JOHN WILLIAMS - THE ADVENTURES OF TINTIN (2011)

[muaddib_dw]

Jutro wjedzie żołądkowa gorzka na miodzie

[bladerunner22]

Jutro wjedzie żołądkowa gorzka na miodzie

już wchodzi .

[lis23]

Właśnie zakupiłem film na Blu-Ray, wieczorem będzie seans
na razie oglądam dodatek o muzyce, ten sam który jest już na YT , Williams mówi w nim, ze to Jego pierwsza animacja choć zawsze chciał skomponować muzykę do takiego filmu i że tutaj musiał pracować w zupełnie inny, nowy sposób: najpierw muzyka, potem film, jak u Disneya posiłkował się więc scenariuszem i wstępnie zmontowana wersją filmu.
Williams parokrotnie powtarza, że praca nad tym filmem była dla Niego świetną zabawą

[DanielosVK]

Strasznie ilustracyjna muzyka jak na taką pisaną bez montażu.

[Wawrzyniec]

Nie zgadzam się. I dzięki dorgi Lisie za informację. Ja też słuchając "Tintina" czuję dużo pozytywnej energii i rzeczywiście można się domyślić, że John Williams dobrze się bawił komponując tę świetną muzykę.

[Adam]

strasznie odkrywcze rzeczy nam powiedział Dżon normalnie spadłem z krzesła jakie njusy

[Wawrzyniec]

To się bardzo cieszę.

[lis23]

Co ciekawe, temat dwóch agentów grany jest na jakimś specyficznym rogu, który można było spotkać na koncertach jeszcze w latach 20- tych i 30- tych, a ja dałem sobie głowę uciąć, że słyszę tam akordeon ...

[Adam]

jesteśmy z Tobą, tylko się nie zamknij w sobie z tego powodu

[lis23]

jesteśmy z Tobą, tylko się nie zamknij w sobie z tego powodu

Tyle, że ja to pisałem jako ciekawostkę a Ty, jak zwykle musisz być uszczypliwy

[Wojteł]

Ten typ tak ma.

[Adam]

nie. ale aż się samo idzie napisać coś takiego jak ktoś płacz że nie rozpoznał akordeonu czy czegoś tam

[lis23]

Jestem już po seansie a film jest świetny, ma sceny wręcz oszałamiające, niczym fragmenty Unxharted, sporą dawkę humoru, ważny jest też trzeci plan na którym czasami dzieją się ciekawe rzeczy ( staruszka ), świetnie oddano faktury strojów, podłoża, grę cieni, niby mamy do czynienia tu z animacją ale film jest kręcony tak, jak każdy inny film fabularny, świetnie też czuć klimat miejsc odwiedzanych przez bohaterów, jednym słowem, kawał dobrej roboty
muzyka w filmie spisuje się dobrze, główną rolę wiedzie motyw piracki, temat Milusia i TinTina.

[kiedyśgrześ]

Hej Lisie odgrażałeś się, że kupisz album z Tintina, jeśli kupiłeś to wydaj jakąś opinię, czy warto, bo jestem akurat w modzie kupowania takich rzeczy, a to się akurat za rozsądny pieniądz da znaleźć, warto?

[lis23]

Chodzi o książkę " Przygody TinTina album filmowy "? - jak najbardziej warto - dużo rysunków, ciekawostek, informacji i wszystko po polsku i w przystępnej cenie ( ponad 30 zł ), mam go od dwóch miesięcy i jestem zadowolony, zwłaszcza że takich wydawnictw nie ma u nas zbyt wiele.