MARCO BELTRAMI - THE THING (2011)
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35183
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: MARCO BELTRAMI - THE THING (2011)
No chodzi o "te", "tamte", no wiesz "te" score'y

#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Arthur
- Nominacja do odkrycia roku
- Posty: 1135
- Rejestracja: śr paź 20, 2010 21:16 pm
- Lokalizacja: Pzn
Re: MARCO BELTRAMI - THE THING (2011)
o te, takie horrorowate. Dzikie brzmienia, przetrzymywane dźwięki "grozy", itp.
Szczęście to jedyna rzecz, która się mnoży, gdy się ją dzieli. - Albert Schweitzer
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35183
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: MARCO BELTRAMI - THE THING (2011)
Tylko, że na tym właśnie między innymi polega muzyka filmowa. Ona ma brzmieć dobrze w filmie, współgrać z obrazem, budować odpowiedni klimat itd. Muzyka do horroru jest specyficzna i taka muzyka powinna być w 100% skoncentrowana na film, a nie czy dobrze brzmi na płycie, koncercie, czy też nadaje się na jakiś re-recording.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7895
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
Re: MARCO BELTRAMI - THE THING (2011)
Shore'a do kina grozy sobie posłuchaj, czougu. 
Fe.
Cóż za score, Howard Shore.
Cóż za score, Howard Shore.
- Arthur
- Nominacja do odkrycia roku
- Posty: 1135
- Rejestracja: śr paź 20, 2010 21:16 pm
- Lokalizacja: Pzn
Re: MARCO BELTRAMI - THE THING (2011)
Wiem, że to ma tylko działać dobrze w filmie, a jak komuś na albumie się spodoba to cieszyć się i cieszyć. Ja napisałem co mnie odrzuca w takiej muzyce w ramach odpowiedzi na pytanie Kopra. Chociaż początek Thing był jest nawet nawet.
Danielos, w tym tygodniu obczaje
Danielos, w tym tygodniu obczaje
Szczęście to jedyna rzecz, która się mnoży, gdy się ją dzieli. - Albert Schweitzer
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26609
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: MARCO BELTRAMI - THE THING (2011)
Proponuję Videodrome. Po kolejne już nie sięgniesz 
3 pierwsze Hellraisery lepiej obadaj.
3 pierwsze Hellraisery lepiej obadaj.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7895
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
Re: MARCO BELTRAMI - THE THING (2011)
Ignoranta się nie słuchaj, po Shore'a sięgaj. 
Fe.
Cóż za score, Howard Shore.
Cóż za score, Howard Shore.
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35183
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: MARCO BELTRAMI - THE THING (2011)
Oczywiście, że nie sięgnie, gdyż zejdzie z tego świata słuchając ten score.Koper pisze:Proponuję Videodrome. Po kolejne już nie sięgniesz
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7895
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
Re: MARCO BELTRAMI - THE THING (2011)
A Wawrzek, widzę, musi się odpłacić za to, że się nie podniecam nowymi Williamsami od razu. 
Fe.
Cóż za score, Howard Shore.
Cóż za score, Howard Shore.
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 35183
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
-
Templar
Re: MARCO BELTRAMI - THE THING (2011)
Obejrzałem film, początkowo byłem sceptyczny wobec tego projektu i co prawda film rzeczywiście jest trochę słaby, ale jednak potencjał był, mogli zrobić coś lepszego
Zastanawiałem się nad tym, czy nikt tam nie będzie znał angielskiego, no i jednak pamiętali o tym i akurat na całą bazę jeden typ tylko po norwesku gadał i pod sam koniec przyleciał helikopter jego znajomy, który też tylko po norwesku
Co do muzyki, no jakoś praktycznie nie zwróciłem na nią uwagi, niby miała budować grozę, tylko właśnie film sknocili i bardziej zrobili z tego coś jak Alien 4, czyli zamiast się bać to człowiek czeka na rozpierduchę, kilka razy to właśnie obcy uciekał, a tamci go gonili
Na płycie znacznie lepiej się tego słuchało, także ogólnie oceniam na 3.
A i jeszcze spoiler:
w filmie oprócz tych dwóch typów, którzy gonią psa, przeżywa jeszcze jedna babka, czyżby planowali zrobić jeszcze jakąś część?
A i jeszcze spoiler:
w filmie oprócz tych dwóch typów, którzy gonią psa, przeżywa jeszcze jedna babka, czyżby planowali zrobić jeszcze jakąś część?
- muaddib_dw
- Zdobywca Oscara
- Posty: 3237
- Rejestracja: wt lis 24, 2009 16:40 pm
- Lokalizacja: Kargowa
Re: MARCO BELTRAMI - THE THING (2011)
W kontynuacji czyli pierwszym filmie
przeżywa Childs i MacReady i obaj mogli być zakażeni tak więc bramka i w tym obrazie była. Co do prequela również byłem sceptycznie nastawiony okazało się, że to całkiem dobry film i czasami miał klimat pierwowzoru, bardzo dobrze zespaja oba filmy. Jeno muza do dupy, za wyjątkiem cytatu Morricone.
-
Templar
Re: MARCO BELTRAMI - THE THING (2011)
Tego kontynuację zrobili w grze The Thing, swoją drogą całkiem fajna giera, klimat z filmu zachowalimuaddib_dw pisze:W kontynuacji czyli pierwszym filmieprzeżywa Childs i MacReady i obaj mogli być zakażeni tak więc bramka i w tym obrazie była.
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26609
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: MARCO BELTRAMI - THE THING (2011)
ano, ano... się grało swego czasu 
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- kiedyśgrześ
- + W.A. Mozart +
- Posty: 6116
- Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm
Re: MARCO BELTRAMI - THE THING (2011)
Całkowicie się nie zgadzam. Beltrami rżnie score Tiomkina z wersji z lat 50-tych aż miło. Po numerze ilustrującym pierwszą ekspozycję spodka z automatu zacząłem przeglądać Ebay za ile to Coś można uczciwie kupićmuaddib_dw pisze:Jeno muza do dupy, za wyjątkiem cytatu Morricone.
Ps. Wydaje się, że film się finansowo spalił, fatum Cosia
