There Be Dragons: Secretos De Pasión - Robert Folk
Re: There Be Dragons: Secretos De Pasión - Robert Folk
Granicą jest 30$, tylko, że z reguły się do zwykłych paczek nie dowalają. Gorzej, jak kurier lub priorytet, wtedy możesz mieć problem.Tomasz Goska pisze:No co ty? Jak to możliwe?
- kiedyśgrześ
- + W.A. Mozart +
- Posty: 6087
- Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm
Re: There Be Dragons: Secretos De Pasión - Robert Folk
Nie do końca, nie wiem, czy ktoś na to zwrócił uwagę, ale inna granica jest dla cła (jak mniemam granicą jest dzisiaj niebotyczne 150 euroMefisto pisze:Granicą jest 30$, tylko, że z reguły się do zwykłych paczek nie dowalają. Gorzej, jak kurier lub priorytet, wtedy możesz mieć problem.Tomasz Goska pisze:No co ty? Jak to możliwe?



Ps. Althazan zapłacił gdyż jego zakupy nie mają charakteru okazjonalnego, a ilości i charakter wskazują na przeznaczenie handlowe


Re: There Be Dragons: Secretos De Pasión - Robert Folk
kiedyśgrześ pisze: Ps. Althazan zapłacił gdyż jego zakupy nie mają charakteru okazjonalnego, a ilości i charakter wskazują na przeznaczenie handloweJa to bym mu jeszcze akcyzę za doznania słuchowe bliskie upojeniu alkoholowemu przywalił

#FUCKVINYL
Re: There Be Dragons: Secretos De Pasión - Robert Folk
VAT-u faktycznie nie ma (choć Obama chce go wprowadzićkiedyśgrześ pisze:Ceny amerykańskie są nieoVATowane, bo tam VAT-u nie ma

Hehe...kiedyśgrześ pisze:Ps. Althazan zapłacił gdyż jego zakupy nie mają charakteru okazjonalnego, a ilości i charakter wskazują na przeznaczenie handloweJa to bym mu jeszcze akcyzę za doznania słuchowe bliskie upojeniu alkoholowemu przywalił

Ja zapłaciłem, bo jakiś idiota na deklaracji zamiast $6 wpisał $6.0 a inny idiota z UC przeczytał $60... Należności naliczyli mi około 43zł (o ile dobrze pamiętam, bo to było jakiś czas temu). Napisałem odwołanie i oddali ze 32zł na raty, bo część oddają z VAT - oddaje jeden Urząd Skarbowy, a część z dochodowego - oddaje inny Urząd Skarbowy, natomiast za przesyłki pocztowe (przesyłka zawiadomienia, przesyłki odwołań, itd.) nikt nie zwraca (:!:) bo to pobiera poczta za usługę, która przecież została wykonana...

- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10445
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: There Be Dragons: Secretos De Pasión - Robert Folk
Ale przecież to jest pieprzone złodziejstwo.
Ja rozumiem jakbym zamawiał na potęgę elektroniki i kasa szła w tysiącach na zachód, ale kilka dolców? Takiej chciwości nie jestem w stanie pojąć.
Tylko czekać aż opodatkują przychodzące z zachodu fronty atmosferyczne, bo nawet jebanym powietrzem za darmo nie będzie można niedługo oddychać - w takich popieprzonych czasach nam żyć przyszło.
Ja rozumiem jakbym zamawiał na potęgę elektroniki i kasa szła w tysiącach na zachód, ale kilka dolców? Takiej chciwości nie jestem w stanie pojąć.
Tylko czekać aż opodatkują przychodzące z zachodu fronty atmosferyczne, bo nawet jebanym powietrzem za darmo nie będzie można niedługo oddychać - w takich popieprzonych czasach nam żyć przyszło.


- kiedyśgrześ
- + W.A. Mozart +
- Posty: 6087
- Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm
Re: There Be Dragons: Secretos De Pasión - Robert Folk
Wszystko się zgadza, tylko żeby ktoś nie odniósł mylnego wrażenia, że to działa w rewersie, wszystko przysłane ergo importowane ma być oVATowane, jeśli jest cło, to dzieje się to automatycznie, natomiast jeśli udało się cła uniknąć to wg ustawy należałoby się samemu pofatygować do skarbowegoAlthazan pisze:VAT-u faktycznie nie ma (choć Obama chce go wprowadzić ), ale jest podatek stanowy (sales tax) - więc jak zwał tak zwał, ale wszystko wysyłane za granicę jest exportem i żadnego podatku nie ma - tak jak u nas.


EDIT: Jeszcze jedno
Podatek od sprzedaży i podatek od wartości dodanej to nie jest to samo, czy inaczej, to jest to samu, ale tylko dla end useraVAT-u faktycznie nie ma (choć Obama chce go wprowadzić ), ale jest podatek stanowy (sales tax) - więc jak zwał tak zwał


Re: There Be Dragons: Secretos De Pasión - Robert Folk
Fakt, nieprecyzyjnie się wyjaśniłem - faktycznie z reguły dowalają VATu, ale ponieważ robi to służba celna, to przywykło się mówić, że dowalają cło, podczas gdy faktyczne cło idzie od naprawdę grubych zamówień. Ale fakt faktem, że ofiarą VATu padają głównie priorytetowe przesyłki i kurierzy i naprawdę rzadko zdarza się, żeby płacić dodatkowe opłaty przy zwykłych paczkach, nawet jeśli te sięgają 100$kiedyśgrześ pisze:Nie do końca, nie wiem, czy ktoś na to zwrócił uwagę, ale inna granica jest dla cła (jak mniemam granicą jest dzisiaj niebotyczne 150 euro![]()
), inna dla VAT, Meksyk! Na przykładzie Tomka, cła nie zapłaci na 99,9%, natomiast VAT jak najbardziej można mu przywalić
Ceny amerykańskie są nieoVATowane, bo tam VAT-u nie ma, a u nas w ustawie jak wół stoi Zwolnienia od VAT nie stosuje się do towarów importowanych w drodze zamówienia wysyłkowego. W innych przypadkach granica to 22 euro (stąd to około 30$) wartości celnej plus przesyłka, ewentualnie plus akcyza
Re: There Be Dragons: Secretos De Pasión - Robert Folk
Naprawdę zależy to od UC, któremu się podlega. Jak się mieszka w Warszawie albo na północy to jest luz, na południu - niestety nie...Mefisto pisze:...naprawdę rzadko zdarza się, żeby płacić dodatkowe opłaty przy zwykłych paczkach, nawet jeśli te sięgają 100$

- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10445
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: There Be Dragons: Secretos De Pasión - Robert Folk
Jedna paczusia doszła, więc jest okej.
Horner forever!

Horner forever!


Re: There Be Dragons: Secretos De Pasión - Robert Folk
Powiedziałbym raczej, że od gościa, który akurat klepie pieczątkami - miasto nie ma tu wiele do rzeczy. Raz się znajdzie luzak, który pyka wszystko jak leci, a raz taki co niczemu nie przepuści.Althazan pisze: Naprawdę zależy to od UC, któremu się podlega. Jak się mieszka w Warszawie albo na północy to jest luz, na południu - niestety nie...
Re: There Be Dragons: Secretos De Pasión - Robert Folk
Właściwie racja, wszystko zależy od ludzi. Dzisiaj mi też jedna przeszła bez bólu...Mefisto pisze:Powiedziałbym raczej, że od gościa, który akurat klepie pieczątkami - miasto nie ma tu wiele do rzeczy. Raz się znajdzie luzak, który pyka wszystko jak leci, a raz taki co niczemu nie przepuści.

- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26547
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: There Be Dragons: Secretos De Pasión - Robert Folk
Jakkolwiek wasze rozważania są całkiem ciekawe, to jednakowoż przypominam, iż jest to temat poświęcany najnowszemu dziełu Pana doktora Roberta Folka (doktora nauk muzycznych ma się rozumieć) i kontynuowanie wynurzeń na tematy z "There Be Dragons..." niezwiązane będę zmuszony w najlepszym razie przenieść, w najgorszym wykasować.
Dziękuję za uwagę, Folk z wami.

Dziękuję za uwagę, Folk z wami.

"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
Re: There Be Dragons: Secretos De Pasión - Robert Folk


#FUCKVINYL