Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
-
Mystery
- James Horner
- Posty: 25016
- Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am
#1
Post
autor: Mystery » pn paź 17, 2011 10:49 am
01. The artist ouverture [01:02]
02. 1927 a russian affair [03:36]
03. George Valentin [05:36]
04. Pretty Peppy [02:32]
05. At the Kinograph Studios [01:37]
06. Fantaisie d'amour [03:09]
07. Waltz for Peppy [03:22]
08. Ginastera, Alberto - Estancia op. 8 [03:41]
09. Imagination (Livingston)[02:56]
10. Silent rumble [01:16]
11. 1929 [01:32]
12. In the stairs [03:15]
13. Jubilee stomp (Ellington, Duke) [02:35]
14. Comme une rosee de larmes [03:24]
15. The sound of tears [04:48]
16. Pennies from heaven (Burke, Johnny) [02:14]
17. 1931 [04:47]
18. Jungle bar [02:07]
19. L'ombre des flammes [05:58]
20. Happy ending... [05:44]
21. Charming blackmail [02:12]
22. Ghosts from the past [02:01]
23. My suicide (dedicated 03.29.1967) [06:25]
24. Peppy and George [02:05]
Jeden z najważniejszych filmów roku i jak się okazuje, z jedną z najznamienitszych ścieżek dźwiękowych, toteż na własny temat zasługuje, tym bardziej, iż o jednym i o drugim, zapewne będzie jeszcze głośno. Jako, że film jest niemy, to ta muza w obrazie może być najprawdziwszym majstersztykiem. Póki co, albumowo, najprawdopodobniej pierwsza u mnie w tym roku piąteczka.
http://www.youtube.com/watch?v=lNBw3aiUNlM
-
Bucholc Krok
- Jean-Baptiste Lully
- Posty: 17506
- Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
- Lokalizacja: Golden Age
#2
Post
autor: Bucholc Krok » pn paź 17, 2011 12:53 pm
Fajne, ale już nie przesadzajmy. Mam nadzieję, że cała ścieżka taka "zwiewna" nie będzie.

A okładka, no ćóż..
"Wszyscy się koncentrują na tej wymianie słów z Lechem Wałęsą, który jest niesłychanie szybki, jeżeli chodzi o riposty, i tutaj ma taki intelekt najwyższych lotów" Rafał "Rafaello" Trzaskowski, prezydęt Warszawy
-
Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34882
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
-
Kontakt:
#3
Post
autor: Wawrzyniec » pn paź 17, 2011 13:02 pm
Dobre, ale podobnie jak "Jane Eyre" Marianellego, trochę za bardzo przypudrowana ta ścieżka. Dobrze więc, że później będzie jeszcze "War Horse" i tak doda trochę kolorytu podczas Oscarów.
Ludovic Bource - Francuz, Szwajcar, kto to jest?

#WinaHansa #IStandByDaenerys
-
Mystery
- James Horner
- Posty: 25016
- Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am
#4
Post
autor: Mystery » pn paź 17, 2011 16:13 pm
Fajne, ale już nie przesadzajmy. Mam nadzieję, że cała ścieżka taka "zwiewna" nie będzie.

A okładka, no ćóż..
Sympatycy Steinera czy Herrmanna na pewno znajdą tu coś dla siebie

Jest epicko, jest dramatycznie, romantycznie, nastrojowo, skocznie i rubasznie, a co najważniejsze są tu emocje, a wszystko to zrobione jest ze smakiem i klasą. Kawałki źródłowe nieco tu wadzą, ale łatwo je ominąć
Klipy:
http://www.musicme.com/#/Ludovic-Bource ... 32907.html
Ludovic Bource - Francuz, Szwajcar, kto to jest?

Francuz, już wcześniej współpracował z tym reżyserem przy obu filmach OSS 117 (tam z kolei była stylizacja na lata 50/60)
-
Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26513
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
-
Kontakt:
#5
Post
autor: Koper » pn paź 17, 2011 18:25 pm
Piąteczka? Bez przesady. Spoko muzyka, stylizowana momentami na stare scory, momentami na muzę typową dla kina niemego, ale ani tu wielkiej oryginalności, ani chwytliwości. Może faktycznie jakiś fanboj GA jak Bucholc będzie megakontent ale nie sądzę by znalazł tu coś, czego już nie słyszał. Coś na poziomie "Iluzjonisty", na razie koło czwórki max, może po seansie dam wyżej.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
-
Bucholc Krok
- Jean-Baptiste Lully
- Posty: 17506
- Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
- Lokalizacja: Golden Age
#6
Post
autor: Bucholc Krok » wt paź 18, 2011 10:00 am
"Wszyscy się koncentrują na tej wymianie słów z Lechem Wałęsą, który jest niesłychanie szybki, jeżeli chodzi o riposty, i tutaj ma taki intelekt najwyższych lotów" Rafał "Rafaello" Trzaskowski, prezydęt Warszawy
-
Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34882
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
-
Kontakt:
#7
Post
autor: Wawrzyniec » wt paź 18, 2011 14:48 pm
Sam nie wiem

Z jednej strony dobre, ale z drugiej strony odczuwam trochę za dużo naśladowania, imitacji, a za mało własnego głosu. Nie, wiem, niech się najlepiej Marek wypowie w kwestii tej muzyki.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
-
Mystery
- James Horner
- Posty: 25016
- Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am
#8
Post
autor: Mystery » pt paź 21, 2011 10:22 am
Koper pisze:Piąteczka? Bez przesady.
najprawdopodobniej pierwsza u mnie w tym roku piąteczka.
Z jednej strony dobre, ale z drugiej strony odczuwam trochę za dużo naśladowania, imitacji, a za mało własnego głosu.
Czyli przy takim toku rozumowania Newman w Good German miał plumkać?
To lata 30, czarno-biały niemy film, udający produkcje z tamtych czasów i to samo tyczy się muzyki, która miała tak brzmieć, coś z lekka nowocześniejszego czy autorskiego z pewnością położyło by klimat i wiarygodność tej produkcji. Ogólnie naśladownictwo i imitacja to główne walory i sukces tej ścieżki.
-
Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34882
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
-
Kontakt:
#9
Post
autor: Wawrzyniec » pt paź 21, 2011 22:44 pm
Mystery Man pisze:Czyli przy takim toku rozumowania Newman w Good German miał plumkać?
Ale ja nie przepadam, za "Good German" i to zarówno za filmem jak i za soundtrackiem.

#WinaHansa #IStandByDaenerys
-
Mefisto
#10
Post
autor: Mefisto » sob paź 22, 2011 00:55 am
a czym film w ogóle będzie u nas?
-
Adam
- Jan Borysewicz
- Posty: 59847
- Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm
#11
Post
autor: Adam » sob paź 22, 2011 07:38 am
wątpię, polaczki nie rozumieją komedii romantycznych z tvn, a co dopiero filmów niemych

#FUCKVINYL
-
Mystery
- James Horner
- Posty: 25016
- Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am
#12
Post
autor: Mystery » sob paź 22, 2011 09:31 am
Premiera, póki co była tylko we Francji (bardzo dobre 3 mln na tylko 300 ekranach i pierwsze miejsce w bo). Na razie film jeździ po festiwalach (wygrana w San Sebastian i Złota Palma dla Głównego Aktora). W USA film startuje w listopadzie, a w paru większych europejskich państwach w grudniu, więc w Polsce zapewne dopiero w 2012

-
swordfish
- Zdobywca Oscara
- Posty: 3203
- Rejestracja: śr gru 01, 2010 11:44 am
- Lokalizacja: Polska
#13
Post
autor: swordfish » wt paź 25, 2011 12:09 pm
ORKIESTRA PEŁNĄ GĘBĄ! Klasycznie, tak jak komponowano w pierwszej połowie XX wieku. Producenci hollywoodzcy z lat 30. i 40. byliby wniebowzięci. Jeżeli to jest kino nieme i cały czas ta muzyka gra przez cały seans, to naprawdę to jest cudowna opowieść. Trzymam kciuki za nominację do Oscara w kategorii najlepsza muzyka filmowa. Tego mogę słuchać godzinami i zupełnie się nie męczyć.
-
Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34882
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
-
Kontakt:
#14
Post
autor: Wawrzyniec » wt paź 25, 2011 18:33 pm
Przesłuchałem dokładnie ten score i jakoś do mnie nie przemawia.

Orkiestra jest, słychać ją, że aż pięknie. Niby wszystko jest, a jednak ta zbyt mocna inspiracja i kopiowanie dawnych czasów mi przeszkadza. I nie chciałbym, aby taki score został nagrodzony. W nostalgii nie ma nic złego, ale też zbytnie powracanie do czasu, który przeminął i już nie wróci nie ma według mnie sensu.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
-
Arthur
- Nominacja do odkrycia roku
- Posty: 1135
- Rejestracja: śr paź 20, 2010 21:16 pm
- Lokalizacja: Pzn
#15
Post
autor: Arthur » wt paź 25, 2011 18:40 pm
Też przyjąłem ten score bardziej jako: tak brzmiały początki muzyki filmowej. Ale podoba mi się zabawny styl, lekkość, szczególnie 1 połowa- który no nie wiem czemu ale przypomina mi pełną gębą muzę do Tom & Jerry. Dam 4 bo było przyjemnie. No i po za tym, nieznany większości twórca napisał bądź co bądź dobrą muzę na orkiestrę, którą chętnie posłucham w kinie.
Szczęście to jedyna rzecz, która się mnoży, gdy się ją dzieli. - Albert Schweitzer