JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
muaddib_dw
Zdobywca Oscara
Posty: 3237
Rejestracja: wt lis 24, 2009 16:40 pm
Lokalizacja: Kargowa

Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)

#436 Post autor: muaddib_dw » śr paź 26, 2011 20:13 pm

karcharoth pisze:
Adam pisze:no przecież Williams nie będzie żył i komponował do 120 roku życia...
Poczekaj, bo jeszcze Cię przeżyje. Podobno jego stary jeszcze śmiga na pełnej kur***, więc i Dżon powinien jeszcze pociągnąć przynajmniej do setki. W końcu geniusz :lol:

A Zimmer to mógłby mu zakupy przynosić jedynie (żyd też). Dżon forever.
Fuck yeaa karcharoth is back :!: :mrgreen:

Polecam postać kompozytora Elliotta Cartera dla niedowiarków żeby przekonali się jak i ile można komponować po setce, tak tak :!: :!: :!: Przykro mi ale będziecie się musieli (Adam i spółka) jeszcze z Dżonem trochę pomęczyć a po jego śmierci co jeszcze dłuugo nie nastąpi, będziecie mogli odetchnąć z ulgą i szumnie nazywać swoich idoli najlepszymi żyjącymi kompozytorami :lol: Życzę wam aby to nie byli : Bytes, Tyler, Djawadi, Jablonsky i inne paputki :mrgreen:

Awatar użytkownika
DanielosVK
Howardelis Vangeshore
Posty: 7894
Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm

Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)

#437 Post autor: DanielosVK » śr paź 26, 2011 21:20 pm

Mamo, kupę. Jakie to żenujące. :mrgreen:
Fe.

Cóż za score, Howard Shore.

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9895
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)

#438 Post autor: Wojteł » śr paź 26, 2011 21:40 pm

Adam pisze:
Wojtek pisze:jak ja się odnosiłem do lat 90' i obecnych? :roll:
wybacz ale nie napisałeś tego :P

Ale nie napisałem też, że Spielberg nigdy go nie wymieni. Powiedziałem, że nie zmieni go bez poważnego powodu. A takim był np. brak czasu Williamsa na Monachium bo wiadomo przecież, że Steven chciał dzownić do Hansa. Jak na razie to nie grozi, bo patrząc na ostatnie kilka lat w karierze Johna, to ma on czas chyba tylko dla Spielberga.
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 35045
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)

#439 Post autor: Wawrzyniec » czw paź 27, 2011 01:27 am

Słaby poziom tej dyskusji się nam zrobił. Nie podoba mi się. I'm not amused. :?
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9373
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)

#440 Post autor: Paweł Stroiński » czw paź 27, 2011 01:31 am

Wojtek pisze:
Adam pisze:
Wojtek pisze:jak ja się odnosiłem do lat 90' i obecnych? :roll:
wybacz ale nie napisałeś tego :P

Ale nie napisałem też, że Spielberg nigdy go nie wymieni. Powiedziałem, że nie zmieni go bez poważnego powodu. A takim był np. brak czasu Williamsa na Monachium bo wiadomo przecież, że Steven chciał dzownić do Hansa. Jak na razie to nie grozi, bo patrząc na ostatnie kilka lat w karierze Johna, to ma on czas chyba tylko dla Spielberga.
Całą swoją recenzję oparłem na tych plotkach, jakie podali jako newsa na jednej hiszpańskiej stronie o muzyce filmowej (a mieli źródła w światku przez jednego znajomego Greka), które się potem nie potwierdziły. Nikt nie wie, czy Williams "nie miał czasu", bo nikt go o to nie pytał.

To nie jest tak, że Williams ma "czas" tylko dla Spielberga. Tylko dla Spielberga cokolwiek chce mu się komponować do kina. Poza tym siedzi nad pracami muzyki poważnej, tak jak np. Soundings.

Awatar użytkownika
muaddib_dw
Zdobywca Oscara
Posty: 3237
Rejestracja: wt lis 24, 2009 16:40 pm
Lokalizacja: Kargowa

Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)

#441 Post autor: muaddib_dw » czw paź 27, 2011 08:07 am

Paweł Stroiński pisze:
To nie jest tak, że Williams ma "czas" tylko dla Spielberga. Tylko dla Spielberga cokolwiek chce mu się komponować do kina. Poza tym siedzi nad pracami muzyki poważnej, tak jak np. Soundings.
Czy ostatnie On Willows and Birches, Concerto for Harp and Orchestra. A tak poza pisaniem muzyki poważnej Williams ciągle koncertuje. Zapracowany to człek, więc tym bardziej należy się cieszyć, że uraczył nas filmówką :!:

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 35045
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)

#442 Post autor: Wawrzyniec » czw paź 27, 2011 15:37 pm

Paweł Stroiński pisze:Ten kawałek brzmi jak Indiana Jones III przefiltrowany przez Hansa. Albo na odwrót.

I uważam to za najlepszy kawałek akcji roku.
O rety, jeszcze parę takich newsów i będę znowu musiał do apteki skoczyć po nowe zapasy Filomag B6, Magnesium Asparticum i Aspraginu. :wink: Ale mimo, że score wychodzi pod koniec roku, to jednak sądzę, że nie będzie to przeszkadzało w typowaniu go najlepszym scorem 2010 roku, podobnie jak nie przeszkodzi w szansach o Złote Globy i Oscary?
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9895
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)

#443 Post autor: Wojteł » czw paź 27, 2011 20:44 pm

Paweł Stroiński pisze: To nie jest tak, że Williams ma "czas" tylko dla Spielberga. Tylko dla Spielberga cokolwiek chce mu się komponować do kina. Poza tym siedzi nad pracami muzyki poważnej, tak jak np. Soundings.
Ale to była taka moja mała ironia na to, że Williamsowi się już nie chce pisać do filmów :wink:
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
muaddib_dw
Zdobywca Oscara
Posty: 3237
Rejestracja: wt lis 24, 2009 16:40 pm
Lokalizacja: Kargowa

Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)

#444 Post autor: muaddib_dw » ndz paź 30, 2011 09:13 am

30 sekundowe klipy do posłuchania tutaj http://www.jwfan.com/?p=440

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14481
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)

#445 Post autor: lis23 » ndz paź 30, 2011 14:03 pm

Cóż, klipy nie robią takiego wrażenia, jak udostępnione całe utwory,często melodie są wyrwane z kontekstu, więc ciężko je ocenić
ten fragment z trzeciego utworu rzeczywiście przypomina " Piratów z Karaibów ", czyżby przejaw fascynacji Spielberga Zimmerem? :?
w czwórce natomiast słyszymy motyw podobny do motywu z " Far nad Away " ;)
martwi mnie to,że motyw znany ze zwiastuna ledwo usłyszeć można dopiero w 14 utworze ... mam nadzieję,że jednak znajdzie on swoje rozwinięcie na płycie.
Na razie niewiele można powiedzieć, trzeba poczekać na całość.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10491
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)

#446 Post autor: Ghostek » śr lis 02, 2011 03:01 am

Obrazek

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60201
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)

#447 Post autor: Adam » śr lis 02, 2011 09:06 am

i znów wyszło szydło z wora - szału ni ma :roll: i gdzie te scory roku panie Łach?
NO CD = NO SALE

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25391
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)

#448 Post autor: Mystery » śr lis 02, 2011 10:46 am

Czyli co, tak jak można było podejrzewać, dali 3 najlepsze kawałki do odsłuchu? :)

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10491
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)

#449 Post autor: Ghostek » śr lis 02, 2011 11:03 am

Może nie do końca trzy najlepsze, bo mamy jeszcze fantastyczny Dartmoor, czy inne... Ale reprezentatywne są one jak najbardziej :)
Obrazek

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14481
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)

#450 Post autor: lis23 » śr lis 02, 2011 11:49 am

Po przeczytaniu rażeń z odsłuchu mam takie same odczucia, jak po odsłuchaniu sampli - będą tu piękne melodie, sporo liryki i ciepła ale też i sporo underscore, za którym nie przepadam
cały czas liczę jednak na dobry score a samplami nieszczególnie się przejmuję bo sample do ' Tin Tina ' też nie zrobiły na mnie większego wrażenia a całość już jak najbardziej.
Myślę też, że do części utworów będzie się trzeba przyzwyczaić, podobnie jak do " Szeregowca Ryana " , " Raportu Mniejszości " czy " Wojny Światów " lub " Patrioty " - prace te zyskały na większym, głębszym ich poznaniu.

P.S; gdzieś Ty to już wysłuchał? :o
i czy premiera w Polsce jest potwierdzona i kto to wyda?.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

ODPOWIEDZ