower, w EU Sony Classical.
#FUCKVINYL