Megakultowe soundtracki które was nie rajcują

[Wawrzyniec]

Wiesz, można czegoś nie lubieć, nie trawić, ale jeden Morricone na półce kolekcjonera twojego pokoroju, to już mega-fail i chyba ignorancja w jednym

Adam miał więcej, ale np. jedną mi sprzedał. Plus, nieładnie, że zaatakowałeś Adama, czy właśnie nie z myślą o takich przypadkach powstał ten temat? Ennio Morricone Megakult się rozumie, ale np. Adam za jego pracami nie przepada, nie rajcują go używając słownictwa fachowego.
I Adam przedstawił swoje zdanie i teraz my musimy wykazać zrozumienie.

[DanielosVK]

Temat "Megakultowe soundtracki które was nie rajcują" się skończył.

[kiedyśgrześ]

A to niby czemu? Nie pojawił się jeszcze pewien krążek kultowy w sposób obiektywny – ilość sprzedanych egzemplarzy; podpowiadam: chodzi o autopilot, statek i niewiastę z Vegas, zresztą ulubiona płyta Adama tytułem dalszej podpowiedzi No nie wierzę, że wszystkim się podoba ten materiał

[DanielosVK]

Że Titanic?

[Adam]

Titanik megakult.

[kiedyśgrześ]

Titanik megakult.

Powaga?

[Paweł Stroiński]

Nie przepadam, choć mam oryginał od niedawna. Doceniłem po jakimś czasie.

[Mystery]

Titanik megakult, choć do moich ulubionych prac Jamesa nie należy.

Także pomysł i częściowo wykonanie jest Zimmera. Przy Mind Heist Hemsey nie miał wiele wolności. Napisał to, co mu kazano.

To po co to całe obruszenie z jego strony, gdy mu Jablo ostatnich Transach z tego naściągał?

[bladerunner22]

Nie mogę przekonać się do UP, niestety... Wiem, że to Oscar i w ogóle. Nawet sobie kupiłem i słucham od czasu do czasu mając nadzieję, że w końcu "zaskoczę", ale do tej pory ni cholery! Widać nie rozumiem tego scoru...

P.S.
A tak naprawdę nie wszystko co dobre musi się wszystkim podobać

jak 90% Giacchino

TOTAL RECALL- J. Goldsmith

Predator - Alan Silvestri
Wind and The Lion - Jerry Goldsmith
Lotry

[Turek]

Mnie nie rajcuje.... uwaga...

"Total Recall" Goldsmitha

Oczywiście oceniam ten score bardzo wysoko (u mnie ma 4,5/5), jestem świadomy że to jeden z najważniejszych action-score ever, że kapitalnie łączy elektronikę i orkiestrę, ale....

Ale ja nie lubię tego scora słuchać. Bardzo nie lubię. Męczy mnie mocno wydanie Deluxe, słucham je bardzo, bardzo rzadko.

Jeśli chodzi o Goldsmitha to z akcją znacznie wyżej stawiam Rambo, First Knight, The Wind and the Lion czy 13th Warrior choćby

[kiedyśgrześ]

Nie kumam tego First Knighta skoro to jest spłuczka po Pamięci W finałowej scenie Rambo IV, zgładzenie bosa, jest wykorzystany numer Goldsmitha z dwójki, gdy pierwszy raz to oglądał to się właśnie w tym momencie się obudziłem, czad

[Turek]

Minority Report - John Williams -

Mniej więcej w połowie płyt,y miałem ochotę strzelić sobie w łeb.
Jest to tak nieprzyjemna, odrzucająca i ciężka muzyka że brr... A potem musiałem się męczyć z drugą połową...

[bladerunner22]

Mnie nie rajcuje.... uwaga...

"Total Recall" Goldsmitha

Oczywiście oceniam ten score bardzo wysoko (u mnie ma 4,5/5), jestem świadomy że to jeden z najważniejszych action-score ever, że kapitalnie łączy elektronikę i orkiestrę, ale....

Ale ja nie lubię tego scora słuchać. Bardzo nie lubię. Męczy mnie mocno wydanie Deluxe, słucham je bardzo, bardzo rzadko.

Jeśli chodzi o Goldsmitha to z akcją znacznie wyżej stawiam Rambo, First Knight, The Wind and the Lion czy 13th Warrior choćby

Oceniam na 4.5 ale nie lubie słuchać co za fanbojstwo

Pierdolona Hipokryzja ot co .

[Turek]

Doceniam maestrię tego scoru i dlatego ocena jest tak wysoka.
A że nie przepadam tego słuchać to inna sprawa.

To tak jak z książkami czy filmami. Są dzieła wybitne, które nie każdemu przypadają do gustu, tyle

[bladerunner22]

Doceniam maestrię tego scoru i dlatego ocena jest tak wysoka.
A że nie przepadam tego słuchać to inna sprawa.

To tak jak z książkami czy filmami. Są dzieła wybitne, które nie każdemu przypadają do gustu, tyle

Pierdolenie o Chopinie i tyle.

No i ja też szanuje Goldsmitha , ale przynajmniej mam tyle jaj , żeby powiedzieć, że mi się coś nie podoba i takżesz ocenić .