Przykłady concept albumów w muzyce filmowej

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
marcinet
Parkingowy przed studiem nagrań
Posty: 15
Rejestracja: ndz sty 22, 2012 15:50 pm

Przykłady concept albumów w muzyce filmowej

#1 Post autor: marcinet » ndz sty 22, 2012 16:07 pm

Witam!

Mam następujące pytanie do wszystkich znających się na muzyce filmowej lepiej niż ja. Czy ktoś zna może jakieś dobre albumy z muzyką filmową (soundtracki) z muzyką tworzącą spójną całość? Czyli nie zbiór krótkich utworów (tematów) w różnych wersjach, a dłuższe suity czy też krótsze, różnorodne utwory połączone w logiczną całość (coś w rodzaju concept albumów). Tak, żeby dobrze się słuchało, nawet nie znając filmu. A więc żeby to też nie była muzyka ilustracyjna, tylko żeby "coś się w niej działo". Zaznaczam przy tym, że chodziłoby mi o muzykę z wykorzystaniem orkiestry (czyli nie np. albumy stricte rockowe wykorzystane w filmie), przy czym muzyka niekoniecznie musiała być wykorzystana w filmie (czyli, inaczej mówiąc, liczy się styl "filmowy" muzyki, a nie zastosowanie).

Jako przykłady z albumów, które znam, mogę podać "Requiem dla mojego przyjaciela" Preisnera czy "Wojnę światów" Jeffa Wayne'a.

Z góry dzięki za wszelkie propozycje.

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7893
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: Przykłady concept albumów w muzyce filmowej

#2 Post autor: DanielosVK » ndz sty 22, 2012 16:10 pm

"The Tree of Life" Desplata. :P A "Requiem for my friend" Preisnera nie ma z muzyką filmową absolutnie nic wspólnego, może poza wykorzystaniem Lacrimosy w Drzewie Życia.
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25176
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Przykłady concept albumów w muzyce filmowej

#3 Post autor: Mystery » ndz sty 22, 2012 16:14 pm


Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7893
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: Przykłady concept albumów w muzyce filmowej

#4 Post autor: DanielosVK » ndz sty 22, 2012 16:16 pm

Mein Gott, 73 minuty rozdrobnione na 72 utwory. Newman z Powellem się chowią. :D
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

marcinet
Parkingowy przed studiem nagrań
Posty: 15
Rejestracja: ndz sty 22, 2012 15:50 pm

Re: Przykłady concept albumów w muzyce filmowej

#5 Post autor: marcinet » ndz sty 22, 2012 19:06 pm

@DanielosVK, Mystery Man: Wielkie dzięki za Wasze propozycje! Poczytałem recenzje i pierwsza płyta wygląda interesująco. "Requiem dla mojego przyjaciela" ma tyle wspólnego z muzyką filmową, że jej twórcą jest kompozytor filmowy, jeden utwór - jak zauważyłeś - został wykorzystany w filmie, a stylistycznie lokuje mi się gdzieś pomiędzy muzyką filmową a klasyczną. Płyta z muzyką B. Herrmanna rzeczywiście "odstrasza" (przynajmniej mnie) trochę krótkimi, ok. 1-minutowymi utworami (słuchanie tego na mp3 to masakra ;)), przy tym nie jest to muzyka oryginalna, tylko powtórne nagranie muzyki z filmów przez orkiestrę symfoniczną.

Gdyby ktoś znał jeszcze jakieś płyty spełniające podane wyżej kryteria, będę wdzięczny za wszelkie sugestie.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60016
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Przykłady concept albumów w muzyce filmowej

#6 Post autor: Adam » ndz sty 22, 2012 19:08 pm

marcinet pisze: "Requiem dla mojego przyjaciela" ma tyle wspólnego z muzyką filmową, że jej twórcą jest kompozytor filmowy, jeden utwór - jak zauważyłeś - został wykorzystany w filmie, a stylistycznie lokuje mi się gdzieś pomiędzy muzyką filmową a klasyczną.
taa tylko że takim rozumowaniem to każda płyta jaką wyda kompozytor piszacy do filmów możesz pod to podpiąć - przykładowo u Hisaishiego solowych będzie ze 20 :D u Iwashiro prawie 10.. itd. a nie mają nic wspólnego często z filmową.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26547
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Przykłady concept albumów w muzyce filmowej

#7 Post autor: Koper » ndz sty 22, 2012 19:13 pm

Jeff Rona - "Songs of the Sea: the Regatta Suite" może być?
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7893
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: Przykłady concept albumów w muzyce filmowej

#8 Post autor: DanielosVK » ndz sty 22, 2012 19:13 pm

Adam pisze:
marcinet pisze: "Requiem dla mojego przyjaciela" ma tyle wspólnego z muzyką filmową, że jej twórcą jest kompozytor filmowy, jeden utwór - jak zauważyłeś - został wykorzystany w filmie, a stylistycznie lokuje mi się gdzieś pomiędzy muzyką filmową a klasyczną.
taa tylko że takim rozumowaniem to każda płyta jaką wyda kompozytor piszacy do filmów możesz pod to podpiąć - przykładowo u Hisaishiego solowych będzie ze 20 :D u Iwashiro prawie 10.. itd. a nie mają nic wspólnego często z filmową.
Dokładnie. Mogę zrobić listę albumów studyjnych Vangelisa. :D
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60016
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Przykłady concept albumów w muzyce filmowej

#9 Post autor: Adam » ndz sty 22, 2012 19:16 pm

LOL zapomniałem o nim pewnie będzie z 50 :D dlatgo według mnie takie podejście do sprawy jest głupie :?
#FUCKVINYL

marcinet
Parkingowy przed studiem nagrań
Posty: 15
Rejestracja: ndz sty 22, 2012 15:50 pm

Re: Przykłady concept albumów w muzyce filmowej

#10 Post autor: marcinet » ndz sty 22, 2012 19:17 pm

Adam, jak najbardziej! Pod warunkiem, że stylistycznie mieści się w nurcie tzw. muzyki filmowej. Zgodnie z tym, co napisałem w pierwszym poście, że liczy się dla mnie nie wykorzystanie muzyki w filmie, ale jej styl. W pewnym sensie to czasem nawet lepiej, że nie została stworzona na potrzeby filmu, ponieważ istnieje wówczas w przestrzeni muzycznej jako wartościowy byt niezależny od filmu, jest czymś więcej niż ilustracją itp.

DanielosVK: Vangelisa trochę znam i jak dla mnie za dużo tam jest elektroniki, poza tym nie są to concept albumy w takim stopniu, jak przykłady z mojego pierwszego postu.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60016
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Przykłady concept albumów w muzyce filmowej

#11 Post autor: Adam » ndz sty 22, 2012 19:19 pm

marcinet pisze:Adam, jak najbardziej! Pod warunkiem, że stylistycznie mieści się w nurcie tzw. muzyki filmowej.
kolejne złe podejście :? co to znaczy muzyka filmowa? Reznor też piszę ponoć filmówkę i masz potem takie kwiatki jak Dziewczyna z Tatuazem :P filmówka? no przecież filmówka (ponoc)! :) choć jak odrzucasz Vangelisa za elektronike, to np Hisaishiego powinienes odrzucić za muzę klasyczną, albo Tan Duna za jego prace klasyczne gdzie gra na kamieniach..
#FUCKVINYL

marcinet
Parkingowy przed studiem nagrań
Posty: 15
Rejestracja: ndz sty 22, 2012 15:50 pm

Re: Przykłady concept albumów w muzyce filmowej

#12 Post autor: marcinet » ndz sty 22, 2012 19:21 pm

Adam pisze:
marcinet pisze:Adam, jak najbardziej! Pod warunkiem, że stylistycznie mieści się w nurcie tzw. muzyki filmowej.
kolejne złe podejście :? co to znaczy muzyka filmowa? Reznor też piszę ponoć filmówkę i masz potem takie kwiatki jak Dziewczyna z Tatuazem :P filmówka? no przecież filmówka (ponoc)! :) choć jak odrzucasz Vangelisa za elektronike, to np Hisaishiego powinienes odrzucić za muzę klasyczną, albo Tan Duna za jego prace klasyczne gdzie gra na kamieniach..
A jednak coś takiego jest, o czym świadczy choćby istnienie waszego forum. Rozumiem, że jak słuchasz Preisnera, to tylko jego soundtracki z filmów, ale "Requiem..." już nie?

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60016
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Przykłady concept albumów w muzyce filmowej

#13 Post autor: Adam » ndz sty 22, 2012 19:24 pm

akurat preisnera to w ogóle nie słucham praktycznie, ale to nie ma znaczenia tutaj :) chodzi o to że dziwnie kategoryzujesz i tyle - czymże niby rózni się Requiem Preisnera od np Mars Odyssey Vangelisa? jedno zrobione jako hołd dla Kieslowskiego, a drugie jako hołd dla inauguracji misja NASA - jedno i to samo. i to concept album i to concept album. i żadno nie ma nic wspólnego z muzyką filmową mimo że oba są na orkiestre symfoniczną i sopranistkę. nie wiem dlaczego to Requiem tak usilnie pod filmówkę podpinasz, a inne już nie.

a zacząć trzeba od tego że błednie i nietrafnie nazwałeś temat, choć zrobiłeś to celowo - bowiem przykładem concept albumów w muzyce filmowej są tylko i wyłącznie ścieżki, które napisano do filmów, a które z niego potem wyleciały bo albo zostały odrzucone i zmieniono kompozytora, albo jak wyżej podał przykład Mallicka Danielos - rezyser wywalił sobie 95% scoru z filmu.

natomiast każdy inny album solowy kompozytorów głównie filmowych - możesz nazwac concept albumem, choć to też będzie troszkę naciągnięte.
#FUCKVINYL

marcinet
Parkingowy przed studiem nagrań
Posty: 15
Rejestracja: ndz sty 22, 2012 15:50 pm

Re: Przykłady concept albumów w muzyce filmowej

#14 Post autor: marcinet » ndz sty 22, 2012 19:32 pm

Tym się różni, że Vangelisa akurat ja niespecjalnie lubię. Za dużo w nim elektroniki, a poza tym to głównie muzyka ilustracyjna. Choć możliwe, że czegoś nie znam. A hołdy mnie nie interesują - to nie muzyka.
nie wiem dlaczego to Requiem tak usilnie pod filmówkę podpinasz, a inne już nie.
Jakie inne?
przykładem concept albumów w muzyce filmowej są tylko i wyłącznie ścieżki, które napisano do filmów, a które z niego potem wyleciały bo albo zostały odrzucone i zmieniono kompozytora, albo jak wyżej podał przykład Mallicka Danielos - rezyser wywalił sobie 95% scoru z filmu.
Jak już napisałem wyżej, nie interesuje mnie, czy coś znalazło się w filmie, czy nie. Dla Ciebie muzyka filmowa to tylko taka, która, powiedzmy, w większości znalazła się w filmie?

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60016
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Przykłady concept albumów w muzyce filmowej

#15 Post autor: Adam » ndz sty 22, 2012 19:38 pm

marcinet pisze:Jak już napisałem wyżej, nie interesuje mnie, czy coś znalazło się w filmie, czy nie. Dla Ciebie muzyka filmowa to tylko taka, która, powiedzmy, w większości znalazła się w filmie?
tylko taka i to chyba logiczne :? a jak Preisner napisze disko polo na jakiś swój kolejny solowy album, to też powiesz że to concept album muzyki filmowej bo napisał to Preisner, kompozytor głównie filmowy? :D nie mylmy pojęć po prostu i będzie ok ;-) temat powinien brzmieć "concept albumy kompozytorów filmowych" - i było by ok. a nie muzyki filmowej, bo to paradoks. to że ktoś nazywa się Preisner nie znaczy że wszystko co wydał to muzyka filmowa.
#FUCKVINYL

ODPOWIEDZ