
CONAN THE DESTROYER COMPLETE RE-REC by TADLOW
Re: CONAN THE DESTROYER COMPLETE RE-REC by TADLOW
Owa ksywka Hansa, to już lata po tym forum już długo 

- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9325
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: CONAN THE DESTROYER COMPLETE RE-REC by TADLOW
Kilka godzin tylko. Ukradłeś ją Adamowi.
Re: CONAN THE DESTROYER COMPLETE RE-REC by TADLOW
ile? tyle to on ma za jeden film bez tantiem, więc coś Ci zaniżył mocno info o tych swoich zarobkachPaweł Stroiński pisze:I zarabia jakieś 3-4 miliony rocznie, a nie liczę tutaj tantiem. Więc wychodzi mu w życiu.

#FUCKVINYL
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9325
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: CONAN THE DESTROYER COMPLETE RE-REC by TADLOW
Sam tak ostrożnie wyliczyłem, bo liczyłem budżet na cały score.
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9325
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: CONAN THE DESTROYER COMPLETE RE-REC by TADLOW
Ale to tym bardziej potwierdza moją tezę, jak wychodzi mu w życiu.
Gość zarabia 10 milionów dolarów rocznie za to, nad czym pracuje.
Gość zarabia 10 milionów dolarów rocznie za to, nad czym pracuje.
Re: CONAN THE DESTROYER COMPLETE RE-REC by TADLOW
oj nie prawda bo tutaj to ja odgapiłem ją od Turka który to pierwszy napisałPaweł Stroiński pisze:Kilka godzin tylko. Ukradłeś ją Adamowi.

#FUCKVINYL
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26523
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: CONAN THE DESTROYER COMPLETE RE-REC by TADLOW
Sami z nim wyskakujecie przy każdym temacie, poza tym płodzi muzyczne potworki. To już dwa powody by po nim jechać, jak po starym swetrze.Paweł Stroiński pisze:Jak jest atakowany to mam pełne prawo go bronić.
Angels & Demons tym bardziej.Paweł Stroiński pisze:Chamber of Mirrors wcale nie jest takie genialne.

Ja raczej je zapamiętałem jako ubogiego krajana oryginału a nie "kameralnego"kiedyśgrześ pisze:Zarazz filmu zapamiętałem, że te wszystkie powtórki były grane leciutko, ze znacznie większą izolacją dźwięku niż w oryginale, kameralnie
![]()

"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
Re: CONAN THE DESTROYER COMPLETE RE-REC by TADLOW
KONIEC Z HANSEM W TEMACIE CONANA !
AMEN
AMEN
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26523
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: CONAN THE DESTROYER COMPLETE RE-REC by TADLOW
Amen,
na Croma
A tak obiektywnie, to średni jest ten Niszczyciel. W dużej mierze niestety faktycznie taka kalka Barbarzyńcy. Są oczywiście fragmenty, które wynoszą całość ponad to, niemniej za CD1 takie mocne 3,5 ode mnie. Może jak mnie zachwyci CD2, to naciągnę do czwórki.
Ale w sumie to lepiej by Prażanie jakiś re-rec "Beastmastera 2" zrobili, jak już tak chcą sobie po rerecordingować jakieś bezpretensjonalne scory fantasy.
na Croma

A tak obiektywnie, to średni jest ten Niszczyciel. W dużej mierze niestety faktycznie taka kalka Barbarzyńcy. Są oczywiście fragmenty, które wynoszą całość ponad to, niemniej za CD1 takie mocne 3,5 ode mnie. Może jak mnie zachwyci CD2, to naciągnę do czwórki.
Ale w sumie to lepiej by Prażanie jakiś re-rec "Beastmastera 2" zrobili, jak już tak chcą sobie po rerecordingować jakieś bezpretensjonalne scory fantasy.

"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9325
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Re: CONAN THE DESTROYER COMPLETE RE-REC by TADLOW
Dla mnie poza nowym tematem, od którego nie mogę się oderwać, choć jest kiepski (mam to samo z He's a Pirate raz na pół roku, naprawdę), to nie ma w tej ścieżce nic co wynosi to ponad poziom dużo gorszej kopii Barbarzyńcy.
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34938
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: CONAN THE DESTROYER COMPLETE RE-REC by TADLOW
Padło tutaj wiele słów, które mi się nie podobają. Ale na Święta nie chcę tutaj robić awantury, Zwłaszcza, że i tak pewnie na forum raczej zaglądać nie będę.
Dlatego też na razie użyję takiego porównania: "Conan the Destroyer" to taki "Prince Caspian" od HGW. Słaba powtórka z rozrywki, wręcz z przepisanymi tematami i partiami z pierwszej części. Ocena może być 3 gdyż nie słucha się tego źle, ale oryginalność to dla mnie 1.
Ale paru tutejszych kwestii nie popuszczę i w odpowiednim czasie do nich powrócę i wyrażę swoją opinię.
Dlatego też na razie użyję takiego porównania: "Conan the Destroyer" to taki "Prince Caspian" od HGW. Słaba powtórka z rozrywki, wręcz z przepisanymi tematami i partiami z pierwszej części. Ocena może być 3 gdyż nie słucha się tego źle, ale oryginalność to dla mnie 1.
Ale paru tutejszych kwestii nie popuszczę i w odpowiednim czasie do nich powrócę i wyrażę swoją opinię.

#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: CONAN THE DESTROYER COMPLETE RE-REC by TADLOW
Wawrzyniec pisze:Padło tutaj wiele słów, które mi się nie podobają. Ale na Święta nie chcę tutaj robić awantury, Zwłaszcza, że i tak pewnie na forum raczej zaglądać nie będę.
Dlatego też na razie użyję takiego porównania: "Conan the Destroyer" to taki "Prince Caspian" od HGW. Słaba powtórka z rozrywki, wręcz z przepisanymi tematami i partiami z pierwszej części. Ocena może być 3 gdyż nie słucha się tego źle, ale oryginalność to dla mnie 1.
Ale paru tutejszych kwestii nie popuszczę i w odpowiednim czasie do nich powrócę i wyrażę swoją opinię.
Chcę tylko Wawrzyn przypomnieć, że nie rozkręcamy tutaj kolejnej rozmowy o Hansie ani (o zgrozo) czasem tematu tych składanek jego.
Wesołych świąt!
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26523
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: CONAN THE DESTROYER COMPLETE RE-REC by TADLOW
Ani o HGW.Turek pisze:Chcę tylko Wawrzyn przypomnieć, że nie rozkręcamy tutaj kolejnej rozmowy o Hansie ani (o zgrozo) czasem tematu tych składanek jego.
Zatem bez jakichś porównań, tym bardziej że, gdzie Rzym (basilowe Conany) a gdzie Krym (gregsonowe Narnie).
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- kiedyśgrześ
- + W.A. Mozart +
- Posty: 6070
- Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm
Re: CONAN THE DESTROYER COMPLETE RE-REC by TADLOW
Wyczyściłem, swój poprzedni post, zatrzymał dyskusję, tak, czy siak materiał bardzo mi się podoba 

Re: CONAN THE DESTROYER COMPLETE RE-REC by TADLOW
"Conan the Destroyer" to sporo funu jak dla mnie. Jak już Turek pisał, nie jest to muzyka wielka i z pewnością sporo brakuje jej do "Barbarzyńcy", przede wszystkim pierwszy score Poledourisa oprócz walorów rozrywkowych posiadał pewną intelektualną głębię, słuchając bogactwa tematycznego, instrumentalnego i przemyślenia struktury score'u, można było odnieść wrażenie, że Poledouris wniósł do tej muzyki sporo przemyślenia i idei. "Destroyer" to już tylko czysty fun, z ciężarem przeniesionym z antycznego/starożytnego charakteru muzyki, emocjonalnego detalu (np. temat miłosny, ciekawy underscore, takie utwór bardziej impresjonistyczne jak "Atlantean Sword" np.) na czyste fantasy i przygodę. Niemniej jest tu kilka fajnych, nowych tematów, uwielbiam moment przejścia w akcję w "Chamber of Mirrors". Paweł ma trochę słuszności jeżeli chodzi o powtórki, bo Poledouris wykorzystuje tu nuta w nutę i "Wheel of Pain" i min. "Orgy", ale to w końcu sequel, więc ja nie mam z tym problemu
Oryginał oceniałem na ***1/2, komplit na zasłużone ****.
Nagranie - podobnież jak przy re-recu "Barbarzyńcy" oceniam bardzo na plus - brzmienie różnych 'ubarwiaczy': kotłów, łańcuchów, tamburyn itd. - czyste i odpowiednio wyselekcjonowane przed orkiestrę. Jest moc, bas i świeżość. Oczywiście, skala i rozmach partytury nie są tak potężne jak "CB", więc może te aspekty na pierwszy rzut ucha nie powalają tak jak przy re-recu tamtego score'u. Ten re-rec był potrzebny jak najbardziej i szczerze mówiąc, to nie wiem w sumie po co Intrada się męczy ze swoim Complete'm w tym względzie, że ich produkt zawsze będzie czymś słabszym od tego re-recordingu jak oryginalna i odświeżona "ich" muzyka nie będzie.
No i "Sword and Sorcery". Charakter tej muzyki jest nieco poważniejszy i mroczniejszy niż samego "Niszczyciela", słucha się fajnie, ale traktuję to raczej jako ciekawostkę. "Niszczyciel" w swojej kompletnej wersji chyba jakoś ciekawszy jest.

Nagranie - podobnież jak przy re-recu "Barbarzyńcy" oceniam bardzo na plus - brzmienie różnych 'ubarwiaczy': kotłów, łańcuchów, tamburyn itd. - czyste i odpowiednio wyselekcjonowane przed orkiestrę. Jest moc, bas i świeżość. Oczywiście, skala i rozmach partytury nie są tak potężne jak "CB", więc może te aspekty na pierwszy rzut ucha nie powalają tak jak przy re-recu tamtego score'u. Ten re-rec był potrzebny jak najbardziej i szczerze mówiąc, to nie wiem w sumie po co Intrada się męczy ze swoim Complete'm w tym względzie, że ich produkt zawsze będzie czymś słabszym od tego re-recordingu jak oryginalna i odświeżona "ich" muzyka nie będzie.
No i "Sword and Sorcery". Charakter tej muzyki jest nieco poważniejszy i mroczniejszy niż samego "Niszczyciela", słucha się fajnie, ale traktuję to raczej jako ciekawostkę. "Niszczyciel" w swojej kompletnej wersji chyba jakoś ciekawszy jest.
