
Alan Silvestri - The Avengers
Re: THE AVENGERS (2012)
zdajesz sobie sprawę, że te żenujące teksty tylko Ciebie śmieszą? 

Re: THE AVENGERS (2012)
nie bardzo bo piszesz o epic failach a z całym szacunkiem do Njumana do końca życia nie zdąży obskoczyć tylu projektów kultowych jakie ma na koncie Silvestr przez cała karierę, także nie porównujmy bo to inne klasy w ogóle. i kto ostatnio pisze słabe prace to wszyscy wiemy, a na Twoje nieszczęscie Kapitan to jedna z lepszych tegorocznych prac i możesz być pewny że sprawdzi się Sivlestr tu lepiej niz Njuman.
#FUCKVINYL
- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7893
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
Re: THE AVENGERS (2012)
No chyba żartujesz, Kapitan to przeciętność pełną gębą i się nawet na TOP10 nie łapie.
Fe.
Cóż za score, Howard Shore.
Cóż za score, Howard Shore.
- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7893
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
Re: THE AVENGERS (2012)
Zawyżone oceny (i to i tak "tylko" czwórki) u Amerykańców za sam fakt klasycznego podejścia i orkiestry, bardzo przekonywujące. 

Fe.
Cóż za score, Howard Shore.
Cóż za score, Howard Shore.
Re: THE AVENGERS (2012)
Chyba już wiem o co chodzi. Jesteś zakochany w Newmanie. Musisz być, skoro wspominasz o nim wszędzie - nawet tam, gdzie ja się nawet nie zająknąłem. Więc gwoli ścisłości: nawet mi przez myśl nie przeszedł Newman przy Avengers. To raz.Adam pisze:nie bardzo bo piszesz o epic failach a z całym szacunkiem do Njumana do końca życia nie zdąży obskoczyć tylu projektów kultowych jakie ma na koncie Silvestr przez cała karierę, także nie porównujmy bo to inne klasy w ogóle. i kto ostatnio pisze słabe prace to wszyscy wiemy, a na Twoje nieszczęscie Kapitan to jedna z lepszych tegorocznych prac i możesz być pewny że sprawdzi się Sivlestr tu lepiej niz Njuman.
Dwa. Silvestri może sobie obskakiwać i tryliard pierdylionów projektów tygodniowo - mam to w dupie i nie ma to nic do rzeczy. Do rzeczy ma za to bardzo dużo jego forma - koleś jest w chwili obecnej cieniem samego siebie i ledwie poprawny Kapitan USA niewiele tu zmienia. Każdy inny kompozytor byłby więc wybawieniem, szczególnie jeśli weźmie się pod uwagę epickość tego projektu i ilość superherosów w nim. Silvestri to położy, tworząc znowu papkę, z której jeden temat może się wybije.
- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7893
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
- Arthur
- Nominacja do odkrycia roku
- Posty: 1135
- Rejestracja: śr paź 20, 2010 21:16 pm
- Lokalizacja: Pzn
Re: THE AVENGERS (2012)
Mystery ma rację, teraz też mi to wisi.Nad światem wisi widmo katastrofy. Nick Fury (Jackson) szef tajnej organizacji S.H.I.E.L.D. desperacko szuka wyjścia z beznadziejnej sytuacji. Decyduje się utworzyć specjalną jednostkę znaną pod nazwą "Mściciele". W jej skład wchodzą superbohaterowie: Thor (Hemsworth), Kapitan Ameryka (Evans), Iron Man (Downey Jr.) oraz inni. Bohaterowie łączą siły, aby zapobiec największemu niebezpieczeństwu w historii naszej planety...
Szczęście to jedyna rzecz, która się mnoży, gdy się ją dzieli. - Albert Schweitzer
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34961
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: THE AVENGERS (2012)
Ja byłem w Wiedniu z co najmniej 10 razy i nigdzie nie spotkałem się z tą informacją.Adam pisze:na 95% score zrobi Silvestri. Czekam na weryfikację infa ale wystarczyło być w Wiedniu

A na poważniej to w sumie mnie jest obojętne kto skomponuje muzykę do tego filmu. Adaptacje Marvela jak dla mnie są straszne bezpłciowe i taką też mają muzykę. I ten film pewnie też taki będzie, pomijając scenę, w której autobus na widok Scarlett Johansson eksploduje.
A wracając do Powella to coś za wiele jest jego menadżerów na forum.


#WinaHansa #IStandByDaenerys
Re: THE AVENGERS (2012)
No i Silvestri. Mogłoby być być kolejne nowe nazwisko u Marevela, ale cóż, może być i Alan.
http://filmmusicreporter.com/2011/11/04 ... -avengers/
http://filmmusicreporter.com/2011/11/04 ... -avengers/
Ostatnio zmieniony pt lis 04, 2011 08:41 am przez Mystery, łącznie zmieniany 1 raz.
- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7893
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
Re: THE AVENGERS (2012)
Oby. CA miał pokazać, że się nie skończył, dajmy na to, że to jednak następna szansa. 

Fe.
Cóż za score, Howard Shore.
Cóż za score, Howard Shore.
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34961
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: THE AVENGERS (2012)
Aha. I w sumie ta informacja po mnie spływa, podobnie jak film.
#WinaHansa #IStandByDaenerys