John Williams - Black Sunday - FSM

W tym miejscu piszemy o wszelkich sprawach dotyczących wydań muzyki filmowej, zarówno tych limitowanych, jak i tych nieco szerzej dostępnych. Jeśli szukasz jakiejś rzadkiej płyty, chcesz się dowiedzieć gdzie ją kupić, od kogo i za ile to jest miejsce dla Ciebie
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Bucholc Krok
Jean-Baptiste Lully
Posty: 17506
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
Lokalizacja: Golden Age

#31 Post autor: Bucholc Krok » pn lut 08, 2010 14:39 pm

Ja się nigdy nie zawiodłem na próbkach. Oczywiście mogą być zrobione tylko z tych chwytliwych kawałków, ale w przypadku tej płyty (czy w ogóle płyt FSM) są ze wszystkich tracków.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59922
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#32 Post autor: Adam » pn lut 08, 2010 14:40 pm

Mi poprostu nie podchodzi taki styl Johna i tyle. Tobie się spodoba w co nie wątpię :)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Bucholc Krok
Jean-Baptiste Lully
Posty: 17506
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
Lokalizacja: Golden Age

#33 Post autor: Bucholc Krok » pn lut 08, 2010 14:57 pm

Ale po co zaraz pisać, że John nie daje rady? Tym bardziej, że się nie lubi takiej muzyki...

Mefisto

#34 Post autor: Mefisto » pn lut 08, 2010 15:26 pm

Muzyka bardzo fajna - typowa dla tamtego okresu i gatunku kina, a więc głównie trzyma w napięciu, wybucha w scenach akcji, a w wolnych chwilach leniwie jazzuje :)

Awatar użytkownika
muaddib_dw
Zdobywca Oscara
Posty: 3237
Rejestracja: wt lis 24, 2009 16:40 pm
Lokalizacja: Kargowa

#35 Post autor: muaddib_dw » pn lut 08, 2010 16:56 pm

Dokładnie tak jak napisał Bucholc - "nie zawsze musi pisać ścieżki, przy których można tupać nóżką"- jak już coś nie przypomina Star Warsów albo Indiany to nie daje rady - wydaje mi się, że wiele osób w ten sposób ocenia prace dziadka Williamsa. Meine Bosze (z całym szacunkiem do SW i IJ)jak by wszystkie jego soundtracki były takie to bym przestał ich słuchać :D . Black Sunday ma ten swoisty klimat wspaniałych lat 70-tych i jak napisałem na początku do łatwych nie należy co nie znaczy, że "nie daje rady".

Awatar użytkownika
Bucholc Krok
Jean-Baptiste Lully
Posty: 17506
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
Lokalizacja: Golden Age

#36 Post autor: Bucholc Krok » pn lut 08, 2010 17:07 pm

Ale Adam nie przyjmuje do wiadomości, że coś, czego sam nie lubi, może być dobre. :D

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59922
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#37 Post autor: Adam » pn lut 08, 2010 17:53 pm

tak to ma Wawrzyniec :lol: napisałem że mnie się nie podoba i że nie kupię, a nie wygłaszam szerokich opinii innych w tym temacie :P
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Bucholc Krok
Jean-Baptiste Lully
Posty: 17506
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
Lokalizacja: Golden Age

#38 Post autor: Bucholc Krok » pn lut 08, 2010 19:52 pm

Wcześniej napisałeś, że nie daje rady, co de facto znaczy, że partoli. :) Zresztą, póki co jesteś w odosobnieniu jeśli chodzi o tę ścieżkę.. :P

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 34938
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#39 Post autor: Wawrzyniec » pn lut 08, 2010 21:17 pm

Adam Krysiński pisze:tak to ma Wawrzyniec :lol:
Musze zareagować, gdyż jest zupełnie inaczej i ja dałem nie raz o tym dobrze znać. Przecież nie raz pisałem i się przyznawałem, że słucham złej muzyki, a to czego nie słucham jest właśnie bardzo dobre, ambitne i nietuzinkowe. A więc przykro mi, ale nie mogę się zgodzić z tym "lolem".
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Bucholc Krok
Jean-Baptiste Lully
Posty: 17506
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
Lokalizacja: Golden Age

#40 Post autor: Bucholc Krok » pn lut 08, 2010 21:19 pm

Ale my to wiemy, tylko Adam udaje, że nie wie, bo by chciał, żeby było jak u niego. :D

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59922
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#41 Post autor: Adam » pn lut 08, 2010 21:19 pm

Koper powtarzał, i ja też, trzeba wyluzować przed wejściem na forum ;-);-)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9329
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

#42 Post autor: Paweł Stroiński » pn lut 08, 2010 22:23 pm

Ale mógłbyś jednak Wawrzyńcowi trochę odpuścić.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59922
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#43 Post autor: Adam » wt lut 09, 2010 08:13 am

Toż przecież na Hansa nic już nie mówię :) A Wawrzyniec wszystko do siebie bierze z dużą przesadą :)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

#44 Post autor: Marek Łach » czw lut 11, 2010 20:52 pm

Świetna muzyka. Potwierdza jedną z naczelnych zasad rządzących wszechświatem, że Williams pod koniec lat 70. nie pisał muzyki, która byłaby nieciekawa. Jest to tak oczywiste jak teoria heliocentryczna :wink:

1977:
# Close Encounters of the Third Kind
# Star Wars
# Black Sunday

Wymiękam, geniusz.

Awatar użytkownika
Bucholc Krok
Jean-Baptiste Lully
Posty: 17506
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
Lokalizacja: Golden Age

#45 Post autor: Bucholc Krok » czw lut 11, 2010 20:58 pm

Marek Łach pisze:Świetna muzyka.
Kupiłeś już płytę?
Jest to tak oczywiste jak teoria heliocentryczna :wink:
Jednak nie wszystkim jest dane dostąpić zaszczytu zrozumienia tego... :D

ODPOWIEDZ