JOHN WILLIAMS - WAR HORSE (2011)

[Wojteł]

Ciężko mi się powstrzymać przed przesłuchaniem, ale twardym trzeba być, nie miętkim!

[Arthur]

Właśnie, dyscyplina przed oficjalnym wydaniem musi być, nicht?

[Wojteł]

Ja, richtig

[lis23]

Taki mały off top o Williamsie:
http://www.stopklatka.pl/wydarzenia/wyd ... lik=powiaz
zastanawia mnie ta wymiana zdań na linii Williams-Spielberg:

Film wywarł tak duże wrażenie na Williamsie, że po projekcji powiedział do reżysera: “Do tego obrazu potrzebujesz lepszego kompozytora niż ja". Spielberg odpowiedział mu: “Wiem, ale wszyscy lepsi już nie żyją".

[Wojteł]

No ale co w tym zastanawiającego? Mozart, Beethoven i Bach już od dawna gryźli piach

[lis23]

Myślałem bardziej o innych przedstawicielach gatunku,czyli o innych kompozytorach muzyki filmowej - wyżej wymienieni to geniusze ale w swojej dziedzinie,nawet jeśli stanowią inspirację dla współczesnych kompozytorów,filmówki również.

[DanielosVK]

Barry nie żyje, Goldsmith nie żyje - fakt. Ale Spielberg o Morricone zapomniał chyba.

[Paweł Stroiński]

Mówimy o roku 1993...

[DanielosVK]

O, to pardon. Myślałem, że to o "War Horse".

[Wawrzyniec]

Rety, ja nie wiem czy moje serce wytrzyma to oczekiwanie Czytając każdy z Waszych komentarzy, każde zdanie, każde słowo, każdy znak interpunkcyjny, wnioskuję, że otrzymam niesamowicie, przepięknie, rewelacyjny score Johna Williamsa.



Tak się cieszę, że naprawdę wiem, że czasami zaczynam pieprzyć trzy po trzy, ale mam nadzieję, że mnie rozumiecie i wybaczycie staremu fanboyowi takie zachowanie.

[lis23]

O, to pardon. Myślałem, że to o "War Horse".

Chodziło o " Listę Schindlera "

[Wojteł]

Myślałem bardziej o innych przedstawicielach gatunku,czyli o innych kompozytorach muzyki filmowej - wyżej wymienieni to geniusze ale w swojej dziedzinie,nawet jeśli stanowią inspirację dla współczesnych kompozytorów,filmówki również.

Znając Spielberga, jestem pewien, że miał na myśli klasyków

[Mefisto]

Rety, ja nie wiem czy moje serce wytrzyma to oczekiwanie Czytając każdy z Waszych komentarzy, każde zdanie, każde słowo, każdy znak interpunkcyjny, wnioskuję, że otrzymam niesamowicie, przepięknie, rewelacyjny score Johna Williamsa.

Masz z miejsca bana na reckę.

[DanielosVK]

Punkt dla Mefiego.

[Wawrzyniec]

Co? Nie. Od kiedy pojawiły się pierwsze informacje o tym projekcie mentalnie przygotowywałem się do tej recenzji. Nie.