A ja już nawet o box office się nie martwię, bo myślę, że kampania reklamowa, która ruszyła już na dobre zrobi swojeTemplar pisze:Ze Stantonem napisał scenariusz także jak już wspomniałem - będzie dobrze!Ja się o film nie martwię, martwię się o box office, chcę zobaczyć kolejne części, bo wierzę w to, że film będzie świetny
A ja wcale nie twierdzę, że film będzie zły, jeno tylko stwierdzam, że wygląda jak mix "Avatara" "Ataku klonów" i "Księcia Persji". A ja w przeciwieństwie do Marka nie mam nic do tych filmów, a wręcz przeciwnie lubię je.Koper pisze:Myślę, ze na razie nie ma co za bardzo dyskutować. Pewnie film okaże się lepszy niż myślę ja czy Wawrzek
Tylko stwierdzam, że mnie zwiastun nie powalił z nóg, gdyż wszystko to już gdzieś widziałem, ale do kina na pewno się wybiorę, a tym bardziej nie przekreślam ścieżki Giacchino.Proszę mi tu już nie trollować tym Avatarem, albo idźcie tutaj:Wawrzyniec pisze:A ja wcale nie twierdzę, że film będzie zły, jeno tylko stwierdzam, że wygląda jak mix "Avatara" "Ataku klonów" i "Księcia Persji". A ja w przeciwieństwie do Marka nie mam nic do tych filmów, a wręcz przeciwnie lubię je.
No to to lipa, ale poczekam na opinie, bo "fake 3D" w "Toy Story 3" było ponoć bardzo chwalone. Zresztą konwersja jest coraz lepsza, czytałem, że "Król Lew" w 3D był oszałamiający i "Piękna i Bestia 3D" też ma taka być, ale to dopiero "Titanic 3D" nam pokaże.Koper pisze:Jezu, kolejny 3D fake... Bleee.
Jeśli na to pójdę, to tylko na 2D.
No i jeszcze TRON, który ma jak dla mnie najlepsze 3D razem z Avatarem. A co do Johna Cartera pewnie Disney wymusił dodanie 3D, bo Stanton sam mówi, że nie jest zbyt wielkim miłośnikiem tej technologii. A filmy ze znaczkiem 3D są obecnie bardziej popularne i do tego większe zyski, bo droższe bilety. Ale z drugiej strony bez problemu pewnie będzie dostępna wersja 2D, także mi tam nie przeszkadza.Koper pisze:Tak naprawdę chyba poza Avatarem i Sanctum, tudzież jakimiś dokumentami dla IMAXa, cała reszta 3D to taki pic na wodę, fotomontaż, bajer do wyciągnięcia lepszej kasy. Dodawania 3D w postprodukcji to jak dodawanie kolorów do "Samych swoich" czy "Jak rozpętałem II Wojnę Światową".
Jak powiedział Stanton, w Carterze jest więcej animacji komputerowej, niż w filmach PixaraToy Story to animacja i to nie płaskich rysunków, ale zdaje się tworu powstałego w wirtualnym środowisku 3 wymiarów, dodanie tam 3D na etapie produkcji to pewnie żaden problem - ot, komputer musi przeliczyć ustawienie obrazu dla drugiego oka.
Tak. Ale do tych tytułów można dołączyć Hugo, które sam Cameron określił mianem najlepszego 3D jakie widział, czy coś w ten deseńTak naprawdę chyba poza Avatarem i Sanctum, tudzież jakimiś dokumentami dla IMAXa, cała reszta 3D to taki pic na wodę, fotomontaż, bajer do wyciągnięcia lepszej kasy
Tronu żem nie widział w kinie, ale tam zdaje się te sceny "wirtualne" były od razu kręcone w 3D i o żadnym fake'u nie ma mowy?Templar pisze:No i jeszcze TRON, który ma jak dla mnie najlepsze 3D razem z Avatarem.
To mogli Księżniczkę animowaną zrobić, może by fajniejsza była.Mystery Man pisze:Jak powiedział Stanton, w Carterze jest więcej animacji komputerowej, niż w filmach Pixara
Co to już Cameron podobno powiedział i nie pochwalił. AvP, Transformery...Mystery Man pisze: Ale do tych tytułów można dołączyć Hugo, które sam Cameron określił mianem najlepszego 3D jakie widział, czy coś w ten deseń
W TRONie sceny dziejące się w świecie rzeczywistym są w 2D, a w "systemie" 3D i to jest prawdziwe 3D rzecz jasnaKoper pisze:Tronu żem nie widział w kinie, ale tam zdaje się te sceny "wirtualne" były od razu kręcone w 3D i o żadnym fake'u nie ma mowy?
Tutaj panowie sobie słodząKoper pisze:Co to już Cameron podobno powiedział i nie pochwalił. AvP, Transformery...
