HANS ZIMMER - THE DARK KNIGHT RISES (2012)

[Templar]

To z MTV to lipa jakaś, mam nadzieję, że tego nie będzie i nie wiem gdzie Ty tam Wawrzek coś podobnego do Mombasy słyszysz, lata świetlne dzielą to coś od Mombasy

[Wawrzyniec]

Spokojnie, ja te mombasowanie słyszałem już w prologu. Tylko, że to nie jest podła zżynka nuta w nutę, tylko podobieństwo brzmieniowe, więc może dlatego nie wszyscy łapią. Ale dobra wszystko w swoim czasie i nie mogę się tego czasu doczekać.

[Agent]

przesłuchaj sobie ponownie Mombase Wawrzyniec -- http://www.youtube.com/watch?v=RwIo_VadeFU w oczekiwaniu na score z The Dark Knight Rises

[Wawrzyniec]

Kazanie lub zachęcanie mnie do słuchania "Mombasy" to zakrawa o absurd. To tak jakby spragnionej osobie na pustynii kazać się napić wody.

[Agent]

prawie całą mombase zimmer lekko przerobił na potrzeby prologu The Dark Knight Rises

[Wawrzyniec]

Na fanowskiej stronie Zimmera też pokazują ten cover:



więc chyba coś jest na rzeczy i jest on oficjalny.

[Adam]

dokładnie.. ale tym razem bardzo bym chciał żeby mieli rację ps- amazon i watertower dalej coveru nie mają.

[Mystery]

01. A Storm Is Coming (0:37)
02. On Thin Ice (2:55)
03. Gotham's Reckoning (4:08)
04. Mind If I Cut In? (3:27)
05. Underground Army (3:12)
06. Born In Darkness (1:57)
07. The Fire Rises (5:33)
08. Nothing Out There (2:51)
09. Despair (3:14)
10. Fear Will Find You (3:08)
11. Why Do We Fall? (2:03)
12. Death By Exile (0:23)
13. Imagine The Fire (7:25)
14. Necessary Evil (3:16)
15. Rise (7:11)

51:20

Póki co, super to wszystko wygląda (no może tylko ten 12 kawałek)

[hp_gof]

Kurna, teraz trzeba miesiąc czekać... Ale krótkie utwory - 0:37 i 0:23? Są też dwa ponad-7-minutowe. Tytuły patetyczne jak zawsze Okładką z ćmą jednak oficjalna No fajnie, fajnie - czekam z niecierpliwością! No i słowo 'śmierć' działa na wyobraźnię również

[DanielosVK]

Ale tytuł pierwszego utworu to zerżnięty.

[Wojteł]

Okładka w pytę

[lis23]

Jakoś nie przekonuje mnie ani tracklista, ani czas trwania całości - za krótko, i na co komuś utwory po 0:23, 0:37 czy 1: 57?
póki co, bardziej czekam na pająka od Hornera

[DanielosVK]

Akurat czas jest w sam raz. Wolisz ponad 70 minut jak w TDK? 50-60 minut to idealny czas trwania.

[lis23]

Akurat czas jest w sam raz. Wolisz ponad 70 minut jak w TDK? 50-60 minut to idealny czas trwania.

Zawsze wolę ponad 70 minut muzyki, niezależnie od kompozytora, im dłużej, tym lepiej

[DanielosVK]

Album ma być dobrze skrojony, a nie upchany po brzegi. Taki Horner lub Tyler mają masę płyt po ponad 70 minut i słucha się tego beznadziejnie. W wypadku TDK to też pozytywnego skutku nie miało.