JOHN POWELL - ICE AGE 4: CONTINENTAL DRIFT (2012)
Re: JOHN POWELL - ICE AGE 4: CONTINENTAL DRIFT (2012)
Sam nie wiem, co o tym nowym Powellu myśleć, niby przebojowe, melodyjne, pomysłowe, ale w gruncie rzeczy typowe, hałaśliwe, rozdmuchane, roztrzepane? Słychać, że Powell świetnie się tu bawi i pokazuje wszystko najlepsze, na co go w tej chwili stać, ale słuchaczowi ta sama zabawa orkiestrą i szeroką gamą instrumentów, zamiast zachwycać, zaczyna powoli powszednieć, choć w przeciwieństwie do poprzednich kilku prac kompozytora, John nie raz pozytywnie tu zaskakuje, a nowe fajne motywy, dodają tu odrobiny świeżości i energii, szkoda tylko, że tak mało są tu wykorzystane, najlepiej w kapitalnym "Land Bridge Trap".
W rezultacie mocny, barwny i zawadiacki score i zadanie muzycznego okraszenia filmu zapewne kolejny raz wykonane brawurowo, ale myślę, że fani muzyki filmowej oczekują od Brytyjczyka jednak czegoś więcej, choć i tak sympatycy zwariowanych symfonicznych rajdów i wybuchów orkiestry od Powella winni być tu usatysfakcjonowani.
3.5, ale takie pozwalające mu być jak na razie najlepszym animacyjnym scorem roku, lepsze od Loraxa, mocniejsze od Piratów, bardziej przebojowe od Brave.
W rezultacie mocny, barwny i zawadiacki score i zadanie muzycznego okraszenia filmu zapewne kolejny raz wykonane brawurowo, ale myślę, że fani muzyki filmowej oczekują od Brytyjczyka jednak czegoś więcej, choć i tak sympatycy zwariowanych symfonicznych rajdów i wybuchów orkiestry od Powella winni być tu usatysfakcjonowani.
3.5, ale takie pozwalające mu być jak na razie najlepszym animacyjnym scorem roku, lepsze od Loraxa, mocniejsze od Piratów, bardziej przebojowe od Brave.
Re: JOHN POWELL - ICE AGE 4: CONTINENTAL DRIFT (2012)
szkoda tylko że ta seria nie doczekała się żadnego porządnego scoru.
#FUCKVINYL
Re: JOHN POWELL - ICE AGE 4: CONTINENTAL DRIFT (2012)
Doczekała - "Ice Age" Davida Newmana jest całkiem niezłe
Natomiast co do Powella, zmęczyłem się całkowicie przy trójce (dwójka miała również za dużo mickey-mousingu jak dla mnie), a do tego zupełnie napisane na auto-pilocie Rio, Lorax i częściowo Mars Needs Moms, zniechęcają mnie do jego kolejnych animacyjnych score'ów. Wiem, że robi na tym niesamowitą kasę, ale już dawno powinien odpocząć. A tu widzę, że kolejne bajki za pasem, w tym Pixar (czyli jak gdyby zyskał najwyższą nobilitację). Chciałbym, żeby jednak wrócił do kina akcji i dramatu - być może nowe filmy reżyserów, z którymi współpracuje (Liman, Greengrass) pozwolą mu ponownie trochę poeksperymentować. Powell nie jest jakimś geniuszem muzycznym, ale gościa lubię i ma u mnie spory kredyt zaufania, jednak nie chciałbym zacząć mówić, "Powell się skończył"
Czwartą Epokę jednak pasuję 




Re: JOHN POWELL - ICE AGE 4: CONTINENTAL DRIFT (2012)
z całym szacunkiem, ale czy ktoś coś z tego pamięta? czy sam autor w ogóle pamięta że taki score kiedyś zrobił?Tomek pisze:Doczekała - "Ice Age" Davida Newmana jest całkiem niezłe![]()

#FUCKVINYL
Re: JOHN POWELL - ICE AGE 4: CONTINENTAL DRIFT (2012)
Cóż, nie ma tu nic, czego nie słyszeliśmy już wcześniej. Płytowo jest lepiej, jak w trójce, bo nie ma pierdyliarda minutowych ścieżek. Ale tematycznie raczej nudnawo. Ale cóż, filmy już dawno zaczęły przynudzać i wywoływać u mnie zmęczenie materiału (a wiewióra bym najchętniej zamordował, bo już patrzeć nań nie mogę), to i muzyka podąża tą drogą.
3 / 5 - naciągane
3 / 5 - naciągane
Re: JOHN POWELL - ICE AGE 4: CONTINENTAL DRIFT (2012)
amen. jeszcze ostatnio non stop leci z nim reklama jakiegoś szitowego peżota czy reno, nie pamiętam dokładnie.. te jego kwenkania są tak irytujące że...Mefisto pisze:(a wiewióra bym najchętniej zamordował, bo już patrzeć nań nie mogę)

#FUCKVINYL
Re: JOHN POWELL - ICE AGE 4: CONTINENTAL DRIFT (2012)
A jakaś się doczekała? Przy innych animacyjnych tasiemcach, Madagsacrach czy Shrekach, muza z Ice Age wypada dość okazaleAdam pisze:szkoda tylko że ta seria nie doczekała się żadnego porządnego scoru.

Re: JOHN POWELL - ICE AGE 4: CONTINENTAL DRIFT (2012)
http://www.filmtracks.com/titles/ice_age4.html
Moje, w miarę pierwsze pozytywne wrażenia, również już nieco opadły i jakoś nie chce się do tego wracać, jak do Brave czy Piratów.
Moje, w miarę pierwsze pozytywne wrażenia, również już nieco opadły i jakoś nie chce się do tego wracać, jak do Brave czy Piratów.
- bladerunner22
- Zdobywca Oscara
- Posty: 2805
- Rejestracja: ndz sie 21, 2011 14:16 pm
Re: JOHN POWELL - ICE AGE 4: CONTINENTAL DRIFT (2012)
znowu się zaczyna ?!Mystery Man pisze:A jakaś się doczekała? Przy innych animacyjnych tasiemcach, czy Shrekach, muza z Ice Age wypada dość okazaleAdam pisze:szkoda tylko że ta seria nie doczekała się żadnego porządnego scoru.

Jedna z najpiękniejszych piosenek Lady Pank :
''Zabić Strach''
''Zabić Strach''
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9347
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: JOHN POWELL - ICE AGE 4: CONTINENTAL DRIFT (2012)
Widzisz bladu, na tym forum wszyscy mają Shreki głęboko w dupie. Z piszącym te słowa włącznie 

- bladerunner22
- Zdobywca Oscara
- Posty: 2805
- Rejestracja: ndz sie 21, 2011 14:16 pm
Re: JOHN POWELL - ICE AGE 4: CONTINENTAL DRIFT (2012)
ja tam wolę posłuchać Shreków niż twojego tłumaczenia Hansa , któremu znowu nie wyszło
.

Jedna z najpiękniejszych piosenek Lady Pank :
''Zabić Strach''
''Zabić Strach''
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9347
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: JOHN POWELL - ICE AGE 4: CONTINENTAL DRIFT (2012)
Widzisz, tylko że większości ludzi, nastawionych bardzo do Hansa krytycznie, TDKR się podoba, więc nie ma, co go tłumaczyć.
Znam ludzi, którzy zastanawiają się, jak zinterpretować ten score, co nie świadczy raczej o podejściu krytycznym, tylko ciekawości, co do wyborów kompozytora.
Znam ludzi, którzy zastanawiają się, jak zinterpretować ten score, co nie świadczy raczej o podejściu krytycznym, tylko ciekawości, co do wyborów kompozytora.