ABEL KORZENIOWSKI - W.E. (2011)

[ravaell]

Tak jakby poziom wykształcenia miał coś do prawdziwego poziomu muzyki. Muzyka Rubika czasami jest naprawdę dobra, ale to w sumie w większości komercha, a mając w rodzimym kraju takie talenty, jak chociażby Kilar, Preisner, Lorenc, czy nawet Korzeniowski, gloryfikacja Rubika jest chyba nie na miejscu. Morricone jest uważany, nawet przez zupełnych laików muzyki filmowej, za wielki autorytet i pisanie, iż pan Piotr i jego kompozycje są w kraju są na równej pozycji, lub inaczej, są gloryfikowane przy nazwiskach, które podałem powyżej, to raczej to porównanie nie jest za bardzo trafne.

[Adam]

dokładnie że trafne, bo nikt z ogółu społeczeństwa nie zna Rubika poza jego klaskaniem, a z Enjem poza tym co napisałem.

[ravaell]

Klaskanie "Misji" nierówne

[Adam]

i znów nietrafnie bo większość skojarzy klaskanie niż Misję.

[ravaell]

Tak, tyle że z klaskania ogół się śmieje, a Misję podziwia.

[Adam]

czyżby? to Rubik sprzedaje u nas od lat setki tys płyt, a nie Enjo i ma większe tłumy na (z reguły droższych) koncertach, a oboje z Enjem koncertują u nas w podobnych ilościach w ostatnich latach. więc znów nie trafiłeś kogo polacy podziwiają bardziej.

[ravaell]

Pierwsza rzecz, Rubik jest Polakiem, tak więc z logicznego punktu widzenia ludzkie kupują więcej jego płyt. Zresztą, spójrz na to z innej strony - czy fakt, że Polacy kupują więcej płyt Sylwi Grzeszczak, niż na przykład najbardziej rozpoznawalnego kompozytora filmowego wśród mas, Hansa Zimmera, oznacza, że ludzie bardziej szanują ją, niż pana Hansa? Sprzedaż płyt także ma się nijak do rzeczywistego poziomu. Rubik jest postacią czysto telewizyjną, mówi się o nim więcej w kraju, niż o Morricone, dlatego też ludzie kupują więcej płyt Polaka.

[Adam]

ja cały czas trzymam się tylko o twarde fakty, skąd takie a nie inne było - słuszne zresztą - porównanie, a Ty stale usiłujesz udowodnić co jest bardziej ambitne i wchodzisz na muzyczne gusta, a nie tędy droga i ja z tym nie polemizuję totalnie nietrafionego i żenującego porównania z Ablem celowo pominąłem, bo to zwykły fejl dziennikarski.

[Wawrzyniec]

A wydać to, to planują w ogóle?

[Adam]

tak, score ma wyjsc w lutym z premiera filmu, ale płyta będzie troszke inaczej ułożona niz to co na FYC, jak napisał Abel:

I see that some of you have already found it. This is a FYC replica of the screeners which went to guild members. Following Academy guidelines, it is exactly the same music as in the movie.
Having said that, it takes more then just reusing the tracks from the film, to make a good soundtrack album. It involves, longer or reedited versions, combining shorter pieces into suites and mastering. In other words, Academy screeners are a different thing then an original soundtrack CD.

[muaddib_dw]

Artykuł kumpla o Ablu, także o współpracy z Madonną http://muzyka.onet.pl/publikacje/abel-w ... omosc.html

[Adam]

a kto Piotrasowi załatwił namiar prywatny do Abla?

2 rzeczy z wywiadu - WE mu spadło z nieba na co macie potwierdzenie, a druga która mnie rozbawiła :
"Nie ma szans, by kompozytor dostał duże zlecenie tylko dlatego, że kogoś zna. Musi być naprawdę dobry. Konkurencja jest ogromna, ale zdrowa."
Mógłby sobie darować taką uprzejmośc bo to kłamstwo zreszta widac jakie lamy dostają duże filmy i co potem z tych scorów wychodzi..

[muaddib_dw]

a kto Piotrasowi załatwił namiar prywatny do Abla?

No wiadomsko

[Wawrzyniec]

Ty?

[muaddib_dw]

Ten Pan wyżej.