Top 10, 2011

[Koper]

To ja zagłosuję na Incepcję.

To już lepiej na TTRL

[DanielosVK]

Na Henri IV.

[Adam]

a Maras zaraz pozamiata wszystkich i jebnie Ben Hurem

[Wawrzyniec]

O właśnie ciekaw jestem markowej 10. Tym bardziej, że On z tego roku, chyba nawet jest zadowolony.

[bladerunner22]

a można starocie tylko w nowych wydaniach ? ?

[Wawrzyniec]

Nie, tylko same tegoroczne nowości.

[hp_gof]

Ej, to rozumiem, że EL&IC też się nie liczy, bo album 17 stycznia? Chociaż na amazonie już w frudniu jest do ściągnięcia i na itunes (tylko k**** nadal nie mogę dorwać!). A zresztą, i tak bym w TOP10 na EL&IC nie głosował

[Mystery]

Typujmy tylko filmy (bez gier i seriali), tylko z 2011, z soundtrackiem wydanym dowolną formą tylko w 2011.

Czyli "EL&IC" tak samo jak "Ghost Protocol" się liczy.

[Mystery]

Dziekan:
1. The Deathly Hallows Part II - Alexandre Desplat
2. The Tree Of Life - Alexandre Desplat
3. The Ides Of March - Alexandre Desplat
4. Water For Elephants - James Newton Howard
5. Rise Of The Planet Of The Apes - Patrick Doyle
6. Super 8 - Michael Giacchino
7. M : I - Ghost Protocol - Michael Giacchino
8. The Adventures Of Tintin - John Williams
9. Kung Fu Panda 2 - Zimmer & Powell
10.Soul Surfer - Marco Beltrami

Ładnie prosił, a że był zasłużonym i szanowanym członkiem forum, a sama lista porządna i daleka od kontrowersji, toteż w ten świąteczno-noworoczny okres, niech mu będzie zaliczone, im więcej tym lepiej

[Koper]

Rany, jakie suchary w czołówce, przez moment myślałem, że to Twoje

[DanielosVK]

E tam, spoko TOP.

[lis23]

Dziekan:
1. The Deathly Hallows Part II - Alexandre Desplat

O, kurka, tu na prawdę trzeba mieć coś ze słuchem, żeby ten " badziew " dać na pierwsze miejsce
dla mnie, oba Pottery Desplata, obok dwóch Batmanów Zimmera, to największe porażki ostatniej dekady

[DanielosVK]

To ja Ci powiem, żeby trzeba mieć naprawdę coś ze słuchem, żeby Insygnia II Desplata nazywać badziewiem.
Już nie pomnę o jakichś problemach dot. LotRów.

[hp_gof]

Kurna, jestem naprawdę tolerancyjny, ale jak czytam czasem lisa, to staję się faszystą i mam ochotę go sprzątnąć! :/
Grrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr

[lis23]

Kurna, jestem naprawdę tolerancyjny, ale jak czytam czasem lisa, to staję się faszystą i mam ochotę go sprzątnąć! :/
Grrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr

To, że Ty Jesteś fanbojem HP nie oznacza, ze wszyscy mają nosić na rękach prace Desplata - zresztą, wielu z Was też bardzo krytycznie ocenia poprzednie prace Williamsa do Potterowskiego cyklu

DanielosVK - a jak inaczej nazwać pracę, do której nawet nie chce się wracać? - ba, już te Batmany Zimmera są lepsze, bo tam są jakieś fajne utwory i tematy ( poza ilustracyjnością na maxa ) a całość jest bardziej płynna, składna - u Desplata mamy nudę w part 1 i szarpaninę przeplataną lepszymi momentami w part 2, niestety, ale nie potrafię inaczej ocenić tych prac a siliłem się, żeby znaleźć w nich jakieś ukryte dno.