
Extremely Loud and Incredibly Close - Alexandre Desplat
Re: Extremely Loud and Incredibly Close - Alexandre Desplat
W sensie, że odpuszczasz sobie resztę na własną odpowiedzialność i możesz potem żałować, że nie przesłuchałeś całości, tylko same End Credits 

Re: Extremely Loud and Incredibly Close - Alexandre Desplat
nie ma o czym gadac Olek zaczyna odchodzic w zapomnienie, przy tylu pracach zero miłości od krytyków przy najwązniejszych nagrodach? kiepskawo 

#FUCKVINYL
Re: Extremely Loud and Incredibly Close - Alexandre Desplat
Tobie chyba trochę zbyt łatwo przychodzi wygłaszanie radykalnych opinii 

Re: Extremely Loud and Incredibly Close - Alexandre Desplat

1. Extremely Loud And Incredibly Close
2. The Sixth Borough
3. Piano Lesson With Grandma
4. The Very Best Plan
5. The Worst Day
6. Mother And Son
7. Visiting The Blacks
8. The Phone Call
9. Oskar’s Monologue
10. Oxymorons
11. The Renter’s Story
12. The Key
13. Nothing Fits
14. Listening To The Messages
15. The Renter Leaves
16. William Black’s Story
17. Reconciliation
18. The Swings Of Central Park
Klipy z czasami:
http://www.amazon.com/gp/product/B006P8 ... B006P8HOVY
Re: Extremely Loud and Incredibly Close - Alexandre Desplat
Śliczna okładka! Kupuję tę płytę
Tytuły jednak troszeczkę się zmieniły w porównaniu z wersją For Your Consideration 


Re: Extremely Loud and Incredibly Close - Alexandre Desplat
61 minut, spoko, jakieś 20 min mniej niż na FYC i git. okładka wporzo ale aż prosiło się by na samym dole pod napisem close tą samą czcionką co nazwiska na górze napisać frazę original motion picture soundtrack.
#FUCKVINYL
Re: Extremely Loud and Incredibly Close - Alexandre Desplat
Kupiłem sobie ostatni utwór "Swings of Central Park" na iTunes (bo najdłuższy, a po samplach widziałem, że jest tam nowy materiał, którego nie było w wersji FYC) i muszę przyznać, że to praktycznie w całości nowy materiał, poza tym jest to bardzo ładny utwór, raczej nie plumkadełkowy, dobrze słuchalny jak na Desplata i z niecierpliwością czekam na cały album! Szkoda mi go kupować online, bo kupię i tak całą płytę za ponad 2 tygodnie
Ale wkurza mnie, że jeszcze nie wyciekł... Może trochę za wcześnie skreśliliście ten score, skoro album wydaje się być troszeczkę inny/lepszy? 


- bladerunner22
- Zdobywca Oscara
- Posty: 2805
- Rejestracja: ndz sie 21, 2011 14:16 pm
Re: Extremely Loud and Incredibly Close - Alexandre Desplat
dawno wyciełko
Jedna z najpiękniejszych piosenek Lady Pank :
''Zabić Strach''
''Zabić Strach''
Re: Extremely Loud and Incredibly Close - Alexandre Desplat
Nie. Powszechnie dostępna jest wersja For Your Consideration ze stronki Warner Brosa. Na albumie są inne tytuły tracków, krótszy czas trwania, trochę nowego materiału (czego dowodem jest właśnie Swings of Central Park). Ale jeśli ktoś ma linka do albumu, to piszcie na priv'a, bo ja za cholerę nie mogę znaleźć 

Re: Extremely Loud and Incredibly Close - Alexandre Desplat
Kupiłem ten album i rewelka, takiego Desplata to ja lubię. Motyw główny miodzio, poza tym z fajnych utworów są jeszcze: The Sixth Borough, Piano Lesson With Grandma, The Very Best Plan (końcówka jest mega!), Oskar's Monologue, Reconciliation i The Swings of Central Park. Ogólnie soundtrack całkiem "żywy", jest kilka utworów z typowym plumkaniem, ale da się przeżyć 
Ode mnie 4,5/5

Ode mnie 4,5/5
Re: Extremely Loud and Incredibly Close - Alexandre Desplat
Album jest w dużym stopniu odmienny od tego, co zaprezentowane wcześniej jako FYC. Ogólne brzmienie czy klimat - te same, ale oprócz kilku niemal identycznych utworów w obu wersjach (a mimo wszystko różnią się kilkoma fragmentami!) jest sporo nowego materiału. I tu mam problem - z jednej strony zaletą albumu jest to, że wydaje się żywszy od score'u For Your Consideration, jest trochę więcej nowych żywszych kawałków; aczkolwiek z drugiej strony pewne zmiany we wcześniej słyszanym materiale mnie wkurzają, tamte wersje brzmią dla mnie lepiej (a może się po prostu przyzwyczaiłem?). Nadal jest kilka utworów, które strasznie spowalniają album, nic nie wnoszą i spokojnie można by je usunąć. Radzę unikać: 05 - The Worst Day, 06 - Mother and Son, 08 - The Phone Call, 14 - Listening to the Messages - a reszta jest naprawdę spoko!
Zgadzam się z Templarem, fajny główny motyw, o dziwo na albumie wyhaczyłem nowy motyw, którego nie było w FYC, choć mam też wrażenie, że na albumie brakuje czegoś z highlightów, które podobały mi się strasznie na FYC. Ale może się mylę...
Z tej płyty szczególnie polecam:
01 - Extremely Loud and Incredibly Close (po prostu ładnie zaprezentowany główny motyw)
02 - The Sixth Borough (zmieniony w kilku miejscach w stosunku do FYC)
03 - Piano Lesson With Grandma (żywiołowa druga część! chciałbym, żeby i moja babcia takie kawałki ze mną grała hehehe)
04 - The Very Best Plan (tak samo jak w FYC - kapitalny utwór z jeszcze wspanialszą końcówką!)
10 - Oxymorons
11 - The Renter's Story (tu wyhaczyłem nowy motyw, muszę się wsłuchać uważnie w wersję FYC, czy go gdzieś tam nie było)
15 - The Renter Leaves
17 - Reconciliation
18 - The Swings of Central Park
Heh, no i sam jestem w szoku, że wymieniłem prawie cały album! I fantastyczne jest też to, że w zasadzie pozostałe utwory też bym spokojnie polecił (oprócz tamtych 4-ech, które usunąłem na wstępie
).
No i tu się pojawia dylemat - z jednej strony wydaje mi się, że tego się bardzo dobrze słucha, w zasadzie większość utworów mi się podoba, jest fajny motyw, są highlighty, a jednak czegoś mi tu brakuje!
Chyba jednak ostrożnie stawiam na razie 4/5 - jak się poważniej zapoznam z albumem i FYC, a potem z filmem, to ocenię ostatecznie. Z pewnością jeden z najlepszym albumów roku, jedna z najlepszych tegorocznych prac Desplata (razem z IoM i HP&DH2), choć założę się, że Ci, którzy za Desplatem nie przepadają powiedzą, że nuda i brak oryginalności - kolejny usypiacz. Ano taki film, taka tematyka, takie brzmienie. Ale dla kilku fantastycznych kawałków dobrze, że ta muzyka powstała mimo wszystko! Może i ktoś powie, że to typowe dla Desplata plumkanie, ale ja takiego Desplata lubię, choć chciałbym, żeby w 2012 roku ciut zwolnił i spotkał jakieś jedno porządne mega-wyzwanie, w którym zaprezentuje coś zupełnie świeżego i powalającego. AMEN!
Zgadzam się z Templarem, fajny główny motyw, o dziwo na albumie wyhaczyłem nowy motyw, którego nie było w FYC, choć mam też wrażenie, że na albumie brakuje czegoś z highlightów, które podobały mi się strasznie na FYC. Ale może się mylę...
Z tej płyty szczególnie polecam:
01 - Extremely Loud and Incredibly Close (po prostu ładnie zaprezentowany główny motyw)
02 - The Sixth Borough (zmieniony w kilku miejscach w stosunku do FYC)
03 - Piano Lesson With Grandma (żywiołowa druga część! chciałbym, żeby i moja babcia takie kawałki ze mną grała hehehe)
04 - The Very Best Plan (tak samo jak w FYC - kapitalny utwór z jeszcze wspanialszą końcówką!)
10 - Oxymorons
11 - The Renter's Story (tu wyhaczyłem nowy motyw, muszę się wsłuchać uważnie w wersję FYC, czy go gdzieś tam nie było)
15 - The Renter Leaves
17 - Reconciliation
18 - The Swings of Central Park
Heh, no i sam jestem w szoku, że wymieniłem prawie cały album! I fantastyczne jest też to, że w zasadzie pozostałe utwory też bym spokojnie polecił (oprócz tamtych 4-ech, które usunąłem na wstępie

No i tu się pojawia dylemat - z jednej strony wydaje mi się, że tego się bardzo dobrze słucha, w zasadzie większość utworów mi się podoba, jest fajny motyw, są highlighty, a jednak czegoś mi tu brakuje!
Chyba jednak ostrożnie stawiam na razie 4/5 - jak się poważniej zapoznam z albumem i FYC, a potem z filmem, to ocenię ostatecznie. Z pewnością jeden z najlepszym albumów roku, jedna z najlepszych tegorocznych prac Desplata (razem z IoM i HP&DH2), choć założę się, że Ci, którzy za Desplatem nie przepadają powiedzą, że nuda i brak oryginalności - kolejny usypiacz. Ano taki film, taka tematyka, takie brzmienie. Ale dla kilku fantastycznych kawałków dobrze, że ta muzyka powstała mimo wszystko! Może i ktoś powie, że to typowe dla Desplata plumkanie, ale ja takiego Desplata lubię, choć chciałbym, żeby w 2012 roku ciut zwolnił i spotkał jakieś jedno porządne mega-wyzwanie, w którym zaprezentuje coś zupełnie świeżego i powalającego. AMEN!
Re: Extremely Loud and Incredibly Close - Alexandre Desplat
heh no to, to już chyba cd-r
nie postarali się wyprodukowąc kartonika..

#FUCKVINYL
Re: Extremely Loud and Incredibly Close - Alexandre Desplat
Ja wersji FYC nie słuchałem, także porównania nie mam, ale ta wersja mi się bardzo podoba, kolejny porządny score Desplatahp_gof pisze:Album jest w dużym stopniu odmienny od tego, co zaprezentowane wcześniej jako FYC. Ogólne brzmienie czy klimat - te same, ale oprócz kilku niemal identycznych utworów w obu wersjach (a mimo wszystko różnią się kilkoma fragmentami!) jest sporo nowego materiału. I tu mam problem - z jednej strony zaletą albumu jest to, że wydaje się żywszy od score'u For Your Consideration, jest trochę więcej nowych żywszych kawałków; aczkolwiek z drugiej strony pewne zmiany we wcześniej słyszanym materiale mnie wkurzają, tamte wersje brzmią dla mnie lepiej (a może się po prostu przyzwyczaiłem?).

Ja to bym wywalił głównie The Worst Day i Mother and Son, reszta jakoś w ogóle mi nie przeszkadzała, wtapiała się w miarę dobrze pomiędzy te najlepsze kawałki, natomiast te pierwsze dwa to lipahp_gof pisze:Nadal jest kilka utworów, które strasznie spowalniają album, nic nie wnoszą i spokojnie można by je usunąć. Radzę unikać: 05 - The Worst Day, 06 - Mother and Son, 08 - The Phone Call, 14 - Listening to the Messages - a reszta jest naprawdę spoko!

Ja bym jeszcze dodał do tej listy Oskar's Monologue.hp_gof pisze:Z tej płyty szczególnie polecam:
01 - Extremely Loud and Incredibly Close (po prostu ładnie zaprezentowany główny motyw)
02 - The Sixth Borough (zmieniony w kilku miejscach w stosunku do FYC)
03 - Piano Lesson With Grandma (żywiołowa druga część! chciałbym, żeby i moja babcia takie kawałki ze mną grała hehehe)
04 - The Very Best Plan (tak samo jak w FYC - kapitalny utwór z jeszcze wspanialszą końcówką!)
10 - Oxymorons
11 - The Renter's Story (tu wyhaczyłem nowy motyw, muszę się wsłuchać uważnie w wersję FYC, czy go gdzieś tam nie było)
15 - The Renter Leaves
17 - Reconciliation
18 - The Swings of Central Park
Zaraz wyjdzie na to, że największym fanbojem Desplata na forum jestem ja, bo już kolejną jego pracę oceniam lepiej niż Tyhp_gof pisze:Chyba jednak ostrożnie stawiam na razie 4/5 - jak się poważniej zapoznam z albumem i FYC, a potem z filmem, to ocenię ostatecznie.

Amen, Brother!hp_gof pisze:choć chciałbym, żeby w 2012 roku ciut zwolnił i spotkał jakieś jedno porządne mega-wyzwanie, w którym zaprezentuje coś zupełnie świeżego i powalającego. AMEN!