BRIAN TYLER - COLUMBUS CIRCLE (2012)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: BRIAN TYLER - COLUMBUS CIRCLE (2012)

#31 Post autor: Marek Łach » pt kwie 06, 2012 21:45 pm

Mi się podoba, choć parę uwag tak na szybko. Ogólnie Tyler w rejonach inteligentnego thrillera zachowuje się czasami jak słoń w składzie porcelany (łupanka w Exit Strategy, która nijak się ma do reszty materiału) i po prostu czuć jego ciężką rękę, od której ten gatunek dawno już ewoluował w lepszym kierunku. Po drugie, trochę jednak rzuca się w oczy imitowanie innych twórców, zwłaszcza to powellowskie ostinato, domieszka Desplata, JNH... Nieco traci na tym autentyzm ścieżki.

Ale jest sporo fajnych rzeczy - muzyka ma klimat, jest nieźle zaaranżowana, trzyma się kupy. Nie trzyma co prawda jednakowego poziomu, ale to thriller, a z takimi scorami zwykle w ten sposób po prostu bywa, że musi się trafić trochę zapchajdziury (inaczej CC byłby na poziomie Autora Widmo). Nie powiem, że CC jest jakiś superinteligentny, bo to nieprawda, ale jest inteligentny na tyle, na ile można wymagać mainstreamowego thrillera made in USA. Jest tu jakiś pomysł, jakiś styl, który co prawda rzuca tę ścieżkę w stronę Powella i Desplata, ale jednocześnie oddala ją od zwykłych tapet pokroju Debney'ów i im podobnych. I widać, że Tylerowi się chce i co nieco potrafi, gdy tylko zabierze się go od kina akcji, do którego nie ma po prostu naturalnego talentu (bo za naturalny talent nie uznaję umiejętność ułożenia paru klocków w formę łubudubu).

Ta opinia oczywiście bazuje na materiale udostępnionym na stronie - może reszta albumu to spadek formy, ale liczę na to, że nie. Ode mnie mocne 3,5/5 (przy czym w mojej skali to jest ocena mocno pozytywna).

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10445
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: BRIAN TYLER - COLUMBUS CIRCLE (2012)

#32 Post autor: Ghostek » pt kwie 06, 2012 22:49 pm

W drodze wyjątku idzie się zgodzić z Markiem.
Niedługo recenzja, więc tam się szerzej wypowiem. ;)
Obrazek

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9347
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: BRIAN TYLER - COLUMBUS CIRCLE (2012)

#33 Post autor: Paweł Stroiński » sob kwie 07, 2012 00:06 am

Marek Łach pisze:Mi się podoba, choć parę uwag tak na szybko. Ogólnie Tyler w rejonach inteligentnego thrillera zachowuje się czasami jak słoń w składzie porcelany (łupanka w Exit Strategy, która nijak się ma do reszty materiału) i po prostu czuć jego ciężką rękę, od której ten gatunek dawno już ewoluował w lepszym kierunku. Po drugie, trochę jednak rzuca się w oczy imitowanie innych twórców, zwłaszcza to powellowskie ostinato, domieszka Desplata, JNH... Nieco traci na tym autentyzm ścieżki.

Ale jest sporo fajnych rzeczy - muzyka ma klimat, jest nieźle zaaranżowana, trzyma się kupy. Nie trzyma co prawda jednakowego poziomu, ale to thriller, a z takimi scorami zwykle w ten sposób po prostu bywa, że musi się trafić trochę zapchajdziury (inaczej CC byłby na poziomie Autora Widmo). Nie powiem, że CC jest jakiś superinteligentny, bo to nieprawda, ale jest inteligentny na tyle, na ile można wymagać mainstreamowego thrillera made in USA. Jest tu jakiś pomysł, jakiś styl, który co prawda rzuca tę ścieżkę w stronę Powella i Desplata, ale jednocześnie oddala ją od zwykłych tapet pokroju Debney'ów i im podobnych. I widać, że Tylerowi się chce i co nieco potrafi, gdy tylko zabierze się go od kina akcji, do którego nie ma po prostu naturalnego talentu (bo za naturalny talent nie uznaję umiejętność ułożenia paru klocków w formę łubudubu).

Ta opinia oczywiście bazuje na materiale udostępnionym na stronie - może reszta albumu to spadek formy, ale liczę na to, że nie. Ode mnie mocne 3,5/5 (przy czym w mojej skali to jest ocena mocno pozytywna).
Dzięki Marek, cieszę się, że nie jestem sam.

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9347
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: BRIAN TYLER - COLUMBUS CIRCLE (2012)

#34 Post autor: Paweł Stroiński » sob kwie 07, 2012 00:07 am

Ja słyszałem cały album i podtrzymuję ocenę taką jak Marek, chociaż ja raczej poszedłbym w kierunku zawyżonej czwórki za dobre chęci. Tak na zachętę, jak zrobiłem to z Ironcladem, ale nie chcę tknąć filmu, dlatego recenzję pisze Tomek G.

Mefisto

Re: BRIAN TYLER - COLUMBUS CIRCLE (2012)

#35 Post autor: Mefisto » sob kwie 07, 2012 02:05 am

Paweł Stroiński pisze:Dzięki Marek, cieszę się, że nie jestem sam.
Wstań, powiedz nie jestem sam
action score Tylera to chłam...

[na d-mol]

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: BRIAN TYLER - COLUMBUS CIRCLE (2012)

#36 Post autor: Adam » sob kwie 07, 2012 09:40 am

Marek Łach megakult 8) i warto dodać że to jest muza z niskobudżetowego filmu direct-to-dvd :)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10445
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: BRIAN TYLER - COLUMBUS CIRCLE (2012)

#37 Post autor: Ghostek » sob kwie 07, 2012 10:07 am

...do którego Tyler sam się dokładał. Jak przeglądniecie listę płac, to zobaczycie, że BT jest tam producentem wykonawczym. :)
Obrazek

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: BRIAN TYLER - COLUMBUS CIRCLE (2012)

#38 Post autor: Adam » sob kwie 07, 2012 10:09 am

ano. czyli mu się podwójnie chciało :P
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25177
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: BRIAN TYLER - COLUMBUS CIRCLE (2012)

#39 Post autor: Mystery » sob kwie 07, 2012 10:18 am

i warto dodać że to jest muza z niskobudżetowego filmu direct-to-dvd :)
I pewnie dlatego tak mu wyszła ta muza i mając dostępne środki wykombinował taki właśnie score. Taka sytuacja bywa dla kompozytora inspirująca, co ostatnio pokazał Gordon w niejakim Crawl, film za grosze, więc kompozytor musi pogłówkować, skołował paru grajków, wszystko oparł o smyki, a efekt wyszedł doprawdy niesamowity. Jakby Brian miał wielki budżet, znów zaprzęgłby wielką orkiestrę i kolejny raz mielibyśmy wielkie łubu-dubu :wink: I warto też dodać, że Tyler będąc jednym z producentów, miał tu zapewne dużą swobodę.

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: BRIAN TYLER - COLUMBUS CIRCLE (2012)

#40 Post autor: Koper » sob kwie 07, 2012 13:59 pm

Dla mnie Brian zawsze lepiej wypadał w tych niszowych produkcjach (jak "Frailty" Paxtona czy "Bubba Ho-Tep" Cascarelliego - może na płycie scory te nie zachwycają ale w filmach i owszem) a nie w wysokobudżetowych akcyjniakach gdzie pisał łupanki wg obowiązującej mody, które i tak skutecznie zagłuszano w filmach.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: BRIAN TYLER - COLUMBUS CIRCLE (2012)

#41 Post autor: Adam » pn kwie 09, 2012 12:24 pm

następny :P no więc tutaj się róznimy jak i z Pawłem - nie wiem jak Wam się mogę te jego stare prace podobać :? Brajan się zaczął w 2010 roku dla mnie a jedną Diunę traktuje jako wypadek przy pracy z lat wczesniejszych :)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
kiedyśgrześ
+ W.A. Mozart +
Posty: 6087
Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm

Re: BRIAN TYLER - COLUMBUS CIRCLE (2012)

#42 Post autor: kiedyśgrześ » pn kwie 09, 2012 12:30 pm

Adam pisze:Brajan się zaczął w 2010 roku dla mnie a jedną Diunę traktuje jako wypadek przy pracy z lat wczesniejszych :)


Obrazek



Kurde trzeci raz muszę to wstawiać :)
Obrazek

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: BRIAN TYLER - COLUMBUS CIRCLE (2012)

#43 Post autor: Adam » pn kwie 09, 2012 12:30 pm

ale o co z tym chodzi? :D
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: BRIAN TYLER - COLUMBUS CIRCLE (2012)

#44 Post autor: Koper » pn kwie 09, 2012 12:32 pm

Adam pisze:Brajan się zaczął w 2010 roku dla mnie a jedną Diunę traktuje jako wypadek przy pracy z lat wczesniejszych :)
W 2010 to on już dawno się skończył. :mrgreen:

Ale jak ktoś lubi łupanki pisane na jedną modłę to może dla niego się i zaczął. :P
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60020
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: BRIAN TYLER - COLUMBUS CIRCLE (2012)

#45 Post autor: Adam » pn kwie 09, 2012 12:33 pm

generalizujesz :roll: Fast Five, MW3, Columbus, czy nie do słuchania zbytnio Brake to nie są łupanki :)
#FUCKVINYL

ODPOWIEDZ