jakie to ma znaczenie skoro liczy się tylko Williams a reszta jest milczeniem?filold pisze:Strzelam, że przy okazji premiery filmu znowu odżyje dyskusja czy muzyka filmowa ma być dobra w filmie, czy na płycie również,


jakie to ma znaczenie skoro liczy się tylko Williams a reszta jest milczeniem?filold pisze:Strzelam, że przy okazji premiery filmu znowu odżyje dyskusja czy muzyka filmowa ma być dobra w filmie, czy na płycie również,
Zważywszy na charakter filmu jestem pewien, że muzyka sprawuje się w nim więcej niż dobrze. Ale oceniam album, który jest po prostu fatalny - jakby wypuścili ładnie zmontowaną godzinkę, jak przy Socialu, to nie miałbym powodów do narzekań. A tak mamy do czynienia z albumem, który nawet największych fanów wymęczy.filold pisze:Strzelam, że przy okazji premiery filmu znowu odżyje dyskusja czy muzyka filmowa ma być dobra w filmie, czy na płycie również, bo nie sądzę, żeby Fincher pozwolił sobie na spieprzenie filmu kijową (w sensie zupełnie niepasującą pod wydarzenia na ekranie) muzyką. To będzie taki tegoroczny Mroczny Rycerz.
Wiadomo jak będzie wydany. Digipack składający się z 8 "ścianek", dodatkowo wsuwany w osobną okładkę. Wizualizacja na dole strony http://www.nullco.com/GDT/gbp.php.Wawrzyniec pisze:O już się soundtrack pojawił. To ja jednak sobie poczekam do premiery filmu, a potem posłucham tej muzyki. Pierwsze próbki jakie się pojawiły prezentowały się naprawdę ciekawie, więc z chęcią zabiorę się za cały materiał. Po za tym bardzo mi się podoba, że na płycie znalazło się "Immigrant Song". Choć wielkim fanem coverów, nie jestem. I jednak wolę oryginalne wydania, od jakiś tam nowych, nowych aranżacji, nowego wykonania, zamiany waltorni na trąbki itd. to jednak ta psychodeliczna wersja hitu Led Zeppelin bardzo mi się podoba.
Nie mogę doczekać się całego score'u. Mam nadzieję, że płyta w przeciwieństwie do "The Social Network" będzie w normalnym opakowaniu. I mimo tylu CD liczę na normalną cenę.
Chyba się nawet szarpnę na coś takiego - będzie nieźle na półce wyglądałoCisek pisze:Wiadomo jak będzie wydany. Digipack składający się z 8 "ścianek", dodatkowo wsuwany w osobną okładkę. Wizualizacja na dole strony http://www.nullco.com/GDT/gbp.php.Wawrzyniec pisze:O już się soundtrack pojawił. To ja jednak sobie poczekam do premiery filmu, a potem posłucham tej muzyki. Pierwsze próbki jakie się pojawiły prezentowały się naprawdę ciekawie, więc z chęcią zabiorę się za cały materiał. Po za tym bardzo mi się podoba, że na płycie znalazło się "Immigrant Song". Choć wielkim fanem coverów, nie jestem. I jednak wolę oryginalne wydania, od jakiś tam nowych, nowych aranżacji, nowego wykonania, zamiany waltorni na trąbki itd. to jednak ta psychodeliczna wersja hitu Led Zeppelin bardzo mi się podoba.
Nie mogę doczekać się całego score'u. Mam nadzieję, że płyta w przeciwieństwie do "The Social Network" będzie w normalnym opakowaniu. I mimo tylu CD liczę na normalną cenę.