MARC STREITENFELD - PROMETHEUS (2012)

[Wawrzyniec]

Ale ja wcale nie porównuję "Prometeusza" do Goldsmitha, Hornera, czy Goldenthala. Po prostu uważam, że score jest niezły i jak na umiejętności kompozytora, to nawet leciuteńkie zaskoczenie jest. Piszcie co chcecie, ale ja na razie (nie widziałem filmu), nie uważam tego score'u za kupę.

[DanielosVK]

Score jest nienajlepszy, ale nie tragiczny, a jak na Streitenfelda całkiem niezły. Ja bym dał 2,5/5, chociaż naciągane 3 też zrozumiem. Klimatycznie lepsze od Brake.

[Paweł Stroiński]

Fakt, Prometheus JEST lepszy od Brake i to nie tylko klimatycznie

[Marek Łach]

Na pewno 6 miliardów fanów Tylera na kuli ziemskiej nie zgodzi się z paroma malkontentami z niszowego forum.

[Wawrzyniec]

Fakt, Prometheus JEST lepszy od Brake i to nie tylko klimatycznie

Tyle, że score'ów, które są lepsze i bardziej klimatyczne od Brake'a jest więcej jak piasku na Saharze, więc do niczego takie porównanie prowadzi.

Ale widać teledysk z samochodem zrobił swoje. Proponuję, aby Thomek Gouska i Lukas Wüdarsky nagrali podobny teledysk, wtedy na pewno ich praca będzie lepsza od "Prometeusza".

[Paweł Stroiński]

To prawda.

Problem polega na tym, że choć banał (ale i tak intelektualnie na poziomie wyższym niż wymysł Tylera, bo powtarzam, Streitenfeldowi techniki nie staje, ale inteligencję twórczą posiada, co wykazał w American Gangster i zupełnie nieznanym Body of Lies), to Prometeusz także TECHNICZNIE jest lepszy od wymysłu Tylera.

[Templar]

Dżizas, czy w każdym temacie musi być Tyler, jeszcze tylko Zimmera tu brakuje, idźcie sobie do tematu Brake i tam gadajcie o tej ścieżce

[kiedyśgrześ]

W sumie dla porządku można zauważyć, że muzyki szofera w tym czymś w zasadzie nie ma, nie istnieje, robi za tło, siódmy plan, za to kawałek HGW powtarza się na okrągło, gdzieś tak przy milionowej repetycji zaczyna wnerwiać bardziej niż totalna niemoc twórcza reżysera tego upiornego gówna.

[Wojteł]

"upiorne gówno". Brzmi ciekawie.

[Adam]

w polityce 3strony artykułu o prometeuszu.
oj słabiutko

[kiedyśgrześ]

Kurde brak mi epitetów Wojtek, moja standardowa formułka o kinie dla upośledzonych w tym przypadku nie opisuje pełni przeżyć, ktoś chyba zapomniał napisać scenariusz do tego pseudofilmu

[Adam]

[Wojteł]

Ależ mi się ten zwrot bardzo podobał, w sumie teraz już wiem, jakbym określił takie cuda kinematografii jak "Zmierzch"

[Adam]

płytka ładnie wydana, dodatkowo (poza dwoma znanymi już infami o trakach HGW które są w książeczce) ma jeszcze gwiazdkę w książeczce przy traku nr.18 - "contains theme from Alien by Jerry Goldsmith". no i news taki, że Szofer ma już swojego szofera a drugi, że HGW nie ma podziękowań, mimo że dostało je pińcet innych osób

[Templar]

a drugi, że HGW nie ma podziękowań, mimo że dostało je pińcet innych osób

Dziękuję Harry'emu za podpisanie, aż 23 swoich utworów moim nazwiskiem.

~Marc