FMF i inne Festiwale Muzyki Filmowej oraz Koncerty

[Koper]

Czekamy na opinię Adama odnośnie tego kupsztala wrzuconego na koniec części sobotniego koncertu poświęconej Obcym.

[Pawlinda]

Czekamy na opinię Adama odnośnie tego kupsztala wrzuconego na koniec części sobotniego koncertu poświęconej Obcym.

Wg. mnie ten kupsztal był w porządku. Krótki, treściwy i z niesamowitym powerem. Takie dynamiczne zakończenie pierwszej części koncertu.

[Bucholc Krok]

Dzięki wam odkryłem co chcę w życiu robić. Zostanę zawodowym statystą

Śmierć Barry'ego tak mną nie wstrząsnęła. Nie rób tego swoim fanom!

[Koper]

Wg. mnie ten kupsztal był w porządku. Krótki, treściwy i z niesamowitym powerem. Takie dynamiczne zakończenie pierwszej części koncertu.

Taa... jako dzwonek na przerwę

[Wojteł]

Nie było mnie tym razem więc jestem ciekaw czy w tym roku padły jakieś milowe teksty bijące moje, jak to mówił Koper "FMF Megakults" czyli:

"Ludzie... i Ewelina"

oraz

"Marysia, czekaj"

Paweł w trakcie "Futile Escape": Jak się koncert Wolfena podoba?
Koper po tym, jak ucięto ujęcie z rozbieraną Salmą Hayek na ułamek sekundy przed tym, jak odsłoniła biust: No nie!
Marek Łach: Jesteś bękartem Goldenthala

[Paweł Stroiński]

Czekamy na opinię Adama odnośnie tego kupsztala wrzuconego na koniec części sobotniego koncertu poświęconej Obcym.

Musisz mi przypominać? Gdyby jeszcze zagrali przynajmniej Decimation Proclamation, a tak to...

[Paweł Stroiński]

Powrót do domu jak najbardziej udany. Wróciłem do Warszawy a stamtąd prosto na uczelnię, by poprowadzić zajęcia ze studentami. Poszły lepiej niż poprzednie

Dlatego nic nie piłem ostatniego dnia - musiałem się przygotować.

[Koper]

Musisz mi przypominać? Gdyby jeszcze zagrali przynajmniej Decimation Proclamation, a tak to...

A swoją drogą co to (w sensie tytułu utworu) w ogóle był ten hałas? Jakiś main theme z tej miernoty? Bo dla mnie wszystko tam się zlewa w jedno.

A teraz jeszcze parę innych przemyśleń:

- koncert Kilara zepsuła TVP2, która musiała zrobić z tego swoisty benefis. Ponadto nie wiem czy nadmiar oświetlenia w trakcie tego akurat koncertu też nie był związany z potrzebami telewizji;
- nie wiem czemu Goldenthaal na konferencji gadał coś o suitach pod koncert, skoro to akurat na koncercie jego dzieł był największy problem z długością utworów; minutowe kawałki, które kończyły się szybciej niż zdążyły się rozwinąć... czyżby Navarro potrzebował pauz, żeby sobie czoło przetrzeć?
- i ostatnia kwestia to swoiste umasowienie tego koncertu; mam wrażenie że co najmniej połowa ludzi nie wiedziała na co idzie - skuszeni słowem "Alien" przybyli do hali a potem znudzeni wychodzili w trakcie "Fridy". A tymczasem wielu ludzi, którzy naprawdę chcieliby przyjść nie mogło zdobyć biletu. Niech może przed kolejną edycją władze festiwalowe się zdecydują czy robią koncerty dla mas z Krakowa, czy dla fanów filmówki z Polski, Europy, bo tak w tym roku nieco stanęli 'w rozkroku'...

[Paweł Stroiński]

Kawałek nazywał się Alien vs. Predator: Requiem, tak.

[Pawlinda]

A teraz jeszcze parę innych przemyśleń:
czyżby Navarro potrzebował pauz, żeby sobie czoło przetrzeć?

Koleżanka, z którą byłem zwróciła uwagę, że równie często podciągał sobie do góry spodnie. Czyżby zapomniał paska albo szelek

[Koper]

Albo tak się pocił, że chudł w pasie i mu zaczynały spadać

[Tomek]

Koleżanka, z którą byłem zwróciła uwagę, że równie często podciągał sobie do góry spodnie. Czyżby zapomniał paska albo szelek

Pewnie podczas dyrygowania takiej muzyki, człowiek traci zbędny tłuszczyk w pasie już w trakcie koncertu

- i ostatnia kwestia to swoiste umasowienie tego koncertu; mam wrażenie że co najmniej połowa ludzi nie wiedziała na co idzie - skuszeni słowem "Alien" przybyli do hali a potem znudzeni wychodzili w trakcie "Fridy". A tymczasem wielu ludzi, którzy naprawdę chcieliby przyjść nie mogło zdobyć biletu. Niech może przed kolejną edycją władze festiwalowe się zdecydują czy robią koncerty dla mas z Krakowa, czy dla fanów filmówki z Polski, Europy, bo tak w tym roku nieco stanęli 'w rozkroku'...

Taa... Przytoczę rozmowę grupki jakiejś młodzieży, która wracała autobusem z koncertu:
- O, to rondo Barei, wiedzieliście?
- Muzyka z filmów Bareji byłaby lepsza niż ten koncert...

No comments.

Dlatego nic nie piłem ostatniego dnia - musiałem się przygotować.

Paweł, czyżbyś użył swojego groźnego łypnięcia okiem?

[Paweł Stroiński]

Nie bardzo musiałem

[karcharoth]

Fakt. W sektorze, w którym siedzieliśmy, wszyscy sprawiali wrażenie przypadkowych turystów. W drugiej części koncertu Goldiego rozmowy były już na porządku dziennym. CHWDM.

[Tomek]

Niech zgadnę, był to sektor A? Grupowe wyjście w drugiej części (gdzieś w okolicach Fridy) to pokaz żenady, która powinna dać organizatorom coś do myślenia...