VARESE CLUB - DELERUE / JARRE / DEBNEY / ROSS (9.07.2012)

[Tomek]

Tai-Pan (Jarre) - ktoś może się coś wypowiedzieć na temat muzyki? Czy to jakiś must-have, czy raczej przeciętny Jarre, który nadrabia w kręgach kolekcjonerskich tylko tym, że był do tej pory trudno dostępny?

[Adam]

przede wszystkim zacząć trzeba od tego, że pierwotne wydanie to nagroda darwina dla masteringowca, bo tamta płyta miała dwa 20-minutowe traki. huge epic fail. tutaj natomiast mądrze pomyśleli i podzielili je na utwory jak bozia przykazała, więc na starcie słuchalność wzrasta.. Jarre jaki miał styl w latach 80 to chyba wiadomo, więc to zdecydowanie nie jest pozycja dla wszystkich

[Adam]

no i proszę

Delerue < 120 szt
Jarre < 150 szt

brać francuza póki nie zszedł

[kiedyśgrześ]

kuriozalnie drogo te płyty encore schodzą w second handzie

[Adam]

mi to akurat nie przeszkadza hłe hłe
btw, Varese jednoczesnie wpuściło serie Encore na itunes a tam cena tylko 10$.

EDIT - środa, 8 rano - obie juz SOLD OUT

[Wurger]

FUCK A myślałem, ze po wypłacie zdąze jeszcze zrobic duze zakupy w verase Zabrakło paru godzin

[Adam]

ale szkopy jeszcze mają - http://www.colosseum.de/product_info.ph ... jkvjqq4dc2

bierz bo potem będzie na ebayu po +50$.

Debney < 25 szt
Ross sold out.

ależ rzut Towsona, w 12 godzin wszystko poszło.

[Bucholc Krok]

Podobno jest kryzys. A handlarze zobaczą moje 50$ jak świnia niebo..

[Wurger]

Od szkopów nie kupuje,bo maja w ojro i drogo Kupilem gdzie indziej za 20 dolcow Plus coś tam , coś tam

[Bucholc Krok]

I tak to ktoś za chwilę wyda ponownie..

[Althazan]

bierz bo potem będzie na ebayu po +50$.

Po tyle nie będzie. Jak było OOP, to kosztowało $50 i spokojnie szło za tyle kupić...

[kiedyśgrześ]

Gdzieś coś kupowałem, widziałem, że Igła z poprzedniego rzutu poszła za równowartość 120 PLN, moim zdaniem kuriozalnie drogo, tyle to "DIE HARD straszne OOP" na dwóch płytach kosztuje bez większego wysiłku

[nadszyszkownik Kilkujadek]

Takie porównania nie maja większego sensu, bo każde wydanie jest tyle warte, ile ktoś jest gotów za nie zapłacić. Proste i nikt, ani nic, tego nie zmieni

[kiedyśgrześ]

Ja nic nie chcę zmieniać, piszę jak jest i tyle, dla mnie płytki mogą schodzić i po milion baksów, ja kupuje tanio albo wcale, proste zasady ekonomii W sumie pewnie jedynym powodem popełnienia poprzedniego postu było to, że zachowania konsumenckie współziemian są dla mnie niepojęte, żale się, że nie rozumiem

[nadszyszkownik Kilkujadek]

Kupić taniej, sprzedać drożej, w tym całą tajemnica. Mało kto jest altruistą, każdy chce zarobić.Takie czasy, kolego