Pixar music

[Koper]

Wall-E - oryginalniejsze, ciekawsze, bardziej bogate i różnorodne, pomysłowością bijące konia.

Dobrze, że nie walące...

" Wall-E " słuchałem raz, a " War Horse " już ponad 10 razy - i co jest lepsze?

Ach, to liczba przesłuchań przez lisa decyduje o jakości scoru?

No ale ja tam Pixara bronić nadzwyczaj nie będę. Ghibli ma lepsze scory.

[bladerunner22]

Wall-E - oryginalniejsze, ciekawsze, bardziej bogate i różnorodne, pomysłowością bijące konia.

Sugerujesz, że robot też bije konia ? .

[Koper]

to Ci się nawet udało

[bladerunner22]

w ogóle znowu porównujemy dwa scory z dupy strony. Nie wiem jakieś scory w tym samym gatunku .

czy ja wiem War Horse VS Saving Private Ryan czy cuś . Albo War Horse VS Enemy At The Gates

[DanielosVK]

Albo War Horse vs Brokeback Mountain.

[Templar]

Ale porównanie

" Wall-E " słuchałem raz, a " War Horse " już ponad 10 razy - i co jest lepsze?

A ja przesłuchałem "Incepcję" 700 razy - i co jest lepsze?

[bladerunner22]

Ale porównanie

" Wall-E " słuchałem raz, a " War Horse " już ponad 10 razy - i co jest lepsze?

A ja przesłuchałem "Incepcję" 700 razy - i co jest lepsze?

i jeszcze nie zasnąłeś? .

[Templar]

Ale porównanie

" Wall-E " słuchałem raz, a " War Horse " już ponad 10 razy - i co jest lepsze?

A ja przesłuchałem "Incepcję" 700 razy - i co jest lepsze?

i jeszcze nie zasnąłeś? .

Nie, nadal ją bardzo lubię, tak samo jak i np. Autora Widmo, Uncharted 2 oraz 3, czy też Karate Kid, które słuchałem po ok. 200 razy

[Koper]

A ja w tym samym czasie słuchałem 200 innych scorów i poznałem wiele fajnej muzy, a Ty dalej się kisisz w trzech scorach na krzyż

[bladerunner22]

Nie, nadal ją bardzo lubię, tak samo jak i np. Autora Widmo, Uncharted 2 oraz 3, czy też Karate Kid, które słuchałem po ok. 200 razy

Karate Kid to akurat zieew . Akurat mam pytanie, czy Sony, robi promocje na płyty jakieś ? zwłaszcza na muzykę z Pixara ?

[bladerunner22]

A ja w tym samym czasie słuchałem 200 innych scorów i poznałem wiele fajnej muzy, a Ty dalej się kisisz w trzech scorach na krzyż

Amen nie ma nic gorszego niż zazębienie się w jednej czy kilku płytach, też tak miałem .

[DanielosVK]

Ale porównanie

" Wall-E " słuchałem raz, a " War Horse " już ponad 10 razy - i co jest lepsze?

A ja przesłuchałem "Incepcję" 700 razy - i co jest lepsze?

Przesłuchałeś ją w całości 542 razy. Ponad 700 przesłuchałeś tylko Mombasę przecież. Więc nie naciągaj.

[Templar]

A ja w tym samym czasie słuchałem 200 innych scorów i poznałem wiele fajnej muzy, a Ty dalej się kisisz w trzech scorach na krzyż

To, że tyle razy je słuchałem, to nie znaczy, że innych nie słucham, ja praktycznie każdą nowość przesłuchuję, plus cały czas odkrywam jakieś starsze tytuły, na brak wolnego czasu nie narzekam, także jeśli nie oglądam jakiegoś kolejnego filmu/serialu, czy nie pokonuję kolejnej gry to słucham soundtracków

[Templar]

Przesłuchałeś ją w całości 542 razy. Ponad 700 przesłuchałeś tylko Mombasę przecież. Więc nie naciągaj.

Liczysz tylko to co na laście jest, a czasem słucham jeszcze płytek na discmanie, tam nie ma niestety scrobblera

[DanielosVK]

Bo Templar nie ma ani pracy, ani nauki, a na jego życie pracuje armia Chińczyków.

Przesłuchałeś ją w całości 542 razy. Ponad 700 przesłuchałeś tylko Mombasę przecież. Więc nie naciągaj.

Liczysz tylko to co na laście jest, a czasem słucham jeszcze płytek na discmanie, tam nie ma niestety scrobblera

No to czym szpanujesz, skoro nie wiesz dokładnie?