BRIAN TYLER - BRAKE (2012)

[Adam]

EPIC FAIL

[Wawrzyniec]

EPIC FAIL

Briana?

[Adam]

Nie. To mnie przeraziło :

To dawno było Teraz, dla naszej forumowej składanki, byłbym zgoła dać nawet 4

[Wawrzyniec]

A słuchałeś naszej forumowej składanki, czy nie? 4 bym pewnie nie dał, ale 3,5 w sumie byłbym nawet skory.

[Mystery]

A słuchałeś naszej forumowej składanki, czy nie? 4 bym pewnie nie dał, ale 3,5 w sumie byłbym nawet skory.

"nawet 4 " = 3.5

[Templar]

Za naszą składankę to ja też daję 3,5

[Adam]

słowo od reżysera z książeczki:

With his score for Brake, Brian Tyler proves once again that he is one of the most imaginative and versatile composers working in film today. Set in the trunk of a car and focused on a single character, Brake is an unconventional action thriller that required an unconventional score.

When Brian and I began discussing the approach to the music for Brake we agreed that a big orchestral score would overwhelm the gritty, claustrophobic, action of the film. Brian suggested an edgy, dark score with a limited pallet of instruments. His idea for how toexecute score came directly from the film’s confined setting. Brian shut himself off in his studio, composing, playing every instrument, recording and mixing the score all by himself. He told me that the experience of scoring Brake mirrored Jeremy’s odyssey in the trunk of the car.

The result of that isolated, creative process you will hear in this wonderful soundtrack album. The score for Brake is not only the adrenaline-fueled pulse to the action in Brake, but it’s also the heartbeat of Jeremy’s humanity. Brian’s unique mix of percussion, car parts and vintage synthesizers captures the true terror of Jeremy’s automotive prison while the haunting piano theme goes right to the core of Jeremy’s relationships with people in the outside world. The score is seamlessly woven into the storytelling, giving the film a visceral and emotional resonance without ever announcing to the audience how they must feel.

I look forward to many more collaborations with Brian and hope that the films I bring his way continue to inspire his artistry as much as his music inspires mine.

Gabe Torres

[Wawrzyniec]

Ta recenzja, chyba bardziej zadowoli Adama

http://www.movie-wave.net/?p=2307

[Adam]

no i czy ten koleś jest normalny? spoko że tyle dał, bo ja też bym tyle dał - tyle się nalezy za sam fakt całościowej jednoosobowej roboty, ale jego recki to rollercoaster jak u Klamiego

[Mefisto]

Początek jest spoko - klimacik, niepokój, nawet niezła nuta. Ale potem robi się nudno, a jeszcze potem dostajemy typowe dla Tylera napierdalanko, którego miejscami ledwie daje się słuchać. Mimo ledwie 50 minut mało atrakcyjna pozycja.

2 / 5

[Adam]

a jeszcze potem dostajemy typowe dla Tylera napierdalanko

ke? przecież tam energiczny jest tylko 1 track, no maks 2. a tak to suspens i underscore. chyba inny album słuchałeś

[Turek]

Ale z drugiej strony kompozytor komponuje muzykę do wielkiego teledysku jakim jest film. Więc pod pewnym względem takie kręcenie teledysków jest trochę dziwne, skoro ta muzyka jest tworzona z myślą o filmie, a nie o jakimś teledysku

Dziwne, pewnie i niemoralne

No cóż, wchodzi człowiek poczytać sobie o score Briana Tylera do "Brake" a w lodówce znów siedzi Hansssss LOL

[Wawrzyniec]

Ale z drugiej strony kompozytor komponuje muzykę do wielkiego teledysku jakim jest film. Więc pod pewnym względem takie kręcenie teledysków jest trochę dziwne, skoro ta muzyka jest tworzona z myślą o filmie, a nie o jakimś teledysku

No cóż, wchodzi człowiek poczytać sobie o score Briana Tylera do "Brake" a w lodówce znów siedzi Hansssss LOL

1. Gdzie w mojej i tutaj cytowanej wypowiedzi jest jakieś nawiązanie do Zimmera.

2. Nie ma co za wiele o tym scorze czytać.

[Turek]

Ale z drugiej strony kompozytor komponuje muzykę do wielkiego teledysku jakim jest film. Więc pod pewnym względem takie kręcenie teledysków jest trochę dziwne, skoro ta muzyka jest tworzona z myślą o filmie, a nie o jakimś teledysku

No cóż, wchodzi człowiek poczytać sobie o score Briana Tylera do "Brake" a w lodówce znów siedzi Hansssss LOL

1. Gdzie w mojej i tutaj cytowanej wypowiedzi jest jakieś nawiązanie do Zimmera.

2. Nie ma co za wiele o tym scorze czytać.

Nie chodzi o ten konkretny post ale temat

Wolę mało czytać o Brianie niż do wymiocin o Hansie. Bo to nie jego temat. Rzekłem.

[Mefisto]

ke? przecież tam energiczny jest tylko 1 track, no maks 2. a tak to suspens i underscore

napierdalanko nie musi oznaczać li wyłącznie action score