
CONAN THE DESTROYER COMPLETE RE-REC by TADLOW
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9893
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: CONAN THE DESTROYER COMPLETE RE-REC by TADLOW
A też miał ino 40 chłopa? Przecież Morricone dostał jebitny chór. Poza tym ta jego muzyka do Red Sonji była jakaś taka subtelna 

Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
- kiedyśgrześ
- + W.A. Mozart +
- Posty: 6070
- Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm
Re: CONAN THE DESTROYER COMPLETE RE-REC by TADLOW
Tak, szczególnie wstawki żywcem z Requiem Verdiego (Dzień Sądu!!!!) bardzo subtelneWojtek pisze:Poza tym ta jego muzyka do Red Sonji była jakaś taka subtelna


- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9893
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: CONAN THE DESTROYER COMPLETE RE-REC by TADLOW
No poza chórem, to dla mnie muzyka pełna subtelności. Jakieś fleciki, solowa trąbeczka jako temat góry mięśni Ahnulda, delikatne kotły, a te wstawki chóralne jakieś takie dla mnie niezrozumiałe (Sonja, Sonja - nie jest fanem takiego schematu kompozycju: Walimy chórem i smyczkami przez 2 sekundy, tyleż samo pauzy, ponownie, Sonja, Sonja, pauza, Sonja i tak w kółko
). Dobry score, ale jestem takim ignorantem, że w filmie z półtorametrowymi mieczami wolę mieć brutalne, uderzające tematy, jak anvil of Crom w Conanie 


Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
- kiedyśgrześ
- + W.A. Mozart +
- Posty: 6070
- Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm
Re: CONAN THE DESTROYER COMPLETE RE-REC by TADLOW
Sądząc po twojej fachowej recenzji, błąd
intersekcji
do Niszczyciela
nie jesteś ignorantem, a u Morricone słychać
bo on zawsze ma relatywnie mały skład, to nie jest Hansu, to przyjemności z obcowania z dźwiękiem 






No i reżyser pierwszego filmu też tak miał, wydaje mi się, że właśnie wtedy urodziło się brzmienie Conana, nie zważając na nuty (faktyczny zapis)Wojtek pisze:w filmie z półtorametrowymi mieczami wolę mieć brutalne, uderzające tematy, jak anvil of Crom w Conanie

- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9893
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: CONAN THE DESTROYER COMPLETE RE-REC by TADLOW
A dziękujękiedyśgrześ pisze:Sądząc po twojej fachowej recenzji, błądintersekcji
do Niszczyciela
nie jesteś ignorantem


No i ja taki styl rozumiem jak najbardziej, ale w innych filmach. Bo wielu kompozytorów tak ma, w innej formie nieco, innym stylu, ale jednak, Barry w tańczącym z wilkami potrafił ciągnąć jakieś długie, subtelne solo fletu, Newman i Desplat tez potrafią się rozkoszować takimi subtelnościami, ale do mnie nie przemawia taki styl w filmie fantasykiedyśgrześ pisze:bo on zawsze ma relatywnie mały skład, to nie jest Hansu, to przyjemności z obcowania z dźwiękiem


No i reżyser pierwszego filmu też tak miał, wydaje mi się, że właśnie wtedy urodziło się brzmienie Conana, nie zważając na nuty (faktyczny zapis)Wojtek pisze:w filmie z półtorametrowymi mieczami wolę mieć brutalne, uderzające tematy, jak anvil of Crom w Conanie

No, to teraz mogę mogę kręcić nowe Conany

Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
- kiedyśgrześ
- + W.A. Mozart +
- Posty: 6070
- Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm
Re: CONAN THE DESTROYER COMPLETE RE-REC by TADLOW
A pamiętasz jakiś score Morricone pasujący do obrazu, jego to chyba średnio obchodzi do czego pisze, stąd czarWojtek pisze:Nie mówię, że Morricone napisał słabą ścieżkę, bo to całkiem dobra muzyka, ale jakby trochę nie pasuje do filmu

To nie była ironia, raczej zazdrość z powodu twojej umiejętności fachowego opisu abstrakcjiWojtek pisze:A dziękuję o ile to nie ironia

- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9893
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: CONAN THE DESTROYER COMPLETE RE-REC by TADLOW
Znalazłoby się trochę w jego półtysięcznej filmografiikiedyśgrześ pisze:A pamiętasz jakiś score Morricone pasujący do obrazu, jego to chyba średnio obchodzi do czego pisze, stąd czarWojtek pisze:Nie mówię, że Morricone napisał słabą ścieżkę, bo to całkiem dobra muzyka, ale jakby trochę nie pasuje do filmu![]()

Oj, bez przesady, bardziej to pisałem chyba o technicznych zmianach, daleko mi do fachowości panów redaktórów ze stronykiedyśgrześ pisze:To nie była ironia, raczej zazdrość z powodu twojej umiejętności fachowego opisu abstrakcjiWojtek pisze:A dziękuję o ile to nie ironia


Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
- kiedyśgrześ
- + W.A. Mozart +
- Posty: 6070
- Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm
Re: CONAN THE DESTROYER COMPLETE RE-REC by TADLOW
Nic, nie ma co przeciągać, bo to w sumie offtop, bardzo dziękuję za możliwość wymiany kilku słów na temat muzyki
a nie kolejnego Scherlocka Zimmera, czy Dragona Reznora 


- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34938
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: CONAN THE DESTROYER COMPLETE RE-REC by TADLOW
Auć.kiedyśgrześ pisze:a nie kolejnego Scherlocka Zimmera, czy Dragona Reznora


#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9893
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: CONAN THE DESTROYER COMPLETE RE-REC by TADLOW
A dziękujęWawrzyniec pisze:A w ogóle to cieszę się Drogi Wojtku z Twojej radości.

A to czemuWawrzyniec pisze:Szkoda tylko, że stoi ona na ułudnym fundamencie.

Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34938
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: CONAN THE DESTROYER COMPLETE RE-REC by TADLOW
A to dlatego, że "Destroyer" w przeciwieństwie do "Barbariana" nie jest godzien tych wszystkich pochwalnych peanów jakie wygłosiłeś. 

#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Wojteł
- John Williams
- Posty: 9893
- Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
- Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody
Re: CONAN THE DESTROYER COMPLETE RE-REC by TADLOW
No wiadomo, ale w oryginalnym wykonaniu Destroyer jest 100 lat za murzynami i pińćset lat za Barbarianem, ale w nowym słucha się go całkiem przyjemnie. Taki tam etniczno przygodowy score, do którego można wrócić raz na jakiś czas (a do main title nawet o wiele częściej), a w oryginalnym wykonaniu po dwukrotnym przesłuchaniu miałem dość i słuchałem go tylko od wielkiego święta 

Haha Śląsk węgiel zadupie gwara
- kiedyśgrześ
- + W.A. Mozart +
- Posty: 6070
- Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm
Re: CONAN THE DESTROYER COMPLETE RE-REC by TADLOW
Jest, jest temat, jest i przepych, i na prawedę nie trzeba siedzieć tygodniami nad trzygodzinnym albumem, żeby znaleźć jakąś fajną nutęWojtek pisze: A to dlatego, że "Destroyer" w przeciwieństwie do "Barbariana" nie jest godzien tych wszystkich pochwalnych peanów jakie wygłosiłeś.

Re: CONAN THE DESTROYER COMPLETE RE-REC by TADLOW
Wojtek pisze:ale skoro np. taki Morricone, który robił 10 filmów rocznie, osiągnął stabilizację ekonominczą dopiero w latach 80tych

#FUCKVINYL