Muzyka filmowa a łyżwiarstwo

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Łukasz Waligórski
Początkujący orkiestrator
Posty: 617
Rejestracja: śr maja 18, 2005 12:27 pm
Kontakt:

Muzyka filmowa a łyżwiarstwo

#1 Post autor: Łukasz Waligórski » pt mar 24, 2006 21:39 pm

Właśnie wróciłem z pracy, spoglądam na telewizor a tu jakieś zawody łyżwiarski lecą. Co ciekawe jedna zawodniczka tańczyła do "Marzyciela" Kaczmarka. Tak po prawdzie to sporo takich występów odbywa się przy dźwiękach muzykia filmowej. Pamiętam że kiedyś słyszałem "Tomcia Palucha" Hisaishi'ego... Może czas zacząć oglądać takie imprezy...?

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26569
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#2 Post autor: Koper » sob mar 25, 2006 00:02 am

Też kiedyś mi się trafiło usłyszeć, jak ktoś tam jeździł (tańczył) do muzyki z filmu. Nie pamiętam co to było, bodajże cos Hornera.

W każdym bądź razie, czy warto oglądać... ?

Nie. :D Bo łyżwiarstwo figurowe nie dość, że nudne, to jeszcze beznadziejne jako sport bo właściwie większość zależy od "widzimisię" arbitrów. :)

Mefisto

#3 Post autor: Mefisto » sob mar 25, 2006 14:34 pm

Hmm...ostatnio zaskoczył mnie występ jakiejś pary - tańczyli do Adagio for Strings :shock:

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26569
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#4 Post autor: Koper » sob mar 25, 2006 14:59 pm

?!

Szkoda, że nie do "Casualties of War"...

Awatar użytkownika
Łukasz Waligórski
Początkujący orkiestrator
Posty: 617
Rejestracja: śr maja 18, 2005 12:27 pm
Kontakt:

#5 Post autor: Łukasz Waligórski » sob mar 25, 2006 16:21 pm

Mefisto pisze:Hmm...ostatnio zaskoczył mnie występ jakiejś pary - tańczyli do Adagio for Strings :shock:
Rany. To do tego można tańczyć? Przeciez to na pogrzebach grają... :lol:

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

#6 Post autor: Marek Łach » sob mar 25, 2006 16:58 pm

A na olimpiadzie na występach łyżwiarzy pojawiał się czasem temat główny z Romeo i Julii Nino Roty. Pikne.

Awatar użytkownika
Gosia
Gość od wnoszenia fortepianu
Posty: 68
Rejestracja: czw sty 05, 2006 19:37 pm
Lokalizacja: Wrocław/Kraków
Kontakt:

#7 Post autor: Gosia » ndz mar 26, 2006 19:46 pm

Haha to moj temat bo lyziwarstwo to moja ukochana dyscyplina. uwage kopra puszcze mimo uszu.
A muzyki filmowej na lodzie jest naprawde bardzo duzo. w tym roku byl wysyp Misji i utworow roty(igrzyska byly we wloszech). wczesniej bardzo popularny byl np gladiator albo czlowiek w zelaznej masce. co roku moda sie zmienia :wink:
"Never let your wife prevent you from buying equipment. A house will not buy a synthesizer, but a synthesizer can buy a house." Hans Zimmer

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10491
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

#8 Post autor: Ghostek » ndz mar 26, 2006 19:58 pm

Gosia pisze:A muzyki filmowej na lodzie jest naprawde bardzo duzo. w tym roku byl wysyp Misji i utworow roty(igrzyska byly we wloszech). wczesniej bardzo popularny byl np gladiator albo czlowiek w zelaznej masce. co roku moda sie zmienia :wink:
W tym roku stawiają na klasykę muzyki filmowej ;p
Obrazek

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26569
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#9 Post autor: Koper » ndz mar 26, 2006 20:21 pm

Gosia pisze:Haha to moj temat bo lyziwarstwo to moja ukochana dyscyplina. uwage kopra puszcze mimo uszu.
Co nie zmieni faktu, ze to nudne jest... ;)

Awatar użytkownika
Gosia
Gość od wnoszenia fortepianu
Posty: 68
Rejestracja: czw sty 05, 2006 19:37 pm
Lokalizacja: Wrocław/Kraków
Kontakt:

#10 Post autor: Gosia » ndz mar 26, 2006 21:29 pm

Koper pisze:
Gosia pisze:Haha to moj temat bo lyziwarstwo to moja ukochana dyscyplina. uwage kopra puszcze mimo uszu.
Co nie zmieni faktu, ze to nudne jest... ;)
Dla jednych tak a dla innych nie. zdaje sie ze wiekszosc polakow lubi lyzwiarstwo bo transmisje z zawodow lyzwiarskich sa jednymi z najchetniej ogladanych :wink:
"Never let your wife prevent you from buying equipment. A house will not buy a synthesizer, but a synthesizer can buy a house." Hans Zimmer

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26569
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#11 Post autor: Koper » ndz mar 26, 2006 22:57 pm

Ja tam nie znam wskaźników oglądalności, ale zdaje się, że największe jeśli chodzi o sport to mają mundial i ... Małysz. :)

Awatar użytkownika
Gosia
Gość od wnoszenia fortepianu
Posty: 68
Rejestracja: czw sty 05, 2006 19:37 pm
Lokalizacja: Wrocław/Kraków
Kontakt:

#12 Post autor: Gosia » ndz mar 26, 2006 23:12 pm

Koper pisze:Ja tam nie znam wskaźników oglądalności, ale zdaje się, że największe jeśli chodzi o sport to mają mundial i ... Małysz. :)
Jakis czas temu czytalam ze lyzwiarstwo jest jednym z 5 najchetniej ogladanych sportow. Duzo osob je oglada tylko niewiele sie przyznaje bo nie wiadomo dlaczego sie tego wstydza.
Ale wracajac do tematu to w tym roku na zawodach lyzwiarskich doszlam do przekonania ze przerabianie niektorych utworow muzykifilmowej powinno byc karane smiercia. nie ma to jak 14 latek jadacy program do Gladiatora w wersji techno :evil:
"Never let your wife prevent you from buying equipment. A house will not buy a synthesizer, but a synthesizer can buy a house." Hans Zimmer

Awatar użytkownika
Thedues
Site Admin
Posty: 299
Rejestracja: śr lip 13, 2005 12:52 pm
Lokalizacja: Kraków(9miesiecy w roku:D)
Kontakt:

#13 Post autor: Thedues » pn mar 27, 2006 03:00 am

Jakis czas temu czytalam ze lyzwiarstwo jest jednym z 5 najchetniej ogladanych sportow. Duzo osob je oglada tylko niewiele sie przyznaje bo nie wiadomo dlaczego sie tego wstydza.
Tiiiaaa.... Powątpiewam ażeby w Polsce owe łyżwiarstwo miało równie wysoką ogladalność jak choćby skoki narciarskie:P
W Polse mało jest osób, które delektują sie takową rozrywką;) a jeśli nawet to czysty przypadek sprawia, iż włąsnie takie osoby mają przyjemność(raczje z nudnów) spędzenia czasu przed ekranem telewizora;)
nie ma to jak 14 latek jadacy program do Gladiatora w wersji techno
Nie rozumiem Twojej frustracji;) Gosiu:P Czemu mu nie wolno;)?? Może właśnie zmiksowanie kawałka z Gladiatora dodało tej muzyce jakiś taneczny pierwiastek dzięki czemu owy solista mógł wykonywać swój program przy dynamicznej muzyce:) Ważne jest, że ten mało znany gatunek coraz częściej zdobywa uznanie, właśnie na takich imprezach=)
Ale wracajac do tematu to w tym roku na zawodach lyzwiarskich doszlam do przekonania ze przerabianie niektorych utworow muzykifilmowej powinno byc karane smiercia
Heh powiadasz śmiercią;) widzę ze w głowie siedzi prastare prawo hammurabiego;)heh
psychiczny redaktor & admin portalu filmmusic.pl

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26569
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#14 Post autor: Koper » pn mar 27, 2006 11:25 am

Gosia pisze: Jakis czas temu czytalam ze lyzwiarstwo jest jednym z 5 najchetniej ogladanych sportow.
Dla mnie to w ogóle nie do końca sport jest, ale niech będzie, ze ktoś to ogląda. :) Pewnie tak jak ja wczoraj: oglądałem sobie magazyn ligowy w TVN, w przerwach na reklamy pstrykałem na różnych kanałach, trafiam na TVP1 a tam wspomniany "sport" i sobie jakaś śmieszna para jeździ/tańczy, czy co oni tam robią do muzyki z "Piratów z Karaibów". Nie wiem jaka była oglądalność, ale przez jakąś minutę (tak długo, bo próbowałem rozpoznać konkretnie jaki utwór :D) o 1 osobę wyższa. ;)

Awatar użytkownika
Łukasz Wudarski
+ Sergiusz Prokofiew +
Posty: 1326
Rejestracja: czw kwie 07, 2005 19:41 pm
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

#15 Post autor: Łukasz Wudarski » pn mar 27, 2006 12:29 pm

A ja sobie lubię pooglądać łyżwiarstwo. Szczególnie na światowym poziomie (niestety z tego co wiem Rosjanie - najlepsi na świecie - nie przyjechali do Calgary gdzie odbywają sie mistrzostwa). Przyznam się bez bicia, że jesli oglądam tę dyscypline to właśnie ze względu na rozpoznawanie muzyki. Rzeczywiście ostatnio wiele par tańczy do muzyki MVT, modne też są swego rodzaju miksy, a także (jakby nie było nieśmiertelny Vangelis- przede wszystkim 1492), Czasem zdarzy się Trevor Jones (Ostatni Mohikanin). Natomiast bardzo rzadko można podziwiać muzykę Johan Williamsa. Ciekawe czemu?

PS Brian Boitano rules....
Why So Serious !?

ODPOWIEDZ