JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)

[Paweł Stroiński]

Janusz Kaminski ACE - będzie oskar choć cały fim robiony pod oskary ot wyciskacz łez.

Ale Kamiński nie jest montażystą

ACE to stowarzyszenie montażystów, Kamiński był członkiem stowarzyszenia operatorów, czyli ASC, ale z powodu jakiegoś tam konfliktu odszedł.

[Wawrzyniec]

Adamowi chyba chodziło, że zdjęcia są ładne Ale w ogóle to coś czuję, że ten film zbierze miliontrzysta nominacji i ani jednego Oscara. Chyba, że akademia jednak doceni Johna Williamsa. Nie wiem tylko czy Gustavo Santaolalla czy też A.R. Rahman stworzyli coś w tym roku.

[DanielosVK]

H@H@H@, śmieszne.

[Mefisto]

myślę, że kuń dostanie oscara :>

[Marek Łach]

Na Tintina poszła ilustratorska inteligencja Williamsa, a na Konia ilustratorska wrażliwość - tak to widzę, porównując obie ścieżki. W każdym razie, JW wszechstronnym pozostał aż do wieku emerytalnego.

[Wawrzyniec]

W każdym razie, JW wszechstronnym pozostał aż do wieku emerytalnego.

Ameno. Chociaż nie słuchałem i na razie nie zamierzam słuchać "War Horse", ale zdaję się tutaj w pełni na opinię Marka. Gdyż co jak co, ale akurat przy Williamsie jak przy żadnym innym kompozytorze się rozumiemy i zgadzamy.

[Paweł Stroiński]

Ja też się chyba zgodzę. I ta wszechstronność Williamsa jest zachwycająca.

[Koper]

Niemniej Wawrzek temu tak jak i Tintinowi się nie da 5 wystawić za płytę.

[lis23]

Ja też się chyba zgodzę. I ta wszechstronność Williamsa jest zachwycająca.

Ale to już wiadomo od dawien dawna
pierwszy raz to zauważyłem już na początku swojej przygody z muzyką Williamsa jako jeszcze młody ( 14,15 lat ) człowiek, słuchając " Listy Schindlera " i " Parku Jurajskiego " - dwa zupełnie inne filmy, dwie zupełnie inne ilustracje muzyczne = wszechstronność i muzyczny geniusz Williamsa.

[Wawrzyniec]

Niemniej Wawrzek temu tak jak i Tintinowi się nie da 5 wystawić za płytę.

Co do "War Horse" to nie wiem, gdyż tej muzyki nie znam, ale coś czuję, że chyba jednak się da, gdyż inaczej Mefisto nie dałby mi bana na pisanie tej recenzji.

[DanielosVK]

Pewnie dlatego, że Incepcję też naciągnąłeś z czwórki na piątkę.

[Koper]

Co do "War Horse" to nie wiem, gdyż tej muzyki nie znam, ale coś czuję, że chyba jednak się da, gdyż inaczej Mefisto nie dałby mi bana na pisanie tej recenzji.

i właśnie dlatego Ci dał, żebyś się nie wygłupił i nie wystawił.
Aczkolwiek bliżej temu do 5 niż "Incepcji"

[Wawrzyniec]

i właśnie dlatego Ci dał, żebyś się nie wygłupił i nie wystawił.

Po pierwszy to chyba chodziło mu w pierwszej linii o dobre imię strony. A po drugie, gdybyśmy się trochę nie znali to to określenie "wygłupił" mógłbym uznać, za wyjątkowo obraźliwe.

Aczkolwiek bliżej temu do 5 niż "Incepcji"

I tutaj się mylisz, gdyż historia pokaże i już zresztą pokazuje, że miałem rację. Score ten powoli staje się kultowy i to ja byłem jednym z pierwszych, który w pełni odkrył jego potencjał. Ale to nie miejsce na te dyskusje. Więc albo zapraszam do tematu o "Inception", albo jak ktoś chce mi dosrać to proszę to robić pod recenzją mojego autorstwa.

A teraz grzecznie wróćmy do zachwytów nad "War Horse" Johna Williamsa.

[Koper]

I tutaj się mylisz, gdyż historia pokaże i już zresztą pokazuje, że miałem rację. Score ten powoli staje się kultowy

Że co?

A teraz grzecznie wróćmy do zachwytów nad "War Horse" Johna Williamsa.

Czyli już nie będzie postów w tym wątku?

[Wojteł]

I tutaj się mylisz, gdyż historia pokaże i już zresztą pokazuje, że miałem rację. Score ten powoli staje się kultowy

Że co?

Puszczają w Mam Talent, to znaczy, że kult Niedługo w Tańcu z Gwiazdami bedzie